Być świadomym.Cóz to znaczy?

Świadomość, Światło i Miłość to wartości, które są naturalne dla każdej istoty ludzkiej, dlatego znajdują się ponad religiami czy systemami filozoficznymi. W tym dziale podyskutujesz na tematy związane z rozwojem duchowym
Awatar użytkownika
Spock
Administrator
Administrator
Posty: 1961
Rejestracja: 2007-02-19, 17:23

Post autor: Spock »

No to ja ci powiem...

Zło/Dobro należy rozpatrywać pod kątem relacji z otoczeniem. Jeśli coś przynosi więcej szkody niż pożytku - wtedy jest to zło.

Proste ?
MIROSŁAW BRODA
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 114
Rejestracja: 2006-12-18, 03:36

Post autor: MIROSŁAW BRODA »

A jak się stoi jedną nogą w "szambie" a drugą na "białym dywanie" to jest ok? Przecież wtedy nie posuwamy się w niczym w ogóle.A kto stoi w miejscu ten się cofa.Tak czy nie?
Awatar użytkownika
Spock
Administrator
Administrator
Posty: 1961
Rejestracja: 2007-02-19, 17:23

Post autor: Spock »

Zależy czyj jest ten dywan i jak do tego szamba weszliśmy...
nathan6
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 44
Rejestracja: 2006-11-27, 02:49

Post autor: nathan6 »

Być świadomym - to między innymi świadome odchodzenie od treści tematu :lol: . A poważnie? Bycie świadomym różnie jest definiowane. To co mnie najbardziej przekonuje i właściwie bycie świadomym rozumiem tak: bycie świadomym jest stanem umysłu i ducha równocześnie, którymi obejmujemy świat i jego istotę, dzięki którym stajemy się częścią Boga (częścią uniwersalnej energii).
Jestem ciekaw Waszych opinii.
Pozdrawiam Nathan.
hanif
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 80
Rejestracja: 2005-10-21, 07:59

Post autor: hanif »

tu i teraz
nathan6
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 44
Rejestracja: 2006-11-27, 02:49

Post autor: nathan6 »

A jeśli "tu i teraz" bardziej odnosi się do naszego umysłu to co zrobić z naszą sferą duchową?
Pozdrawiam Nathan.
hanif
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 80
Rejestracja: 2005-10-21, 07:59

Post autor: hanif »

wrócić do "tu i teraz" za każdym razem gdy pojawia się taka mysl
nathan6
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 44
Rejestracja: 2006-11-27, 02:49

Post autor: nathan6 »

Zawsze jestem "tu i teraz". Pomyśl o tych, którzy tego nie potrafią, o tych którzy z tego powodu są "atakowani".
Pozdrawiam Nathan.
Awatar użytkownika
Spock
Administrator
Administrator
Posty: 1961
Rejestracja: 2007-02-19, 17:23

Post autor: Spock »

Zgodnie z definicją - świadomość to zdolność do analizowania swoich własnych stanów.
Każdy program komputerowy to potrafi. Ale czy można tu mówić o świadomości ? Co myślicie ?
nathan6
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 44
Rejestracja: 2006-11-27, 02:49

Post autor: nathan6 »

Ta definicja, którą podajesz nie do końca mnie przekonuje - wg mnie nie jest ona kompletna.
Pozdrawiam Nathan.
Awatar użytkownika
Spock
Administrator
Administrator
Posty: 1961
Rejestracja: 2007-02-19, 17:23

Post autor: Spock »

A czego tu jeszcze brakuje ? Wszystko "w pigułce" :wink:
nathan6
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 44
Rejestracja: 2006-11-27, 02:49

Post autor: nathan6 »

Tak, ale Twoja definicja odnosi się moim zdaniem tylko do poziomu zmysłów i nie sięga dalej.
Pozdrawiam Nathan.
Awatar użytkownika
Spock
Administrator
Administrator
Posty: 1961
Rejestracja: 2007-02-19, 17:23

Post autor: Spock »

Ale za to jest zgodna z brzytwą Occama :wink:
Jest jeszcze samoświadomość - wiedza o tym że procesy myślowe i fizjologiczne w tobie w ogóle zachodzą. Czyli jest to jakby konstrukcja o stopień wyższa.
Titania (usunela konto)
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 312
Rejestracja: 1970-01-01, 03:00

Post autor: Titania (usunela konto) »

P. Coelho lub Antony de Mello nawoluja czesto w swoich ksiazkach do "Swiadomosci".
Bycie swiadomym stawiaja na rowni z "byciem zywym".
Wielu ludzi umarlo za zycia, pracuja, jedza, usmiechaja się na zdjeciach z urlopu - udaja, ze maja juz wszystko, ze sa szczesliwi. W rzeczywistosci umawiaja się po kryjomu z kochanka bo na prawdziwe zmiany w zyciu jest juz za pozno.

Dlatego to poddanie się, zatrzymanie się w pewnym punkcie moznaby nazwac:
utraceniem swiadomosci, bycie martwym za zycia lub tez poddaniem się?
nathan6
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 44
Rejestracja: 2006-11-27, 02:49

Post autor: nathan6 »

Smutnym wydaje się to, że bycie świadomym nadal pozostaje dla wielu z nas tylko na poziomie zmysłów. P. Coelho i wielu innych stara się wychodzić poza zmysły, niestety ciągle uwiązani są koncepcją wydawców i ich postrzeganiem świata (postrzeganiem świata przez czytelników - czyli "przez pieniądze").
Pozdrawiam Nathan.
Titania (usunela konto)
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 312
Rejestracja: 1970-01-01, 03:00

Post autor: Titania (usunela konto) »

Hej Nathan...co do Coelha to wiem z jego biografii, ze nigdy nie planowal zostac pisarzem dla profitu. Pochodzi z kraju (Brazylji) gdzie praktycznie nikt nie czyta ksiazek.
Jako dwudztiestolatek sprzeciwstawil się Coelho swojemu ojcu, ktory chcial koniecznie aby ten zostal adwokatem lub inzynierem. Trafil przez to do kliniki psychiatrycznej, siedzial tez w wiezieniu....Uwazam, ze jego ksiazki dyktowane sa jakby przez jakis wyzszy glos, jakas sile.

To co glosi Coelho aby dazyc do swojego celu, robic to co się lubi a nie kierowac się tym co wymagaja od nas inni jest waznym faktorem dla swiadomosci.

Lubie w jego utworach to, ze nie krytykuje nikogo, pozwala robic bledy pod warunkiem, ze bedzie się ich swiadomym. ;)

Polecam jego ostatnie dzielo Zahira, cos jakby jego autobiografia.
Awatar użytkownika
Sothis
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 789
Rejestracja: 2008-09-09, 22:39

Re: Być świadomym.Cóz to znaczy?

Post autor: Sothis »

Chaos nie jest istotą zła. Chaos jest początkiem.

Wróć do „Rozwój duchowy”