, Od 22 wczoraj do teraz obserwuję powstające kule, które przypominją ciepło. Mija kilka sekund, zanim kula odczepi się od punku wyjściowego (ściana podłoga lub sufit, wszystko daleko od kaloryfera, który i tak jest wyłączony) a następnie trochę się oddali, by połączyć się z kolejną kulą. Gdy to się stanie, kula robi się znacznie większa i przechodzi z początkowej przezroczystości do koloru pomarańczowego (oczywiście również w pewnym stopniu jest przezroczysta).
Wewnątrz kuli widać coś na wzór gorącego powietrza nad zapaoną świeczką i jest widoczna przy zapalonym i zgaszonym świetle.
Nie wiem, czy to tylko wyobraźnia, po prostu zmęczenie, ponieważ gdy na nią patrzę, leci w moim kierunku, ale wystarczy że odwrócę głowę - ona znika.
Szukalem w internecie czegoś o takich kulach, ale znalazlem tylko Orby, jednak na pewno to nie jest to.
Czy spotkaliśce się z czymś podobnym?
