Pojawiająca się woda
-
- Nowa Krew
- Posty: 1
- Rejestracja: 2012-10-15, 18:01
Pojawiająca się woda
Witam.
Piszę, z następującym problemem. Moja znajoma zauważyła w ciągu 2 tygodniu dość dziwne zjawisko, które dzieje się wokól niej. Mianowicie pojawiającą się z nikąd wodę.
Pierwszy raz miał miejsce w jej mieszkaniu. Z jej torebki zaczęła się lać woda na podłogę. Woda, która niewiadomo skąd się tam wzięła. W torebce nie było żadnej cieczy, która mogłaby się wylać. W pokoje nie było nawet szklanki wody. W smaku była to podobno zwykła woda.
Drugi raz w jej drugim mieszkaniu. Woda lejąca się bezpośrednio ze stołu. I podobny schemat. Na stole nic nie było. Mówiła, że było słychać, jak ta woda kapie na podłogę. Żadnych śladów na suficie świadczących o przecieku także nie było.
Żeby przypadkiem ktoś nie pisał postów typu "że oszalała", "że jest to zmyślone" to dodam, że na owe zjawiska są świadkowie.
Może ktoś spotkał się z podobną sytuacją? Albo co w takiej sytuacji zrobić? Może powinna udać się do egzorcysty?
Jako dość istony fakt dodam, że jest to osoba, bo dość bardzo silnym stresie, osoba bardzo mocno zmęczona psychicznie.
Piszę, z następującym problemem. Moja znajoma zauważyła w ciągu 2 tygodniu dość dziwne zjawisko, które dzieje się wokól niej. Mianowicie pojawiającą się z nikąd wodę.
Pierwszy raz miał miejsce w jej mieszkaniu. Z jej torebki zaczęła się lać woda na podłogę. Woda, która niewiadomo skąd się tam wzięła. W torebce nie było żadnej cieczy, która mogłaby się wylać. W pokoje nie było nawet szklanki wody. W smaku była to podobno zwykła woda.
Drugi raz w jej drugim mieszkaniu. Woda lejąca się bezpośrednio ze stołu. I podobny schemat. Na stole nic nie było. Mówiła, że było słychać, jak ta woda kapie na podłogę. Żadnych śladów na suficie świadczących o przecieku także nie było.
Żeby przypadkiem ktoś nie pisał postów typu "że oszalała", "że jest to zmyślone" to dodam, że na owe zjawiska są świadkowie.
Może ktoś spotkał się z podobną sytuacją? Albo co w takiej sytuacji zrobić? Może powinna udać się do egzorcysty?
Jako dość istony fakt dodam, że jest to osoba, bo dość bardzo silnym stresie, osoba bardzo mocno zmęczona psychicznie.
-
- Senior forum
- Posty: 1535
- Rejestracja: 2008-02-29, 18:57
Re: Pojawiająca się woda
Kiedyś była na forum pewna użytkowniczka, która takie same przypadki opisywała, że woda sama na podłogę kapała, jak się później okazało wszystko to zmyśliła
Pisałeś, że są świadkowie tych zdarzeń, a czy ty również to widziałeś?
Byłeś świadkiem czegoś nadzwyczajnego w jej towarzystwie?
Pisałeś, że są świadkowie tych zdarzeń, a czy ty również to widziałeś?
Byłeś świadkiem czegoś nadzwyczajnego w jej towarzystwie?
-
- Senior forum
- Posty: 2381
- Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
Re: Pojawiająca się woda
Niech się zgłosi do jakiejś grupy badającej przypadki paran. , ta grupa napewno zrobi jakiś film oraz pewne badania.......na razie to , to "lanie wody"
-
- Nowa Krew
- Posty: 15
- Rejestracja: 2012-01-13, 23:44
Re: Pojawiająca się woda
Jeśli wierzyć dailymail to taka woda "z nikąd" pojawiała się w domu Janet, w latach 70, kiedy zjawisko poltergeista było aktywne. O innych przypadkach nie słyszałam.
-
- Senior forum
- Posty: 2381
- Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
Re: Pojawiająca się woda
Wiesz Galadriel, że takie i inne fenomeny podczas manifestacji poltergeista występowały to raczej nie ulega wątpliwości, chodzi o to że mamy erę kamer i ludzi chętnych do badania takich zjawisk.
Niech kolega najpierw przedstawi jakiś fakt, dowód a potem porozmawiamy dalej, bo zdaje mi się że to tylko napisał po to żeby małolaty zaczęły się ekscytować i podawać porady
Niech kolega najpierw przedstawi jakiś fakt, dowód a potem porozmawiamy dalej, bo zdaje mi się że to tylko napisał po to żeby małolaty zaczęły się ekscytować i podawać porady
Re: Pojawiająca się woda
Może ta "woda" jej się skądś indziej leje - w końcu co piąta kobieta ma problemy z nietrzymaniem moczu. A ta historyjka to tak na wszelki wypadek gdyby jej się kiedyś coś publicznie ulało, żeby można było na ducha zwalić. Nieładnie.
-
- Tropiciel tematów
- Posty: 93
- Rejestracja: 2012-03-29, 17:10
Re: Pojawiająca się woda
Kilka dni temu będąc sobie w wc radośnie nagle zauważyłam, że mi kapie woda, wołam ci ja Nieistotną i mówię, patrz kapie, a nie widzę nic na suficie... Patrz ci no, a kran był przechylony i krople wody się o brzeg muszli zlewowej odbijały i leciały na podłogę.
Taki to był ci mój poltegreist.
Taki to był ci mój poltegreist.
-
- Nowa Krew
- Posty: 4
- Rejestracja: 2012-12-26, 00:55
Re: Pojawiająca się woda
Witam
Chciałam podzielić się z moim dzisiejszym doświadczeniem.........
Dzisiaj rano o godzinie 9 mąż wstał przebrać naszej 3,5 miesięcznej córeczce pampersa. Kiedy podszedł do łóżeczka mała była cała mokra, całą poduszkę miała mokrą i połowę kołderki. Oprucz tego na podłodzę obok łóżeczka ciągnął się strumyk z wody. Wszystko w łóżeczku było tak mokre że można to było wykręcać. o godzinie 3 w nocy wszystko było jeszcze suche (wstałam nakarmić małą). Niebyło kolo niej zadnej wody która mogłaby się na nią wylać. z kaloryferów też nie ciekło bo po drodze jest nasze łóżko i bylo sucho. sufit też jest w nienaruszonym stanie. Cała moja rodzina się zastanawia jak to jest mozliwe. Ja sama nie mam pojecia ale czuję jakby to miało związek ze mną. Tylko nie wiem dlaczego akurat moja corka byla mokra i co ta woda ma z tym wspolnego. Bo to ani mocz ani wymiociny nie byly po prostu czysta woda. Biorąc pod uwagę że wczoraj była wigilia to zastanawiałam się czy to ma coś z tym wspólnego.
Przypuszczenia że to o mnie chodzi snuje z tego iż kiedy około 2 lat temu nocowałam u siostry i wtedy też miałam niewyjaśnioną wode u niej w domu w pokoju w którym nocowałam. Na środku pokoju była kałuża która zalała dywan i spływała do lewego kąta pokoju.
Chciałam podzielić się z moim dzisiejszym doświadczeniem.........
Dzisiaj rano o godzinie 9 mąż wstał przebrać naszej 3,5 miesięcznej córeczce pampersa. Kiedy podszedł do łóżeczka mała była cała mokra, całą poduszkę miała mokrą i połowę kołderki. Oprucz tego na podłodzę obok łóżeczka ciągnął się strumyk z wody. Wszystko w łóżeczku było tak mokre że można to było wykręcać. o godzinie 3 w nocy wszystko było jeszcze suche (wstałam nakarmić małą). Niebyło kolo niej zadnej wody która mogłaby się na nią wylać. z kaloryferów też nie ciekło bo po drodze jest nasze łóżko i bylo sucho. sufit też jest w nienaruszonym stanie. Cała moja rodzina się zastanawia jak to jest mozliwe. Ja sama nie mam pojecia ale czuję jakby to miało związek ze mną. Tylko nie wiem dlaczego akurat moja corka byla mokra i co ta woda ma z tym wspolnego. Bo to ani mocz ani wymiociny nie byly po prostu czysta woda. Biorąc pod uwagę że wczoraj była wigilia to zastanawiałam się czy to ma coś z tym wspólnego.
Przypuszczenia że to o mnie chodzi snuje z tego iż kiedy około 2 lat temu nocowałam u siostry i wtedy też miałam niewyjaśnioną wode u niej w domu w pokoju w którym nocowałam. Na środku pokoju była kałuża która zalała dywan i spływała do lewego kąta pokoju.
-
- Forumowy maniak
- Posty: 419
- Rejestracja: 2008-09-05, 18:38
Re: Pojawiająca się woda
Dziecko się posikało i tyle. Ty jeszcze nie wiesz ile małe dzieci potrafią dać moczu - córka kuzynki jak była mała to jej zakładali 5 pampersów (na raz) - i to takich superchłonnych a i tak łóżko było mokre. Nigdy nie było całe jak u ciebie, ale te 5 pampersów jakoś działało.
-
- Forumowy maniak
- Posty: 364
- Rejestracja: 2009-01-06, 23:08
Re: Pojawiająca się woda
Odnoszę wrażenie, że wojtuś i katerina to ta sama osóbka, łaknąca wrażeń i sensacji. Jak dal mnie obie historie to tani troll i nic więcej. Znacie może jekiś film, horror z elementami wypływającej znikąd wody? Pewnie podziałało na wyobraźnię i oto mamy tego typu posty.
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
-
- Nowa Krew
- Posty: 4
- Rejestracja: 2012-12-26, 00:55
Re: Pojawiająca się woda
Witam
wojtuś i ja to nie ta sama osóbka jak napisałeś. Może i nie wierzysz że takie coś miało miejsce ale pisałam to tylko i wyłącznie po to by się czegoś dowiedzieć na ten temat. Nie po to by kłamać na forum czy coś w tym stylu. Ostatnio jak z mężem oglądaliśmy film to sama się włączyła karuzela dziecka. niewiem czy to cos paranormalnego czy poprostu czysty przypadek. A jak nadal nie wierzysz to zapraszam do Wrocławia na rozmowe ze mną i ludźmi którzy byli tego świadkami.
Pozdrawiam
wojtuś i ja to nie ta sama osóbka jak napisałeś. Może i nie wierzysz że takie coś miało miejsce ale pisałam to tylko i wyłącznie po to by się czegoś dowiedzieć na ten temat. Nie po to by kłamać na forum czy coś w tym stylu. Ostatnio jak z mężem oglądaliśmy film to sama się włączyła karuzela dziecka. niewiem czy to cos paranormalnego czy poprostu czysty przypadek. A jak nadal nie wierzysz to zapraszam do Wrocławia na rozmowe ze mną i ludźmi którzy byli tego świadkami.
Pozdrawiam
-
- Forumowy maniak
- Posty: 322
- Rejestracja: 2010-03-06, 11:21
Re: Pojawiająca się woda
Mieszkam niedaleko Wrocławia, a więc z chęcią się spotkam Jesteście zwykłymi trollami, sam styl pisma na to wskazuje. Dziękuje, dobranoc
-
- Nowa Krew
- Posty: 4
- Rejestracja: 2012-12-26, 00:55
Re: Pojawiająca się woda
nie ma problemu napisz tylko kiedy będziesz we Wrocławiu to się spotkamy. ja tam nie mam czego ukrywać czy też zmyślać.
-
- Forumowy maniak
- Posty: 322
- Rejestracja: 2010-03-06, 11:21
Re: Pojawiająca się woda
Skontaktuj się ze mna przez gadu gadu: 10413796
-
- Senior forum
- Posty: 1535
- Rejestracja: 2008-02-29, 18:57
Re: Pojawiająca się woda
Monomagnum, hehe wiesz co ja w takie coś jak pojawiająca się znikąd woda też nie wierzyłam i w sumie dalej nie chce wierzyć, ale na święta jak była u nas mama Spookyego taki dziwny przypadek miał też miejsce.
Wszyscy siedzieliśmy w innym pokoju przy świątecznym stole dobre parę godzin, pokój gdzie umiejscowiła się teściowa był zamknięty, nikt do niego nie wchodził,
a kiedy mama Leszka chciała już iść spać okazało się, że łóżko i prześcieradło było zalane wodą.
Nie mam pojęcia skąd ta woda tam się wzięła, ponieważ nie stała tam żadna butelka, łóżko jest daleko od kaloryfera, a nad nim nie ma żadnych kwiatów i nikt do tego pokoju nie wchodził.
Z sufitu też mi nic nie kapało, zresztą mieszkamy na ostatnim pietrze, także nikt nas zalać z góry nie mógł.
Wszyscy się zastanawialiśmy nad tym incydentem, oczywiście nie dopatruje się w tym czegoś nadprzyrodzonego, ale wtedy zastanowiło mnie to bardzo, a zarazem zdziwiło.
Wszyscy siedzieliśmy w innym pokoju przy świątecznym stole dobre parę godzin, pokój gdzie umiejscowiła się teściowa był zamknięty, nikt do niego nie wchodził,
a kiedy mama Leszka chciała już iść spać okazało się, że łóżko i prześcieradło było zalane wodą.
Nie mam pojęcia skąd ta woda tam się wzięła, ponieważ nie stała tam żadna butelka, łóżko jest daleko od kaloryfera, a nad nim nie ma żadnych kwiatów i nikt do tego pokoju nie wchodził.
Z sufitu też mi nic nie kapało, zresztą mieszkamy na ostatnim pietrze, także nikt nas zalać z góry nie mógł.
Wszyscy się zastanawialiśmy nad tym incydentem, oczywiście nie dopatruje się w tym czegoś nadprzyrodzonego, ale wtedy zastanowiło mnie to bardzo, a zarazem zdziwiło.
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 133
- Rejestracja: 2012-10-08, 22:12
Re: Pojawiająca się woda
Ta woda pojawiająca się znikąd jest dość częstym zjawiskiem. Bardzo często łączy się ją z Lewiatanem, dobrze znaną postacią demona wody. Ale często wcale nie ma to podłoża demonicznego.
-
- Nowa Krew
- Posty: 1
- Rejestracja: 2013-10-26, 18:17
Re: Pojawiająca się woda
Od kilku dni mam ten sam problem, mam 15 lat. Woda pojawia mi się na biurku, nic nad nim nie ma prócz sufitu który dokładnie obejrzałam (przykładałam do niego także chusteczki mając nadzieję, że znajdę miejsce z którego przedostaje się woda), ale nic się nie wyjaśniło. Kiedy pierwszy raz się to stało usłyszałam odgłos spadającej kropli, ale niczego nie zauważyłam. Po pewnym czasie przyszła do mnie mama i zdziwiła się widząc mokrą plamę na biurku. Boję się, bo to się powtarza.
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 728
- Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
Re: Pojawiająca się woda
Może Ci kapie z nosa "
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 511
- Rejestracja: 2012-03-13, 12:36
Re: Pojawiająca się woda
Z tą wodą coś jest.. Już to gdzieś pisałam, ale co tam.
Miałam chyba dwa przypadki niewyjaśnionego pojawienia się wody. I nie ma szns aby to racjonalnie wyjaśnić. Chyba, że jest to jakieś zjawisko meteo, o którym nie wiemy.
Miałam chyba dwa przypadki niewyjaśnionego pojawienia się wody. I nie ma szns aby to racjonalnie wyjaśnić. Chyba, że jest to jakieś zjawisko meteo, o którym nie wiemy.
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 728
- Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
Re: Pojawiająca się woda
Zawsze jest szansa, żeby coś racjonalnie wytłumaczyć. Woda to bardzo uniwersalny i plastyczny płyn. Może wrzeć w temp. pokojowej, czy się skraplać w najdziwniejszych warunkach. Nie mówiąc już o tym, że jest to tak powszechny ośrodek, że na 100% nie ma tutaj nic paranormalnego.