Strona 5 z 8
: 2006-01-29, 17:13
autor: stefan
Zgadzam się z wami !!! Wy dobvrze myślicie jak niewielu.
: 2006-01-30, 01:48
autor: Nightwalker
Każda wiara kiedyś musi upaść. Upadek KK nie będzie raczej tak gwałtowny jak niektórych starożytnych religii. Ludzie być może "zepsują" katolicyzm zwracając się w stronę np. New Age, podobnie jak "zepsuto" nauki Jezusa tworząc katolicyzm
: 2006-01-31, 13:36
autor: stefan
Religie upadały, ponieważ były zmyslone (greków, egipcjan, ...) i to przyznawali oni sami. Wyjątkowość religii chrześcijańskiej polega na tym, że na całym świecie nie ma Boga podobnego do Chrystusa, który przeżyłby to samo. Który doswiadczyłby wszystkich nawet negatywnych ludzkich uczuć. iNNI BOGOWIE SA MŁODZI , SZCZĘSLIWI NIGDY NIE STARZEJĄCY SIĘ. Co najważniejsze nasza religia opiera się na rzeczywistych objawieniach i códach, które dzieją się w Kościele. W żadnej innej religi nie dzieje się to tak często.
: 2006-01-31, 14:51
autor: Nightwalker
Przecież Jezus nie był bogiem.
Co do cudów - one też są zmyślone - może poza tymi które czynił Jezus - o ile to prawda.
Chrześcijaństwo jest wymysłem - nadinterpretacją, i to błędną Judaizmu. Każda religia jest na swój sposób wyjątkowa i zdaje się lepsza od poprzednio panującej. Chrześcijaństwo jest może formalnie "duże" ile jednak osób jest prawdziwie wierzących? Dziś np. w Polsce prawie każdy nowo urodzony jest rejestrowany jako katolik, bez jego zgody. Później wiele osób odchodzi od tej religii.
Jak dla mnie katolicyzm to religia kłamstwa, chociaż czasem zwiększa "poziom" etyki w społeczeństwie, jednak bardzo rzadko.
: 2006-02-01, 12:46
autor: stefan
Jak chrześcijaństwo może być nadinterpretacją judaizmu. Judaizm nie uznaje Chrystusa, dla Żydów on jeszcze nie przyszedł, chrześcijaństwo opiera się na Chrystusie. W bóstwie Chrystusa chodzi o to, że jego ojcem jest Bóg. Mając takiego samego ojca chrystus zachowuje jego natrę boską. Dlatego mamy trzy osoby boskie a nie trzy bustwa. Chodzi o to, że wszystkie trzy osoby są takie same i mają tą samą naturę. W chrześcijaństwie 1+1+1=1, A NIE 1+1+1=3. nIE WIESZ CO MÓWISZ, ALE TO WŁAŚNIE JEZUS CHRUSTUS ZAŁOŻYŁ KOŚCIÓŁ. Znasz słowa z biblii jakie powiedział do Piotra. Co powiesz o cudzie w Fatrimie i wszystkich konsekwencjach, które się poźniej wydarzyły. Powiesz, że to zfabrykowane kłamstwo. Mam wrażenie, że wypowiedasz się na temat, o którym niewiele wiesz. Jeżeli masz tkie coś robić to prosze cie poczytaj trochę jeżeli cos mówisz. Na takiech ludzkich domysłach nie popartch wiedza i dowodami powstają herezje i sekty.
Pozdrawiam =)
: 2006-02-01, 21:04
autor: Nightwalker
stefan pisze:Jak chrześcijaństwo może być nadinterpretacją judaizmu. Judaizm nie uznaje Chrystusa, dla Żydów on jeszcze nie przyszedł, chrześcijaństwo opiera się na Chrystusie
Źle zrozumiałeś - nie Judaizm opiera się na chrześcijaństwie, ale chrześcijaństwo na Judaizmie stąd np. przykazania, stary testament itd. Sam Jezus podobno nawet uczył się od esseńczyków.
stefan pisze:W bóstwie Chrystusa chodzi o to, że jego ojcem jest Bóg. Mając takiego samego ojca chrystus zachowuje jego natrę boską
Przecież Jezus powiedział, że każdy jest synem Boga - Bóg jest ojcem dla każdego, dlatego podobno nie powinno się ojcem nazywać nic innego.
stefan pisze:Dlatego mamy trzy osoby boskie a nie trzy bustwa. Chodzi o to, że wszystkie trzy osoby są takie same i mają tą samą naturę. W chrześcijaństwie 1+1+1=1, A NIE 1+1+1=3. nIE WIESZ CO MÓWISZ, ALE TO WŁAŚNIE JEZUS CHRUSTUS ZAŁOŻYŁ KOŚCIÓŁ.
Dlaczego trzy osoby? Skąd to założenie? Jezus natomiast kościoła nie założył - widać ty nie wiesz co piszesz. Kościół został założony długo po nim (głównie z powodów politycznych)..
stefan pisze:Co powiesz o cudzie w Fatrimie i wszystkich konsekwencjach, które się poźniej wydarzyły. Powiesz, że to zfabrykowane kłamstwo.
Nie sfabrykowane kłamstwo, po prostu kłamstwo - kolejny ewoluujący kult.
stefan pisze: Mam wrażenie, że wypowiedasz się na temat, o którym niewiele wiesz. Jeżeli masz tkie coś robić to prosze cie poczytaj trochę jeżeli cos mówisz. Na takiech ludzkich domysłach nie popartch wiedza i dowodami powstają herezje i sekty.
To katolicyzm nie jest podparty więdzą (pełno w nim sprzecznośći) ani dowodami. Na czym ty się opierasz - na" jedynej słusznej prawdzie" głoszonej przez kościół?
Co do herezji - kiedyś herzją było stwierdzenie, że Ziemia jest okrągłą - podparte pewnymi spostrzeżeniami. Czym kierował się kościół głosząc swoje prawdy o płaskiej ziem?
Sekty natomiast są często bardziej nastawione na rozwój niż np. chrześcijaństwo, opierająsię natomiast tak samo jak ono na wierze.
: 2006-02-02, 00:31
autor: stefan
Owszem jesteśmy dziećmi Boga, ale nie jestesmy z tego względu tej samej boskiej natury co On. Jest to wymiar miłości ojca do dziecka. Nikt na ziemi po przez ojca Boga nie jest równy Chrystusowi, a tak by było. A więc to tylko metafora (według mnie) miłosci Boga do człowieka. Trzy osoby, ponieważ jednym Bogiem jest Duch Święty, Jezus Chrystus i Bóg Ojciec. Chrystus kościół zapoczątkował i załozył, a swiadczą o tym słowa powtarzane po wyborze każdemu papiezowi : "Ty jestes Piotr, czyli skała i na tej skale zbuduje Kościół moj, a siły piekielne go nie przemogą". Chrystus mówi wprost, że przez Piotra to On załozy Kościół. Tajemnica fatimska przez neutralnych obserwatorów i naukowców, pozostaje nadal
nieobalona, a wię ckłamstwem nie jest.
Nie wiem dlaczego katolicyzm ma nie być poparty wiedzą. Nie wykształciłby wtedy zadnych dogmatów, prawd. Wszystko dostosowuje się do czasu w jakim funkcjonuje i narzedzi jakimi moze badac swiat. Kiedys ktos cie wysmieje, ze piszesz cokolwiek na kompie,bo i to bedzie przestarzale i moze nawewt prymitywne. Jestes poprostu istota malo uduchowiona, ktora nie odczowa potrzeby wiary w cokolwiek. Nie jestes refleksyjny i mentalny. Dlatego tobie wydaje się moze idiotyczne jak ktos idzie do kosciola z wlasnej potrzeby pokleczenia. Nie mowie, ze tak jest, ale jezeli nie czujesz wiary to co mozesz wiedziec o tych ludziech. Nie wiesz co oni czuja i dlaczego ida do kosciola, bo sam tego nie czujesz i nie rozumiesz. Nie dziwie się, ze Kosciol wydaje ci się dziwny , niepotrzebne, hamujacy postep. Popatrz jednak jak moze wygladac taki ideowy postep bez okreslonych zasad moralnych. Kosciół dla chrzescijanstwa moze nie istniec, ale musi dla moralności świata. Nic na swiecie nie jest idealne. Tez moge powiedziec, ze jestes w bledzie bo nie myslisz poprawnie, a to dlatego bo nie jestes idealny i tyle. Nie obalisz tego. Wtedy wszystko co napisales nie ma podstaw.Cos co ma autorytet szczegolnie w sprawach moralmosci i etyki, jest potrzebne. Po przeczytaniu twojego postu, mialem wrazenia i uczucia podobne jak po przeczytaniu wielu innych autorstwa ateistow. Jestes poprostu czlowiekiem nierozumiejacym, bo nie potrafisz nawet zaakceprowac religijnego i duchowego wyboru. Moze się mszcze za wielu ...
: 2006-02-02, 01:26
autor: Nightwalker
stefan pisze:Owszem jesteśmy dziećmi Boga, ale nie jestesmy z tego względu tej samej boskiej natury co On. ... Nikt na ziemi po przez ojca Boga nie jest równy Chrystusowi, a tak by było.
Jezus nie uważał się za Boga, równał się z ludzmi jako, że Bóg jest w każdym. Mówił "większe cuda niż ja czynić będziecie", więc każdy może być jak on, jeżeli wybierze odpowiednią drogę.
stefan pisze:Trzy osoby, ponieważ jednym Bogiem jest Duch Święty, Jezus Chrystus i Bóg Ojciec.
To akurat wiem, ale dlaczego tak ustalono?
stefan pisze:Chrystus kościół zapoczątkował i załozył, a swiadczą o tym słowa powtarzane po wyborze każdemu papiezowi : "Ty jestes Piotr, czyli skała i na tej skale zbuduje Kościół moj, a siły piekielne go nie przemogą". Chrystus mówi wprost, że przez Piotra to On załozy Kościół
Powtarzane słowa o niczym nie świadczą. Trzeba rozróżnić dwa pojęcia, tak jak Bóg i bóg, tak i Kościół nie jest tym samym co kościół. Koścóił to wszyscy chrześcijanie, kościół to instytucja - księża papież, budynek kościoła. Jezus chciał aby ludzie podążali jego drogą, nauczał ich, ale główne nauki przekazywał tylko swoim uczniom - wyselekcjonowanym z tłumu.
stefan pisze:Tajemnica fatimska przez neutralnych obserwatorów i naukowców, pozostaje nadal
nieobalona, a wię ckłamstwem nie jest.
Tajemnica fatimska opiera się na kulcie matki Jezusa, dlatego uważam ją za nieprawdziwa. Matka Jezusa nie była przecież nikim wyjątkowym, kościół natomiast zrobił z niej bożka o cudownych właściwościach, łamiąc jedno ze swoich podstawowych praw.
Nie wiem dlaczego katolicyzm ma nie być poparty wiedzą. Nie wykształciłby wtedy zadnych dogmatów, prawd.
Chodzi właśnie o to, że te prawdy są przeinterpretowanymi prawdami np. Judaizmu. Z twojej wypowiedzi wynika nawet, że skoro nie na wiedzy, kościół musi swoje prawdy kreowac na podstawie wymyslów, a robi to pod publikę.
stefan pisze:Cos co ma autorytet szczegolnie w sprawach moralmosci i etyki, jest potrzebne.
Kościół rzeczywiscie wstawia się w sprawach moralno etycznych. Sam jednak nie za bardzo trzyma się moralności, co było najbardziej widoczne w średniowieczu.
stefan pisze:Jestes poprostu czlowiekiem nierozumiejacym, bo nie potrafisz nawet zaakceprowac religijnego i duchowego wyboru.
Czy ja podważam tu czyjś wybór, nakłaniam do zmiany religii itd? Nakłaniam tylko do racjonalnego podejscia i trzeźwego spojrzenia.
: 2006-02-02, 13:37
autor: stefan
Maruja nie jest bożkiem, tylko zwykłą świętą. Do innych świętych modli się tak samo i o podobne rzeczy. po pierwsze Kościół to instytucja z jej organami i hierarchią, ale także wierni. Tworza go ludzie dychowni i swieccy. Kościół przez male k to budynek. Te słowa ktore przytoczylem swiadcza i to o bardzo wielu rzeczach fundamentalnych. Jazeli przyjmujesz ze o niczym nie swiadcza, to wszystko co mowisz jest tylko twopim wolnym gadaniem. Przyjmujesz to co jest latwe do obalenia albo swiadczy o zaklamaniu, to co prawdfziwe jewst dla ciebie trudne. Nie dziwie się. Z jednego punktu widzenia trzeżwe spojrzenie to moze byc wlasnie wiara. Z drugiego wiara nim nie bedzie.
Nie rozumiem po co ludzie mowia o bezsensownosci istnienia Koscioła i religii. Jezeli ktos wierzy, to niech wierzy. Jezeli ktos nie chce to niech nie wierzy. Spotkamy się po smierci i wtedy zobaczymy. Oplaca się wierzyc, wtedy nic nie tracimy. Bez wiary , w razie czegos pozostajemy bez jakiegokolwiek ratunku. Watpienie w poslannictwo Kościoła, krytyka, nie mozesz być katolikiem bo to podejrzewam grzech. Jazeli wierzacy nie jestes to powiedz dlaczego ci tak zalezy zeby pokazac Kościół e złej strony.
W sredniowieczu dzialo się tak jak i teraz. Kazdy czlowiek jest wolny. Czy ktos moze rozkazywac podwladnym zeby zyli moralnie, skoro nie chca to ich wolny wybor.
Najbardziej bezsensowna i obłudna jest krytyka i komentarz, w którym porównujemy cos do innej osoby. Jezeli cos mowisz to mow to w oparciu o siebie. jesets bardziej prawdopodobny.
: 2006-02-02, 15:39
autor: Nightwalker
stefan pisze:Jazeli wierzacy nie jestes to powiedz dlaczego ci tak zalezy zeby pokazac Kościół e złej strony.
Nie mówię, że wiara w nauki Jezusa jest zła. Uważam kościół za instytucję negatywną, ponieważ dopuszcza się zbyt wielu manipulacji w sprawach religii.
stefan pisze:Maruja nie jest bożkiem, tylko zwykłą świętą. Do innych świętych modli się tak samo i o podobne rzeczy
Choćby to - kult świętych, przecież w przykazaniach jest napisane, że nie należy czcić (modlić się) do czegokolwiek innego niż Bóg. Kult świętych został zaczerpnięty od pogan (kult zmarłych przodków). Wielu z nich z resztą rzadnymi wartościami moralnymi się nie wykazało - zabijali, gwałcili czy znęcali się w imię walki z niewiernymi. Kościół był wręcz zmuszony, do ustalenia kultu swiętych, bo jedynie w ten sposób mógł przyciągnąc do suiebie rzeszę prymitywnych, ludzi, często z pogańskimi tradycjami.
stefan pisze:W sredniowieczu dzialo się tak jak i teraz. Kazdy czlowiek jest wolny. Czy ktos moze rozkazywac podwladnym zeby zyli moralnie, skoro nie chca to ich wolny wybor.
Nie za bardzo, w średniowieczu a nawet i później wszelkie herezje były tępione. Każdy kto był innej wiary lub nie zgadzał się z kościołem, często skazywany był na śmierć, o ile nie przeszedł na chrześcijaństwo, choś wielu nie miało nawet takiej szansy. Co z inkwizycją, Jezuitami itd.? Przecież to oni mieli "wciskać" ludziom na siłę chrześcijaństwo.
: 2006-02-03, 13:51
autor: stefan
Czy do świętych modlisz się w formie daj mi to i to. Ja jako katolik modle się o wstawiennictwo do Boga, a nie do nich. Ogranicze się do standardowych stwierdzen jakir glosze i powiem ze fora nie sa do konca dobra forma dyskusji i przekazywania informacji. W tym przypadku wykladania i tlumacznia. Nie wiesz o podstawopwych rzeczach w Kościele Katolickim i dlatego nie rozumiesz sensu. Wszystko wydaja ci się ciemne i bezsensowne, negatywne. Nie znasz podstaw. Trudno jest się nauczyc czytac albo liczyc nieznajac alfabetu i cyferek. Nie mozesz rozmawiac o problemach wyzszych Kościoła nie znając i ch podstaw i przyczyn. Takie mam wrazenie. Czasami nie mam sily ci juz pisac o sprawach dla mnie jasnych jak slonce. Co np ateista moze powiedziec o Kosciele jak nie wie jak on funkcjonuje nie bierze w nim udziału.
Po drugie w dalszym ciagu nie podoba mi się sposob w jaki prowadzisz dyskusje. Przestan cytowac, jezeli chcesz cos powiedziec. Postaraj się mowic wlasnymi slowami i konsruowac wlasne wypowiedzi. Dla mnie takie cytowanie jest zbut banalne i widzisz sam tego nie robie
: 2006-02-03, 16:52
autor: Nightwalker
Mi taka forma prowadzenia dyskusji odpowiada. Wypowiedzi wielowątkowe czasem wymagają cytowania. Przy któtszych, nie jest to potrzebne. Jeżeli uznam, że coś wymaga zacytowania - zrobię to.
Modląc się o wstawiennictwo też modlisz się "do", Przykazania wykluczają uznawanie czegokolwiek innego niż Bóg. Ponadto - Biblia ani Jezus o kulcie świętych raczej nie wspominali, jest to zapożyczenie z kultów pogańskich - o czym pisałem.
Kościół jak dla mnie, dopuszcza się zbyt wielu manipulacji np. w doborze ksiąg, ich treściach - w przykazaniach itd. Zbyt wiele razy łamał swoje prawa. Kiedyś papież miał na tyle dużą władzę i poparcie, że w dużej mierze decydował o wojnach, losach krajów i co za tym idzie za życiem ludzi. Decyzje jego nijak miały się do wartości moralnych i religijnych wyznawanych przez tych ludzi. Liczyły się przede wszystkim interesy papieża i władcy (rządu).
Dziś kościół takiej władzy już nie ma, jednak w politykę i interesy dalej się wtrąca. Przykładem może być choćby ewakuacja zbrodniarzy hitlerowskich i różnych dóbr przeprowadzona z pomocą kościoła i różnych organizacji kościelnych.
stefan pisze:Nie mozesz rozmawiac o problemach wyzszych Kościoła nie znając i ch podstaw i przyczyn.
Badania socjologiczne prowadzone przez badającego będącego częścią grupy pozwalają lepiej poznać relacje między ludzmi. Badania prowadzone z zewnątrz pozwalają natomiast zobaczyć rzeczy niedostrzegalne członkom badanej grupy (zobaczyć np czy mają rację w danej sprawie, jakie mają interakcje z innymi grupami).Krowa którą karmi i opiekuje gospodarz uczestniczy w "zyciu" gospodarstwa, nie wie jednak, że jest przeznaczona na rzeź.
Wracając do tematu - kościół uzyskał swoją pozycję przez siłę. Dlatego nie może się utrzymać tak długo.
: 2006-02-08, 00:15
autor: stefan
Ja uważam, ze owszem w historii swiata rzeczywiscie papiestwo dyktowalo bardzo wiele. Ale nie oceniaj z tego samego punkto całego Kościoła. Tworza go ludzie, ktorzy nie sa wzorowi i nie mozna tego od nich wymagac. Co do przykazan to przeciez dal je sam Bóg, a wiec nie moga byc nadurzyciem ze strony Koscioła. Po co chrystus miałby ustanawiac Eucharystie i dawac polecenie nauczania calego swiata. Ja uwazam ze taka organizacja jest potrzebna. Gdyby Bóg tego nie chciał to jego siła jest wystarczająco duza i wielka aby Kościoł zlikwidowac, ale tego nie robi. Po drugie podwarzając Kościoł, podwarzasz jego tradycje i po czesci to na czym się opiera. To ze swietych o cos prosimy to nie znaczy, ze sa bogami i stoja na rowni z Bogiem. Chrystus wcale nie musiał wspominac o tym co ma istnieć. Jezeli religia jest tak duża, ma tyly wyznawcow. Istnieje w regionie swiata jednym z najlepiej rozwinietych techologicznie. Ja mysle ze taka hierarchia i uksztaltowanie instytucji jest chociazby wynikiem wysokiego poziomu cywilizacyjnego i spolecznego. Pomijajac inne wplywy. W glebi serca jestem przekonany, ze nie masz racji. Chcialbym ci to wytlumaczyc i wyjasnic bo to czuje, ale ciezko jest mi zwiezle pisac na to.
pozdrawiam
:):)
: 2006-02-08, 02:12
autor: Nightwalker
Co do przykazan to przeciez dal je sam Bóg, a wiec nie moga byc nadurzyciem ze strony Koscioła.
Przykazania nie zgadzają się często z tym co głosi Biblia, ale to już inna historia. Chodzi mi nie o to, że kościół narzuca przykazania - bo to narzuca religia, ale to, że przykazania są tam nieco pozmieniane - jak niektóre inne fragmenty Biblii.
stefan pisze:Gdyby Bóg tego nie chciał to jego siła jest wystarczająco duza i wielka aby Kościoł zlikwidowac, ale tego nie robi.
Hehe, gdyby Bóg chciał, nie było by też biedy, wojen i cierpienia. Idąc tym tokiem myślenia Bóg albo "nie może chcieć", albo go nie ma, albo to sadysta.
stefan pisze:To ze swietych o cos prosimy to nie znaczy, ze sa bogami i stoja na rowni z Bogiem. Chrystus wcale nie musiał wspominac o tym co ma istnieć.
Jeżeli Jezus o czymś nie wspominał, nie znaczy, że jest dozwolone - skoro nie wspominał o aborcji, to pewnie uznasz, że tak można.
Ponad to przykazania o tym wspominają, mówiąc, że nie wolno tworzyć obrazu ani rzeźby tego co na niebie i ziemi i czcić tego.
Kto w ogóle decyduje o tym co święte a co nie? Kościół - a on nie jest nieomylny. Wielu ze świętych zabijało, gwałciło i znęcało się nad "niewiernymi" i tylko dlatego, że zgineli w imie chrześcijaństwa uznono ich świętymi.
Chrześcijaństwo nie ma związku z zaawansowaniem technologicznym. Kiedyś wręcz rozwój nauki hamowało. Dziś kraje chrześcijańskie najbardziej rozwinięte to jednocześnie te, w których jest większa liczba ateistów. Jeżeli porównać kraje chrześcijańskie i inne, to nie widać w rozwoju znacznego kontrastu. Istniejące różnice są jedynie efektem historii, w której chrześcijaństwo rozwijało się za pomocą siły. Objeło więc duże obszary, co w połączeniu z dodatkową władzą (kościół) dało w późniejszych wiekach pewne efekty, w postaci przyśpieszonego rozwoju.
: 2006-02-08, 12:35
autor: stefan
to, ze sa wojny, glod itp. itd. to zasluga czlowieka. Bóg na poczatk swiata powiedzial do czlowieka (tj Adama i Ewy), zeby szedl i podporzadkowal sobie ziemie, rozmnazal się i zapelnil ja. Oddal ziemi czlowiekowi. Jak by wygladal gdyby ingerowal i lamal to co powiedzxial. Po drugie Bog teraz nawet za zlo ktore czlowiek robi nie chce karac, chiciaz by mogl. Po potopie gdzie zginala prawie cala ludzkosc, (w biblii jest chba napisane), ze juz nigdy w taki sposob nie ukara czlowieka. Jezeli Kościoł ci się nie podoba, to q niego nie wierz, proste i latwe. i nawet się klucic nie trzeba.
: 2006-02-08, 16:29
autor: Nightwalker
Dlatego też Bóg kościoła nie zlikwiduje. Z taką formą Boga o jakiej piszesz bym się nie zgodził, ale to już wątek na inny temat.
Bóg "znęca się" nad ludzmi nie tylko złymi. Doświadczył np. Hioba, za namową S(z)atana.
: 2006-02-08, 18:15
autor: Darnok
To wszystko były próby. Życie na ziemi to tylko jeden wielki test- Nawet jakby się Bóg nad tobą znęcął, ale dalej w niego będziesz wierzyć i mu ufać, to zostaniesz nagrodzony w Królestwie Bożym
Ps. Nightwalker: Mam pytanie- Czy od początku byłeś wychowywany na ateiste?
może masz sakrtament bierzmowania, albo komunii? jeżeli tak, to znaczy, że CHCIAŁEŚ je przyjąć, ponieważ potrzebna jest intencja (tego który daje, i tego który dostaje). Jeżeli chciałeś, a potem co się to znudziło, to już nie ma odwrotu- Sakramenty są, i będą.
: 2006-02-08, 18:37
autor: Nightwalker
Skoro wg. katoloków Bóg jest wszystkowiedzący, to po co robi próby, przecież już wie jaki byłby ich wynik. Czemu w ogóle mają te testy służyć i dlaczego Bóg stworzył człowieka tak nieidealnego, że może grzeszyć? Sam tego nawet żałował. Co to za wszechwiedza, skoro żałuje swoich czynów, łamie i każe łamać swoje prawa, które z resztą ciągle zmieniał?
Nie wiem skąd założenie, że jestem ateistą? Jezeli jednak uważacie, że Bóg to osoba, to możecie po części nazywać mnie ateistą.
Bierzmowanie przyjąłem bo rodzice nalegali a i tak nic nie traciłem. Wielu ludzi przyjeło komunie i bierzmowanie ze względu na swego rodzaju nakaz. Bierzmowanie to natomiast kolejny przykład, obrzędu zaczerpniętego od pogan. Nie wiem dlaczego nie ma być odwrotu? Nie jestem ani chrześcijaninem, ani katolikiem. Nie godzi się to bowiem z moimi przekonaniami i w ogóle logiką.
: 2006-02-08, 19:20
autor: Darnok
Człowiek na własne życzenie poznał dobro i zło (Adam i Ewa). Niekiedy gdyby nie te testy, człowiek by się nie nawrócił, a że Bóg zna wynik, dlatego te testy robi.A bóg to nie postać, tylko istota nieskończenie doskonałą.
Ps: Bierzmowanie zostało wtrącone, by lepiej się chrześćjaństwo zatwierdziło, ale to normalny sakrament.
: 2006-02-08, 19:38
autor: Nightwalker
Z Biblii wynika, że Bóg doświadczał Hioba, by udowodnić Satanowi, że jest bardzo oddanym mu człowiekiem. Kiedyś usłyszałem dobrą analogię do tego: załóżmy, ze mąż wraca do domu i przyłapuje żonę na stosunku z innym mężczyzną. Żona po skończeniu nie przeprasza, nie żałuje - zrobiła to jedynie żeby sprawdzić czy mąż ją dalej kocha i udowodnić to kochankowi.
Bóg zaraz po stworzeniu czlowieka, żałował tego. Nie przewidział więc "zła" i jego niedoskonałości.
Mówiąc postać, mam na myśli chrześcijańskie przedstawienie Boga jako istoty osobowej, posiadającej wolę, pamięć i inteligencję.
Co do sakramentów - po co w ogole one są? Kiedyś wiele z nich było pewnymi zwyczajami. Pojęcie to wprowadził kościół z bliżej nie znanych mi przyczyn.- najprawdopodobniej w celu podkreślenia pewnych obrzędów.