Wprowadzenie do magi Hermetyzmu
-
- Forumowy maniak
- Posty: 356
- Rejestracja: 2005-05-01, 21:16
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 227
- Rejestracja: 2005-07-21, 04:55
No cieńiu brawo za twoje stwierdzenie. Jeśli tak uważasz to nie wiem jeszcze co ty tu robisz i zcgo szukasz. Zachowujesz się jakby w jeden dzień bez żadnych poświęceń chciałbym osiągnąć poziom o ktorym wszyscy tylko marzymy. Sztywne reguly obecne są wszędzie - no cyba że chcesz oprzeć się na magii chaotycznej która dla mnie ma mało wspólnego z prawdzwą magią. Wszystko wymaga czasu a pzonanie pewnych procesówi mechanizmów odpowiedzialnych za dzialanie wszechświata, na ktorych póxniej opieramy swoją wiedzę i dzlania wymaga własnie czasu, sztywnych reguł i dziąlania, najlepiej pod kiem mentora. dlaczego wiekszość ludzi zazdrości hermetykom ? Bo oni wszystkiego tego się trzymają i dochodzą do naprawdę wielkich rzeczy. Lata nauki - wedlug starych procesów inicjacyjnych i nauki kandydata, ten musiał przeczekać pięć lat kształcąc się by zostaćp rzyjętym do zakonu. Byłbyś gotów poczekać tylko czasu jczy jest to tylko tymczasowa zajawka z której zrezygnujesz za jakiś czas? ??
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 189
- Rejestracja: 2005-06-23, 19:30
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 193
- Rejestracja: 2005-08-05, 19:24
Nie chodzi mi o to że chce osiągnąć wszystko w jeden dzień, ale chermetyzm wymaga ogromnej systematyczności i dużo codziennej uwagi co prawda inne "dziedziny" magi też, ale chermetyzm jest specyficzną drogą do osiągnięcia celu, sam piszesz że trzeba wielu lat by zostać przyjętym do zakonu.Chermetyzm jest dla tych któży stawiają magię ponad wszystkoMaestro pisze:No cieńiu brawo za twoje stwierdzenie. Jeśli tak uważasz to nie wiem jeszcze co ty tu robisz i zcgo szukasz. Zachowujesz się jakby w jeden dzień bez żadnych poświęceń chciałbym osiągnąć poziom o ktorym wszyscy tylko marzymy.
dzięki za obronęSolmyr pisze:poza ty on tylko wypowiedział swoje zdanie.
Tak pozaty po ca jak za kogoś się wypowiadam
Te wakacjie mnie zabardzo zmnieją
te wakacje na wszystkich dziwnie działają
Maestro ty się tak nie denerwuj bo Ci pikawa siądzie
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 227
- Rejestracja: 2005-07-21, 04:55
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 193
- Rejestracja: 2005-08-05, 19:24
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 227
- Rejestracja: 2005-07-21, 04:55
-
- Forumowy maniak
- Posty: 356
- Rejestracja: 2005-05-01, 21:16
Oj przestan... ja czytam duzo. ile tylko moge. ale ciagle robie jakies bledy. i to nie dla tego, ze nie znam zasad interpunkcji/ortogrfii ich się po prostu nie widzi (tych bledow) no i tyle... czasami sa one uciazliwe dla czytajacego, ale nie stety przy takiej ilosci postow, jakie np. ja pisze, to trwalo by godzinami, zanim przeedytowala bym kazdego posta. wiem, ze to jest nieco wkuzajace. ale coz zrobic... a tlumaczyc się nie bede.... po prostu tak jest i tyle... bywalo gorzej i chwalili. kazdemu moze się zadazyc jakas powazniejsza literowka/ort/inter...
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 189
- Rejestracja: 2005-06-23, 19:30
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 114
- Rejestracja: 2005-07-15, 01:01
Oj nieprawda. Bardzo ciezkoczyta się posty, gdzie bledow jest wiecej, niz sensu, narpawde. Nie chce nikomu sprawiac przykrosci. Po prostu czasem musze bardzo powstrzymywac się przed pominieciem takich postow. Bledy, brak znakow przystankowych, oznaczen na koniec i poczatek zdania. Jak się to czyta to mozna odniesc wrazenie, ze piszacy takie posty lekcewazy czytajacego. Jest nawet specjalna akcja przeciw bledom w sieci. Nie chce nikomu dopiec, sama tez robie bledy. Ale staram się, bo w ten sposob okazuje szacunek moim rozmowcom.
Z drugiej strony mam kolezanke, tez ma z tym problem. Ale dla niej to ujma na honorze, ona robi wszsytko, zeby tylko nie robic bledow. Bardzo mi tym imponuje.
Mozna swoje posty wrzucac np. do Worda i odpuszczac sprawdzanie pisowni. Tylko, ze to wymaga troche (a nawet duzo) poswiecenia. Ale ja bym byla bardzo wdzieczna za to:) W zamian moglabym powysylac/powystawiac rozne fajne rzeczy (muzyka, literatura itp.) . (tak, to jest proba przekupstwa i zachety;) )
Z drugiej strony mam kolezanke, tez ma z tym problem. Ale dla niej to ujma na honorze, ona robi wszsytko, zeby tylko nie robic bledow. Bardzo mi tym imponuje.
Mozna swoje posty wrzucac np. do Worda i odpuszczac sprawdzanie pisowni. Tylko, ze to wymaga troche (a nawet duzo) poswiecenia. Ale ja bym byla bardzo wdzieczna za to:) W zamian moglabym powysylac/powystawiac rozne fajne rzeczy (muzyka, literatura itp.) . (tak, to jest proba przekupstwa i zachety;) )
-
- Nowa Krew
- Posty: 20
- Rejestracja: 2005-08-25, 21:25
Ja tam z kolei zazwyczaj nie mam problemów z czytaniem postów wszelakich.Jeżeli ktoś napisze na przykład "Chermetyzm" to i tak z mojej "perspektywy" widzę ten wyraz jako "Hermetyzm" , tak samo jest z błędami ortograficznymi.
Jeśli chodzi sam hermetyzm to z tego co wyczytałem może gdzieś za 150 lat zgłębię połowę jego tajników ...a jeszcze na moja niekorzyść działa chyba rekordowe opóźnienie jeżeli chodzi o czas rozpoczęcia praktyki i w ogóle uswiadomienie sobie istnienia takich mozliwości .
O właśnie .Solmyr pisze:Po drugie ważny jest sens tego co się pisze a nie jak
Jeśli chodzi sam hermetyzm to z tego co wyczytałem może gdzieś za 150 lat zgłębię połowę jego tajników ...a jeszcze na moja niekorzyść działa chyba rekordowe opóźnienie jeżeli chodzi o czas rozpoczęcia praktyki i w ogóle uswiadomienie sobie istnienia takich mozliwości .
-
- Nowa Krew
- Posty: 7
- Rejestracja: 2005-09-01, 15:08
Nawiązując do jednej z pierwszych wypowiedzi... bodajże Solmyra... tej ze wzmianką o zagubionej cyferce, dochodzę do wniosku, że jestem kimś takim! Interesuje mnie szamanizm ponieważ kocham nature, kiedy chodzę po pobliskim lesie i przemierzając wolnym krokiem dróżke wydeptaną w mchu przez stado jeleni, zamykam oczy i słysze ten cichy ledwo słyszalny "szept lasu", szumienie drzew, ptasi trel czuję się wtedy jednością z Matką Ziemią. Niemniej jest to rodzaj modlitwy/ medytacji. Ja natomiast chcę czuć się jednością na tyle ażeby móc czuć jej ból, jej moc! Bolą mnie moje własne przyziemne myśli i pragnienia, zawsze starałem się dążyć do szczytnych celów...Ale szlachetną ścieżką!! Teraz z perspektywy czasu widzę, że owa "szlachetna ścieżka" jest pojęciem względnym. Hermetyzm!
Prawdziwa kopalnia wiedzy i mocy!! Słyszałem pogłoski chodzące o członkach znamienitego Zakonu Promiennego Słońca... Prawdziwi wybrańcy którzy posiedli potęge ingerowania w świecie... Jakkolwiek zabrzmi to śmiesznie i banalnie...zabijamy siebie sami. Zanieczyszczamy swoją matke która nas zrodziła. Bezmyślnie trujemy ją i siebie przy okazji. Jeśli już trzeba... jeśli wojny są potrzebne do rozwoju... to niech to będą wojny między ludźmi, w których cierpią tylko oni i tylko ci którzy chcą! Ale nie Ziemia. Chcę tylko zwrócić uwagę szanownych: Forum-Gentlemens i Forum-Ladies na to że posiadając wiedzę taką jaka posiadają praktykujący Hermetyzm, można by uzdrowić nasz świat... a co za tym idzie nas samych... zawiść? zazdrość? Nienawiść?! To dobre dla słabych i niedowartościowanych.
Kończe. Odnosze wrażenie że wylewając swe marzenia na tym forum odsłoniłem się aż za bardzo... jeżeli kogoś zanudziłem to z góry proszę i zignorowanie i zapomnienie o tej notce...Pozdrawiam dążących do tego samego co ja...
[ Dodano: 2005-09-01, 15:01 ]
Pardon Solmyr... Te słowa z cyferką były Maestra.
Prawdziwa kopalnia wiedzy i mocy!! Słyszałem pogłoski chodzące o członkach znamienitego Zakonu Promiennego Słońca... Prawdziwi wybrańcy którzy posiedli potęge ingerowania w świecie... Jakkolwiek zabrzmi to śmiesznie i banalnie...zabijamy siebie sami. Zanieczyszczamy swoją matke która nas zrodziła. Bezmyślnie trujemy ją i siebie przy okazji. Jeśli już trzeba... jeśli wojny są potrzebne do rozwoju... to niech to będą wojny między ludźmi, w których cierpią tylko oni i tylko ci którzy chcą! Ale nie Ziemia. Chcę tylko zwrócić uwagę szanownych: Forum-Gentlemens i Forum-Ladies na to że posiadając wiedzę taką jaka posiadają praktykujący Hermetyzm, można by uzdrowić nasz świat... a co za tym idzie nas samych... zawiść? zazdrość? Nienawiść?! To dobre dla słabych i niedowartościowanych.
Kończe. Odnosze wrażenie że wylewając swe marzenia na tym forum odsłoniłem się aż za bardzo... jeżeli kogoś zanudziłem to z góry proszę i zignorowanie i zapomnienie o tej notce...Pozdrawiam dążących do tego samego co ja...
[ Dodano: 2005-09-01, 15:01 ]
Pardon Solmyr... Te słowa z cyferką były Maestra.
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 227
- Rejestracja: 2005-07-21, 04:55
-
- Nowa Krew
- Posty: 7
- Rejestracja: 2005-09-01, 15:08
Niezaprzeczam, że zrozumienie fundamentalnych zasad jakiejkolwiek strony magii wymaga dużo czasu i wiele poświęceń... Maestro niedawno zauważyłem że poświęcam się systemowi szamańskiemu od dziecka! Zwykłe zainteresowanie lasem i naturą przerodziło się w obsesje na jej punkcie, ta zaś skolei wyewoluowała w chęć głebokiego poznania i zjednoczenia się z życiem... poznać jego tajemnice... Wystarczy spojrzeć na artystów którzy czerpią iście boską radość z tworzenia!! Oni choć nie praktykujący magi doskonale wiedzą ,że tworzenie jest piękniejsze i głębsze niż niszczenie... Wracając do tematu, wielu z nas słusznie obawia się że z powodu krótkości naszego życie nie będzie im dane poznać prawdziwego smaku wiedzy i prawdy... smutne czyż nie?
p.s. Maestro jestem przekonany, że gdybys tylko zechciał to nasze debaty na temat magi byłyby bardzo kreatywne i ciekawe... Gest grzeczności i zaproszenia z mojej strony
gg:5153958
p.s. Maestro jestem przekonany, że gdybys tylko zechciał to nasze debaty na temat magi byłyby bardzo kreatywne i ciekawe... Gest grzeczności i zaproszenia z mojej strony
gg:5153958
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 227
- Rejestracja: 2005-07-21, 04:55
A props tego co napisałeś o szmaniźmie... akurat lasek, łąki, zwierzątka to najmniejsze aspekty szamanizmu, którego jest zresztą wiele rodzajów. Podstawową formą oddziaływania w Szamaniźmie na świat duchów jest wpadanie w trans, a nie chodzenie do lasu, chociaż fajnie, że to lubisz, ja też lubię . I to co piszesz bardziej mi podchodzi pod Magię Naturalną anijeżeli Szamanizm.
P.S Sorry, że się wtrąciłem...
P.S Sorry, że się wtrąciłem...
-
- Nowa Krew
- Posty: 7
- Rejestracja: 2005-09-01, 15:08
Nie ma za co sorry... To przecież forum... bądź co bądź i jakby to nie było jak zauważyłeś chodzę po lesie ale(możliwe że zagmatwałem wtedy troche) napisałem, nieprzejżyście bo nie, aczkolwiek napisałem że wchodzę w coś rodzaju naturalnego transu... nie wywołanego kadzidłami, ani muzyką, tylko pozytywnymi wibracjami. Pozdrawiam
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 189
- Rejestracja: 2005-06-23, 19:30
Wiesz ShadowofTrue apropo twego wcześnieszego postu wyczytany z mojej duszy ale co na to wszystko możana poradzić. Tak wogule kontynułjąc myś z naturą można stwożyć naprawde poterzną wież i może ona dużo dać ja ją niestety zaprzepaściłem.
Ale warto prubować tylko nie urzać obietnic na wiatr natura nie należy do wyrozumiałych.
Ale warto prubować tylko nie urzać obietnic na wiatr natura nie należy do wyrozumiałych.
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 114
- Rejestracja: 2005-07-15, 01:01