Właśnie logiki jest tutaj dużo. Może dlatego to jest takie trudne do ogarnięcia.Cyril pisze:Brakuje mi tu logiki.
Niee? Jest metodą NIEnaturalną. Obcą. Dziwną. Sztuczną. Ale w dzisiejszym świecie, w którym dzieci są gwałcone i mordowane przez rodziców, wojny wybuchają bo USA nie ma paliwa do swoich ZIPPO, ludzie kupując chleb od razu płacą dwa razy podatek, a ponad milion kobiet w krajach trzeciego świata ma usuwaną łechtaczkę, żeby nie zdradzały mężów, to tak - w TAKIM świecie, takie podejście do miłości jest jak najbardziej na miejscu.Cyril pisze:Która jest już metodą nadnaturalną, cudowną
Kochać sztucznie, żyć sztucznie...ale umierać chcecie jak cywilizowani ludzie. Pff...prawie tak żałosne, jak ta cała magia miłosna.
Tak. Chyba w Harnym Pioterze albo Władcy Pierdzieli. Bo nie w realnym życiu.Cyril pisze:ale jednocześnie dla maga normalną i oczywistą, bo oni często wybierają alternatywne drogi życia.
Ano to, że do magii miłosnej przychylają się nieudacznicy życiowi, którym albo się nie chce, albo są po prostu zbyt obrzydliwi, żeby postarać się o wdzięki piękniejszej płci. Tak samo jak osobom dzwoniącym na telefon zaufania, tak samo tym osobom potrzebna jest duża dawka rozmów z psychiatrą.Cyril pisze:Od kiedy w telefonach zaufania mówi się o magii i co ten przykład ma wspólnego z tematem?
Taka, że podczas "magii", cel nie wie dlaczego się zakochał w rzucającym czar. Oszukiwanie umysłu. To tak, jakbyś uprawiam seks z trupem. Albo wrzucił panience na imprezie kilka "ruffies" do drinka i zgwałcił ją w pokoju hotelowym. I nie mów mi, że to co innego, bo to jest DOKŁADNIE to samo.Cyril pisze:Tak, ale co za różnica czy "odwołujemy się do magii" czy do wrodzonych zdolności?
Tak. Zmieniasz czyjąś wolę poprzez swoje zachowanie. Zmieniasz czyjąś wolę, ale osoba, w której się zakochałeś zmienia swoją wolę swoją wolą, a nie Twoją. Rozumiesz? Kiedy rzucasz czar, zmieniasz wolę "celu" wbrew jego woli. A to jest sztuczne i nie nadaje się do niczego.Cyril pisze:Poza tym przekonać kogoś to nie "częściowo narzucić wolę" tylko całkowicie zmienić czyjąś wolę.
Starożytność skończyła się z pewnych względów. Starożytni naukowcy sądzili, że ziemia jest płaska i że słońce się porusza wokół ziemi.Cyril pisze:W starożytnej retoryce rozumiano, że jeśli ktoś jest przekonany, to już nie ma wyboru czy coś zrobić czy nie - przekonana osoba będzie dążyć do działania zgodnie ze swoją nową wolą, bo decyzja w jej umyśle już zapadła pod wpływem przekonującego
Doskonały retor jest osobą wyuczoną. Zmieni Twoje zdanie swoim zdaniem. Natomiast byle brzydki półgłówek, który potrafi wybekać kilka słów zmieni Twoje zdanie tak, że nawet tego nie zauważysz i nie będziesz miał czasu na dyskusję i znalezienie kontrargumentów. To nie jest to samo.Cyril pisze:Twoje uprzedzenie do magii wynika z tego, że zdaje się ona być totalnie skuteczna w przekonywaniu, ale równie dobrze można by mieć pretensje do doskonałego retora.
Postując w dziale magia jestem zwykłym użytkownikiem, na dodatek mającym na tyle argumentów, że drugi dyskutant nie chce przyznać, że chce mieć laleczkę, którą będzie mógł pomiatać przez resztę życia. A porównując mnie do trolla pokazujesz tylko, że nie masz na moje zdanie kontrargumentów. Bo dobrze wiesz, że tak to właśnie wygląda.Cyril pisze:postując w dziale magia i ją wykpiwając jesteś zwykym trollem, w dodatku bez argumentów.
Paranormalium.pl ma profil hołdujący jasności umysłu. Jeśli ktoś nam mówi, że widział latające buraki cukrowe to - wybacz - ale znaczy to tylko tyle, że ten ktoś ma klepki, które nie mogą dojść ze sobą do porozumienia. Masz mnóstwo portali z bandą inteligentnych inaczej polipów, którzy nie będą z Tobą dyskutować, tylko napiszą Ci co masz zrobić. paranormalium do takowych nie należy.Cyril pisze:Ale po części to rozumiem, skoro paranormalium.pl ogólnie ma profil hołdujący filozofii racjonalistycznej, z tym że w takim razie nazwa działu magia jest trochę myląca.
A jeśli chcesz wiedzieć, co masz zrobić, to ja już Ci mówię - weź kup u jakiegoś dilerka paczkę stu czy dwustu "ruffies". Upatrz sobie dziewczyną, która Ci się podoba i raz dziennie wrzucaj jej do napoju jedną tabletkę. Zawlecz ją do domu i już. Będziesz miał takie samo warzywko jak to, które chciałeś mieć dzięki tak zwanej magii.