Wiesz...sporo tego jest, ale postaram się ją pokrótce streścić...
Więc rozsiądźcie się moje dziaci i wsłuchajcie w słowa waszej babki, a waszej matki matki, zaś waszej matki babki córki...a waszej prababki, sama się już pogubiłam :570:
Thor (Bóg zwycięstw, ten z młotem) i Loki (bóg oszustwa) wyruszyli (z nudów) na poszukiwanie przygód w krainie olbrzymów. W podrózy zatrzymali się w wieśniaczej chacie, gdzie Thor zabił swoje 2 kozły, aby bogowie i gospodarze mili co jeść. Po zjedzeniu nakazał odłożenie wszystkich kości na skóry kozłów, coby mogły być one (kozły) wskrzeszone, niestety syn gospodarza (Thjalfi) przełamał jedną z kości aby wyssać szpik. Thor się wkurzył i za karę zabrał go oraz jego siostrę (Röstwę). Pojechali na wschód, nastepnie przez morze i znaleźli się w krainie olbrzymów. Weszli w gesty las, gdy zapadł zmrok schronili się w dużej jaskini o kilku korytarzach. W nocy miało miejsce trzesienie ziemi, a następnego ranka bogowie zastali śpiącego w najlepsze olbrzyma. Thor ruszył na olbryzma, ten jednakże zbudził się. Przedstawił się jako Skrymir i zapytał co Thor robił w jego rękawicy. Wraz z olbrzymem kompania dotarła do twierdzy olbrzymów - Utgardu.(Po drodze, podczas przystanku, Thor próbował budzic Skyrmira waląc go młotem w czoło)Tam olbrzymy nie uwierzył, że ta mała istota to słąwny Thor i Loki, poddali ich więc paru próbom. Do pierwszej stanął Loki oraz olbrzym Logi, za zadanie mili zjesc jak najwięcej mięsiwa, Logi wygrał. Do następnej próby stanął Thjalfi oraz olbrzym Hugi. Zawodnicy mieli się ścigać. Thjalfi przegrał. W nastepnym zadaniu Thor miał wypić wielki róg z miodem pitnym w maksimum 3 haustach, Thor zawiódł. Nie udało mu się także podnieść kota ani wygrać zapasy ze starą nianią przywódcy olbrzymów. Przywódca olbrzymów (Utgard-Loki) postanowił towarzyszyć przegranym bogom podczas powrotu do Asgardu. Podczas drogi wytłumaczył, że Lokie nie zmagał się z Logim lecz z pożerającym wszystko ogniem, Thjalfi nie ścigał się z olbrzymem lecz myślą, a Thor pił z rogu, który był zanurzony w morzu. (Thor obnirzył poziom morza, więc według legendy ma się ono 2 razy w roku obnirzać i podnosić). Kot był tak naprawdę misstycznym wężem oplatającym ziemię (Midgardsormem), a staruszka była Starością. Tak więc olbrzym przechytrzył boga. Wkurzony Thor chciał mu dać nauczkę, ten jednakże zniknął...
Ech... widzę, że zasnęłyście moje dzieci :570:
BTW mam nadzieję, że nie zanudziłame was kompletnie
z resztą to jest trylko streszczenie, polecam lekture całości