tia, jeszcze cos "mondrego" masz do powiedzenia?intraneus pisze:szatano-chaotami
Dekalog Chaoty
-
- Nowicjusz
- Posty: 35
- Rejestracja: 2005-08-30, 19:17
- Lokalizacja: nawiedzona chałupa za miastem
Rahpys i ty Dorregaray, uważacie, że nikt nie podał sensownej argumentacji przeciw tym bzdetom, które wypisujecie, tymczasem sami nie podaliście żadnego sensownego argumentu przemawiającego za "wspaniałością" takiego systemu wartości.
Jeszcze jedno użyłem słowa bzdety bo taka jest wola moja (patrz 2 przykazanie) a nie mogę popełnić czynu przeciw niej (patrz 8 przykazanie). Taka argumentacja wystarczy?
Jeszcze jedno użyłem słowa bzdety bo taka jest wola moja (patrz 2 przykazanie) a nie mogę popełnić czynu przeciw niej (patrz 8 przykazanie). Taka argumentacja wystarczy?
uważaj bo kotoś ci w to uwierzy... normalnie ręce opadają jak się to czyta...Rahpys pisze: a taki np. Phil Hine tylko się pośmiał, część poparł, część nie...
Pozatym o co tak naprawde chodzi najpierw pada słowo że to tylko ŻART a potem że to zasady którymi się kierujecie w życiu, może ustalcie jakąs wspólną wersje wydarzeń...
jakos nie widze, zebys gdziekolwiek podal argumnety mowiace o tym ze "oswieceniowa gadka o milosci jest nonsensem". dlaczego w takim razie uwazasz, ze my powinnismy się ustosunkowywac w jakikolwiek merytoryczny sposob, do bzdetow ktore napisales?Dorregaray pisze:coz, dla mnie nonsensem jest oswieceniowa gadka o milosci do wszystkiego, dla innego jeszcze cos innego.
jesli jedna osoba mowi ci, ze jestes pijany, to mogla się pomylic
jesli dwie osoby, to moga to robic ze zlosliwosci
ale jesli trzy, to znaczy ze czas wytrzezwiec....
-
- Administrator
- Posty: 1961
- Rejestracja: 2007-02-19, 17:23
- Lokalizacja: Kraina Latających Siekier
- Komentarze: 7
W kwestii holenderskich elfów: Dorregaray użył w podpisie znacznika [ you]. Działa to w taki sposób że każdy użytkownik widzi w tym miejscu swój własny nick. Tak więc nie jest to żaden personalny przytyk.
Nie nadymaj się Dorr, merytorycznej krytyki padło tu sporo. Tylko że ty wciąż jestes w defensywie.
Nie nadymaj się Dorr, merytorycznej krytyki padło tu sporo. Tylko że ty wciąż jestes w defensywie.
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 102
- Rejestracja: 2005-08-31, 09:27
- Lokalizacja: Rzeszów
Dobra, powiem tak: chciałem po prostu podyskutować, bo wszystkie Wasze argumenty dlaczego to niby nie mielibyśmy tego stosować w praktyce (zresztą stosujemy) póki co były na poziomie "głupie" albo "chore".
Co do Desiree: a czy ja prosiłem kogokolwiek, żeby mi wierzył? Ja tylko przytoczyłem argument, a kontry nie widzę. A nie widzę nic nieprawdopodobnego w tym, co napisałem:).
Co do Desiree: a czy ja prosiłem kogokolwiek, żeby mi wierzył? Ja tylko przytoczyłem argument, a kontry nie widzę. A nie widzę nic nieprawdopodobnego w tym, co napisałem:).
tymczasem sami nie podaliście żadnego sensownego argumentu przemawiającego za "wspaniałością" takiego systemu wartości. zgadzam się z Orionem poznać to zrozumieć itd...
wyjaśnij o co Wam chodziło w punkcie 5? dla jakiej korzyści warto zabić?
rozumiem, że zabijanie dla pieniędzy odpada
może jakiś przykład, który pozwoli to zrozumieć
wyjaśnij o co Wam chodziło w punkcie 5? dla jakiej korzyści warto zabić?
rozumiem, że zabijanie dla pieniędzy odpada
może jakiś przykład, który pozwoli to zrozumieć
Ostatnio zmieniony 2006-03-10, 18:31 przez Mamba, łącznie zmieniany 1 raz.
tego nie powiedzialem, bo to kwestia indywidualna.Mamba pisze:rozumiem, że zabijanie dla pieniędzy odpada
Przyklad? Podany przez assacostam w topicu o Magii Chaosu: ktos baaaardzo zalazl mi za skore i dla satysfakcji go zabijam. Jeszcze jakies przyklady?Mamba pisze:więc wyjaśnij o co chodziło w punkcie 5? dla jakiej korzyści warto zabić?
-
- Administrator
- Posty: 1961
- Rejestracja: 2007-02-19, 17:23
- Lokalizacja: Kraina Latających Siekier
- Komentarze: 7