Moje doświadczenie

[Misha]

Hej, doświadczyłam dzisiaj czegoś dziwnego, więc postanowiłam się tym podzielić. Byłam na wycieczce i po wycieczce poszłam spać, bo byłam zmęczona, obudziłam się pod wieczór i oczywiście nie mogłam po raz kolejny zasnąć. Po pewnym czasie jednak zasnęłam. Gdy się "obudziłam" miałam poczucie unoszenia się nad ziemią, poczułam chłód i jakby coś mnie wyciągało z łóżka. Przeraziłam się w pierwszych sekundach. Nie mogłam się ruszać. Po chwili zdałam sobie sprawę, że lewituję, więc starałam się to kontrolować, ale wtedy całkowicie się wybudziłam, leżałam na łóżku, wszystko wyglądało normalnie. Ponieważ wcześniej czytałam o takich rzeczach, to po pierwszej fali strachu przyszło opamiętanie. Jestem jednak wciąż w szoku, jak bardzo realistyczne te odczucia były. Nigdy nie próbowałam LD ani OOBE, chociaż myślałam, że fajnie by było, gdyby mi się coś takiego przytrafiło. Z tym, że myślałam, że będzie to odczucie jakbym spała, a wydawało mi się, że wszystko się dzieje na prawdę, czuję jak się unoszę, jak coś mnie wciąga, jak przeszywa mnie nagły chłód. W pokoju było ciemno, więc prawie nic nie widziałam, tylko czarny obraz z konturami. Strasznie dziwne doświadczenie i nie wiem z czego to wynikło.

[Petrue99]

Dowiedz się co to paraliż senny, będziesz wtedy wiedzieć o co chodzi. Ja też tak miałem, nie raz. Najczęściej możesz się tego zjawiska spodziewać w okresie dojrzewania. Już cię ostrzegam że po jakimś czasie ci to przejdzie. Każde odczucia po LD muszą być indywidualne, więc nie jestem pewien, pamiętaj. To jest normalne, ja gdy miałem paraliż senny to umiałem się od niego odciągnąć w trymiga (oczywiście w moim przypadku). Nie wiem czy to miało tak zadziałać, zastanawiałem się nad tym, może mam jakiś dar . Drugim razem coś kazało mi się nie patrzeć w prost mojego łóżka, a dlaczego? Ponieważ widziałem kątem oka coś czarnego na w prost mnie, jednak jakaś siła odciągała mnie od tego widoku. Nie powiem przerażające, ale dało mi to trochę do myślenia, że coś nade mną czuwa. To tylko spekulacje, lecz jest fajnym uczuciem Pozdrawiam.

[Misha]

Dojrzewanie mam już niestety dawno za sobą Cieszę się, że ja nie widziałam żadnych ciemnych postaci ani nic, mimo wszystko odczucia był dosyć nieprzyjemne W każdym razie dzięki za nazwę, przynajmniej wiem co to było

[Tiktor]

To był prawdopodobnie początek fazy oobe.

[Petrue99]

Nie wiem, być może. Jedyne co mi przyszło do głowy to paraliż senny. Także taki początek może być równie w ld, prawie zawsze zaczna się paraliżem sennym. Przykro mi ale nie jestem zwolennikiem oobe, stąd być może mój błąd. Mimo na razie lekceważenia oobe, wierzę że to są odmienne stany świadomości.

[piotrekix]

Witam. Chciałem się podzielić moim dzisiejszym doświadczeniem, opisze ze szczegółami. Ogólnie oobe interesowałem się lata temu ale to tak tylko powierzchniowo, nigdy się na tym mocno nie skupiałem i szybko odpuściłem. A dzisiejszej nocy poszedłem spać dość późno , lubię sobie wizualizować przed snem różne rzeczy, dzisiaj było to co bym zeobil gdyby ruski najechali na nas i odwiedzili mój blok, mam dziecko i żonę w ciąży wiec wizualizowalem sobie ze gdzies wykombinowałem kalacha i wyszedłem na klatkę schodowa is strzelałem do ruskow tylko już jakby byłem zrelaksowany ze to trochę był już sen tyle ze ja miałem nad nim kontrole, stwierdzam ze trochę sen bo w moich snach rzeczy wyglądają zawsze trochę inaczej niż w rzeczywistości i tak tez było z klatka schodowa, ale wiedziałem ze leżę w łóżku i w sumie to nie skupiałem się na tym ze trochę już snie(taki 10% sen 90% świadomość) i w pewnym komencie pomyślałem sobie ze skoro oni już weszli do bloku to mnie usłyszą i i taka odstrzelą wiec schodząc po schodach wyobraziłem sobie ze zaraz dostanę kulkę w plecy i świadomie wiedząc ze jestem zrelaksowany pomyślałem sobie ze zobaczę jak to jest umrzeć i skupiłem się na tym ze umieram i jakby opuszczam ciało , potrzeba mi było do tego dosłownie sekundę, nagle nastała całkowita ciemność, czerń nie było nic a ciało przestałem czuć o w tym momencie straszny pulsujący hałas w uszach,( w rzeczywistości się to działo z tym hałasem ) hałas taki dziwny podobny to takiego które są nie raz puszczane w filmach o kosmosie, strasznie głośny, wystraszyłem się tego bo pomyślałem ze może umieram i chciałem się obudzić, udało się po parunastu sekundach i po przebudzeniu strasznie puszczało mi w uszach. Koniec co to mogło być. Chciałem jeszcze dodać ze miesiąc temu zdiagnozowano u mnie nerwice lęki ale uspokoiły się objawy dość szybko, ale wieczór przed tym doświadczeniem znowu miałem na chwile objawy lękow( jak chodizno lęki to u mnie dziwnie to wyglada bo oprócz normalnych objawów za dnia mam dziwne objawy przy zasypianiu, gdy zacząłem mieć pierwszy dzień objawy to nie spałem 5 dób prawie wogole bo zasypiając zapadalem w sekundę w taki jakby bardzo bardzo głęboki sen i w druga sekundę wybudzalem się momentalnie , tak jakbym się zapadał i dostawał kopa ze mam się wybudzić ) nie wiem czy tomlaczyc z tyminobjawami bo wydaje mi się ze to coś całkiem odrębnego bo to było śnienie i sam wymyśliłem sobie ze spróbuje umrzeć xD wiec nie łączyłbym tego z nerwica wogole, bo tego wieczoru nie miałem żadnych objawow. A pierwsze co mi przyszło do głowy po przebudzeniu to właśnie wyjście z ciała , wiec stwierdziłem ze poszukam jakiegoś forum i popytam