Chaos w życiu
Chaos w życiu
Ostatnio zauważyłam, że w moje życie wdarł się kompletny chaos. Nie wiem już co ze sobą zrobić, dokąd iść. Niedługo zapomne jak się nazywam Zna ktoś może w miarę szybki i skuteczny sposób na poukładanie tego wszystkiego? Może jakiś sprawdzony? Proszę o pomoc
zgadzam się z Intraneusem chociaż łatwiej powiedzieć niż wykonać
gdy problem nas nie dotyka tylko kogoś innego mamy na niego zwykle inne spojrzenie.
Dodam, że najczęściej mając jakiś problem zwykle go tylko przeżywamy nie przyglądając mu się ,nie usiłując go zrozumieć czujemy się skrzywdzeni, nie umiemy sobie z nim poradzić, wyolbrzymiamy go.
Wydaje mi się, że to co nam się przytrafia, co przeżywamy, chociaż są to czasami rzeczy przykre jest nam do czegoś jednak potrzebne, uczy nas czegoś.
Lavy ten gorszy czas w końcu się skończy i musi być dobrze.
gdy problem nas nie dotyka tylko kogoś innego mamy na niego zwykle inne spojrzenie.
Dodam, że najczęściej mając jakiś problem zwykle go tylko przeżywamy nie przyglądając mu się ,nie usiłując go zrozumieć czujemy się skrzywdzeni, nie umiemy sobie z nim poradzić, wyolbrzymiamy go.
Wydaje mi się, że to co nam się przytrafia, co przeżywamy, chociaż są to czasami rzeczy przykre jest nam do czegoś jednak potrzebne, uczy nas czegoś.
Lavy ten gorszy czas w końcu się skończy i musi być dobrze.
Nephesh
mówisz do Lavyranii o czymś czego ona być może nie rozumie /sorki Lavy/ to troszkę tak jak z językiem matematycznym
Skąd wiesz czy ona wie co to jest Hara? poradź jej coś, ale powiedz to językiem zrozumiałym dla nowicjusza, "po ludzku" albo jeszcze inaczej łopatologicznie. Wyjaśnij co i jak , każdy może być na różnym poziomie wiedzy i zrozumienia a chodzi przecież o to , żeby jej wskazać, pomóc co ma zrobić , żeby ten stan chaosu w swoim życiu zmienić.
mówisz do Lavyranii o czymś czego ona być może nie rozumie /sorki Lavy/ to troszkę tak jak z językiem matematycznym
Skąd wiesz czy ona wie co to jest Hara? poradź jej coś, ale powiedz to językiem zrozumiałym dla nowicjusza, "po ludzku" albo jeszcze inaczej łopatologicznie. Wyjaśnij co i jak , każdy może być na różnym poziomie wiedzy i zrozumienia a chodzi przecież o to , żeby jej wskazać, pomóc co ma zrobić , żeby ten stan chaosu w swoim życiu zmienić.
sorry myślałem że rzec oczywista, ale oki hara to punkt ok. 3 palce poniżej pępka i ludzkie centrum energetyczne a skupianie się na nim powoduje, że tak powiem odnalezienie spokoju itp. ogółem jest to dobre w sytuacji zewnętrznego i/lub wewnętrznego chaosu oraz ogółem dobra praktyka nawet bez chaosu
Jakim cudem przegapilem ten temat? Nie mam bladego pojecia, juz nadrabiam
Owszem, Chaos jest wszechobecny. Jest jedna z niewielu rzeczy ktora nie ma przeciwienstwa (lad jest proba uporzadkowania Chaosu ktora wprowadza jeszcze wiekszy Chaos - najczystrza forma Chaosu). Ale czym w sumie jest ten Chaos?
Dla jednych Chaos to burdel w pokoju
Chaos to stan rzeczy, w ktorym decydujaca role odgrywa przypadek
Chaos to nieuporzadkowany stan pramaterii przed stworzeniem (wielki wybuch i te sprawy a takze wierzenia greckie, cos w tym jest)
Chaos to bezlad czyli masa
Chaos to pierwotnw zrodlo, poprzedzajace wszystko inne
Chaos to NIE anarchia
Na poczatku byl TYLKO Chaos (obstaje przy teorii ze tak jest nadal )
Chaos jest tym wszystkim... i nie tylko. Kazdy Chaota spytany o to czym jest Chaos poda inna definicje. Chaos czesto jest synonimem jakiejs odmiany, rewolucji. Jak chodzby w Magii Chaosu ktora jest Magia Eksperymentalna.
Chaos jest wszechogarniajacy. Kto w to nie wierzy: polecam pobierzne zapoznanie się z Fizyka Kwantowa, fizyczna "Teoria Chaosu", "efektem motyla", a zobaczycie, ze naszym zyciem rzadzi Chaos (jako pewna doza przypadkowosci).
Z nim nie mozna walczyc. Mozna go zaakceptowac i naginac do wlasnych potrzeb ;-)
zdania zaczynajace się od "Chaos to..." pochodza z tworczosci Phil'a Hine'a
A wiec Chaos... ale czy na pewno? To co opisujesz to nie jest Chaos ale pewne znudzenie zyciem (nie wiem co ze soba zrobic, dokad isc). Znajdz sobie jakies zajecie ;-) i nie zwalaj calej winy na ChaosOstatnio zauważyłam, że w moje życie wdarł się kompletny chaos. Nie wiem już co ze sobą zrobić, dokąd iść. Niedługo zapomne jak się nazywam Sad Zna ktoś może w miarę szybki i skuteczny sposób na poukładanie tego wszystkiego? Może jakiś sprawdzony? Proszę o pomoc Sad
Owszem, Chaos jest wszechobecny. Jest jedna z niewielu rzeczy ktora nie ma przeciwienstwa (lad jest proba uporzadkowania Chaosu ktora wprowadza jeszcze wiekszy Chaos - najczystrza forma Chaosu). Ale czym w sumie jest ten Chaos?
Dla jednych Chaos to burdel w pokoju
Chaos to stan rzeczy, w ktorym decydujaca role odgrywa przypadek
Chaos to nieuporzadkowany stan pramaterii przed stworzeniem (wielki wybuch i te sprawy a takze wierzenia greckie, cos w tym jest)
Chaos to bezlad czyli masa
Chaos to pierwotnw zrodlo, poprzedzajace wszystko inne
Chaos to NIE anarchia
Na poczatku byl TYLKO Chaos (obstaje przy teorii ze tak jest nadal )
Chaos jest tym wszystkim... i nie tylko. Kazdy Chaota spytany o to czym jest Chaos poda inna definicje. Chaos czesto jest synonimem jakiejs odmiany, rewolucji. Jak chodzby w Magii Chaosu ktora jest Magia Eksperymentalna.
Chaos jest wszechogarniajacy. Kto w to nie wierzy: polecam pobierzne zapoznanie się z Fizyka Kwantowa, fizyczna "Teoria Chaosu", "efektem motyla", a zobaczycie, ze naszym zyciem rzadzi Chaos (jako pewna doza przypadkowosci).
Z nim nie mozna walczyc. Mozna go zaakceptowac i naginac do wlasnych potrzeb ;-)
zdania zaczynajace się od "Chaos to..." pochodza z tworczosci Phil'a Hine'a
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę