Rzeczywistość czy fikcja

Wicher
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 8
Rejestracja: 2009-05-02, 21:48

Rzeczywistość czy fikcja

Post autor: Wicher »

Witam, znalazłem artykuł na temat starożytnych cywilizacji, zamieściłem go ponieważ osobiście uważam że jest bardzo ciekawy.
Rzeczywistość czy fikcja
Obrazek
Przyjrzyjmy się tzw. mapie Piri Reisa
* statki zawijają do rozbudowanych portów
* lądy są zaludnione, bogate w faunę i florę
* Antarktyda „kipi”życiem, nie ma śladów zlodowacenia.
Większość ludzi utożsamiający się z obrazem świata przekazywanego przez naukę natychmiast odrzuci mapę i stwierdzi, że to fikcja. Niemożliwe jest przecież, by w rejonie, który obecnie skuty jest lodem, kiedyś istniało życie. Nie ma na to żadnych naukowych dowodów. 99% ludzkości tak zareaguje, zresztą nie ma się co dziwić, bo ich reakcja będzie zgodna z zapisami podświadomości, jakie zostały wtłoczone w nią przez różnego rodzaju autorytety.
Jeżeli dopuścimy możliwość, że nawet w informacji, która wydaje nam się w pierwszym momencie absurdalna może być choćby ziarenko prawdy – wówczas rozpoczynamy proces samodzielnego myślenia, a nie automatycznego przetwarzania danych i negowania czegoś, o czym w rzeczywistości nie mamy pojęcia. Stwierdzenie, że coś jest niemożliwe – ogranicza nas, bo zamyka w kręgu teorii i dogmatów, za pomocą których zostaliśmy zaprogramowani na ściśle określony sposób myślenia, tym samym życia. Dopuszczenie możliwości: być może rzeczywiście tak było, czy jest..... otwiera bramę poznania. Uruchamiając proces myślenia i stosując syntezę możemy sami poszukać dowodów na potwierdzenie słuszności, czy fałszu zdarzenia, teorii, a nie opierać się na opiniach innych ludzi. Wiedza jest w zasięgu każdego z nas. Warunkiem jednak, by z niej korzystać jest samodzielność myślenia, a nie wiara w cudze przemyślenia, czy sądy.
Istnieje mnóstwo mitów, legend, symboli, przekazów, odnajdywanych w wielu kulturach, odrzucanych i lekceważonych przez naukę – a które są dowodem, że życie na Ziemi istnieje od miliardów lat. Dzisiaj dla wielu z nas jest oczywiste, że Ziemianie mają kontakt z cywilizacjami pozaziemskimi, których przedstawiciele licznie odwiedzali w przeszłości, jak i obecnie naszą planetę. Można powiedzieć, że dowodów naukowych na to nie ma, jednak jeżeli przyjrzymy się znaleziskom archeologicznym z różnych stron świata zobaczymy na nich zarówno „ skrzydlatych” bogów, czy latające pojazdy. Znana jest wiedza Dogonów o budowie kosmosu, czy wiedza astronomiczna i matematyczna Majów. Takich przykładów można mnożyć tysiące. Istnieje ogromna ilość fotografii pojazdów kosmicznych i relacji z kontaktu z przedstawicielami innych ras. Jednak nauka te dowody odrzuca, uznając je za niewiarygodne. Obecnie gdy na światło dzienne wypływa coraz więcej informacji, mówiących o istnieniu na Ziemi w poprzednich cyklach wysoko rozwiniętych cywilizacji, wielu osobom w gąszczu wielkiej ilości sprzecznych ze sobą informacji trudno jest stwierdzić, co jest prawdą, a co fikcją. Można je negować i stwierdzić, że są to bzdury lub uznać, za rzeczywiste. Dopóki jednak człowiek będzie kierował się tylko intelektem i analizą nie jest w stanie poznać wiedzy o samym sobie i Wszechświecie. Dlatego konieczne jest zastosowanie syntezy, która umożliwi nam wyciąganie samodzielnych wniosków. Zastanówmy się:np: kim jest człowiek i jak jest zbudowany?
Wiele cennych informacji np. o cyklach rozwojowych planety i przemianach, jakie czekają Ziemię możemy znaleźć w tzw. świętych księgach różnych kultur, także wiedzę o energetycznej budowie człowieka. Przyjrzyjmy się Biblii: człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boga, który występuje w trzech osobach. Prosty wniosek – człowiek nie jest więc tylko istotą fizyczną – także występuje w trzech osobach. Informacje o troistej budowie człowieka znajdziemy także w Hunie, która wymienia trzy poziomy ludzkiej świadomości: nadświadomość, świadomość i podświadomość. Jeżeli połączymy wszystkie te informacje otrzymujemy obraz człowieka – jako całości, a nie jedynie ciała fizycznego wyposażonego w umysł i psychikę (znów trzy elementy). Przyjrzyjmy się bliżej budowie magnesu. Dwa elementy: plus i minus, a pomiędzy nimi przestrzeń zero. Podobnie wygląda budowa człowieka: dwa elementy: nadświadomość (określana często duchem) i podświadomość (określana duszą) spotykają się i przejawiają w świadomości zewnętrznej człowieka (osobowości). W magnesie istnieje również element czwarty, o którym należy pamiętać – są to linie sił – czyli całość przejawu człowieka – świadoma myśl, która w religiach została określona bogiem. Trzy elementy zawierają się w czwartym, czyli: świadoma myśl przejawia się przez trzy elementy (trzy poziomy świadomości) - i to jest człowiek. A, że jak na dole, tak na górze – wszystko funkcjonuje wedle tej zasady. Tak zbudowany jest także Wszechświat i każda istota: planeta, układ słoneczny, galaktyka, kosmos. Także zwierzę, roślina, minerał. Nie ma więc form jedynie materialnych (to, co postrzega wzrok jest najbardziej zagęszczonym poziomem świadomości), bo w rzeczywistości, każda najdrobniejsza cząstka także jest zbudowana według tego samego klucza.
W kluczu zapisana jest wiedza o nas samych. Zwróćmy uwagę na klucz egipski tzw. ankh. Trzy ramiona i pętelka – znów cztery elementy - budowa człowieka i Wszechświata.
Stosując syntezę bardzo szybko opuścimy poziom „niewiedzy”, wątpliwości i wahań: nasze pytanie, jak to naprawdę jest? - znajdzie odpowiedź. Czy istnieje bóg, praprzyczyna? Praprzyczyną jesteśmy my sami – nie jednak nasze ciała, czy umysły, ale świadoma myśl, którą jesteśmy. Mając klucz możemy otwierać wszystkie drzwi i zajrzeć do wszystkich obszarów człowieka i Wszechświata. Te drzwi może otworzyć każdy samodzielnie. Nie istniejemy odrębnie od Wszechświata, stanowimy z nim jedność, podobnie jak ze wszystkimi istotami.
Wiedza jest w nas. Jak do niej dotrzeć? Pierwszym krokiem jest wyciszenie umysłu i uzyskanie umiejętności trwania w ciszy. Początkowo może to stanowić problem, jednak z czasem krótkie chwile ciszy przeradzają się w coraz dłuższe. Cisza – to pierwszy stopień kontaktu z sobą. By jednak wiedza, która dociera do świadomości zewnętrznej nie została zniekształcona przez umysł, najpierw nauczmy się oddzielać swoją świadomość od umysłu. Jest to konieczne by odróżnić „śmieci”, którymi zapełniony jest umysł i z którego mogą pochodzić podpowiedzi - od informacji, pochodzących z przestrzeni wewnętrznej, poprzez którą kontaktujemy się ze Wszechświatem np. z kroniką Akaszy.
By zobrazować ten proces przedstawmy umysł jako kulę, we wnętrzu, której kipi życie. Pojedyncze myśli, ich zbiory - myślokształty wypełniają przestrzeń mentalną. Dodatkowo z zewnątrz dopływa tysiące impulsów w postaci obrazów, myśli, odczuć. Na część z nich reagujemy, część odbieramy jako fale nastrojów, które pobudzają nasze myślenie, uruchamiają przetwarzanie danych. Gdy przeżywamy jakiś problem, zamartwiamy się, boimy się - nasza świadomość zawęża się do małej zbitej kulki wypełnionej np. lękiem, złością, gniewem. O czym myślimy – tym się stajemy. Cała uwaga, a więc i energia skupia się na analizie sytuacji, problemie, wciąż w kółko mielimy jedną myśl, zdarzenie, na wszystkie możliwe sposoby. Nie jesteśmy w stanie uwolnić się od natarczywej myśli, czy obrazu. Nasza świadomość jest całkowicie zaangażowana w przeżywanie problemu , analizowanie sytuacji - nic innego dla nas nie istnieje. Świat rzeczywisty znika – przenosimy się w przestrzeń wirtualną, która nas pochłania. Poświęcając uwagę jakiemuś problemowi dodajemy mu siły, przedłużamy jego życie. Zamiast go osłabić (nie skupiając na nim uwagi), wzmacniamy go. Wibracja, jaką wytwarza nasze ciało emocjonalne pod wpływem np. destrukcyjnych myśli, stresu, lęku, przenosi się na nasze ciało, które zaczyna niedomagać i chorować. Wytwarzając w swojej przestrzeni niskie wibracje ( lęk, gniew, złość, nienawiść , żal, itp.), przyciągamy myśli o zbliżonych wibracjach. Nasze myśli zaczynają urzeczywistniać się w naszym życiu w postaci zdarzeń, sytuacji, które sprawiają, że cierpimy.
Jak wyjść z tego stanu? Gdy dopada nas natłok myślowy, trapiący problem oddzielmy w tym momencie świadomość od umysłu. Wyjdźmy ze świata wirtualnego, a przenieśmy się w rzeczywisty. Skupmy całą uwagę na wykonywanej np. czynności, cokolwiek robimy poświęćmy temu całą uwagę. Stańmy się obserwatorami zarówno czynności, jakie wykonuje nasze ciało, jak i myśli, pojawiających się w umyśle, Obserwujemy umysł z zewnątrz. Początkowo możemy mieć z tym małe trudności, ale z wraz z praktyką zobaczymy jak łatwo przenosić uwagę ze sfery umysłu w świat rzeczywisty - w teraźniejszość.
Podobnie dzieje się w przypadku wchodzenia w stan ciszy, gdy chcemy uzyskać jakiekolwiek interesujące nas informacje. W stanie wyciszenia także mogą pojawiać się obrazy, czy myśli. Obserwujemy je, nie udzielając im uwagi. Z czasem się rozpłyną – a stan ciszy stanie się coraz dłuższy. Gdy uzyskamy już stan ciszy, łatwo nawiążemy kontakt z sobą. Możemy wówczas czerpać wiedzę , jak i energię z przestrzeni wewnętrznej i dotrzeć do wiedzy o Wszechświecie i człowieku.
Znajomość budowy człowieka plus znajomość mechanizmów, według których działają jego elementy stwarza każdemu z nas możliwość stania się świadomą istotą. A jest to konieczne przy zmianach, jakie obecnie dokonują się na Ziemi.
Wiele mówi się teraz o nowym procesie. Wiele osób dostaje w snach, czy w stanach wyciszenia informacje i obrazy o przemianach, jakie toczą się na Ziemi. W naszych umysłach istnieje wiele wyobrażeń na temat nowej rzeczywistości. Na czym ma polegać nowy proces? Czym różni się od obecnego? Wiele osób twierdzi, że Ziemianom w przemianie pomogą kosmici, jeszcze inni, że poprowadzą nas aniołowie, inni, że musimy zaufać bogu. Istnieje wiele grup, osób określających siebie drogowskazami do Nowego. Pojawiają się coraz to nowe daty 2000, 2012, 2023 rok. Czekamy: będzie koniec świata, czy nie?
Znów chaos myślowy i wiele sprzecznych informacji. Jeżeli będziemy rozpatrywać nowe tylko intelektualnie, pogubimy się.
Nie czekajmy na koniec – bo końca nie ma, za chwilę zaczyna się kolejny etap. Nie skupiajmy się na dacie, bo wówczas nasza osobowość uzna, że ma jeszcze dużo czasu i nie musi nic robić, a każda chwila powinna być okazją do przemiany świadomości, bo ta jest konieczna, by świadomie zaistnieć w kolejnym etapie. Przejście człowieka do nowego etapu zależne jest właśnie od poziomu świadomości, a tym samym rozumienia, samodzielności myślenia, także umiejętności kontroli myśli, emocji i reakcji, Umiejętność oddzielenia świadomości siebie od wytworów swojego umysłu – jest podstawą , by człowiek mógł ogarnąć procesy, jakie toczą się w nim i we Wszechświecie. Świat jest taki , jak jego twórca, a jest nim człowiek i jego myśli. By zmienił się świat – musi zmienić się człowiek.
Nowy człowiek – to istota świadoma, a więc i neutralna. Nie utożsamiona z niczym, ani nikim, z żadną religią, bogiem, wyobrażeniem o sobie. Dopóki świadomość ludzka podlega wpływom teorii, ideologii, dogmatom - człowiek wierzy – a nie wie, przypuszcza – a nie rozumie, przetwarza dane – a nie wyciąga wnioski.
Podstawą nowego jest umiejętność zgodnej współpracy z drugim człowiekiem. Jestem całością, a równocześnie wraz z innymi tworzę całość. Granica między indywidualnym bytem, a całością zaciera się. Indywidualność nadal istnieje, ale służy budowaniu jedności, a nie tworzeniu podziałów. By taki stan świadomości mógł zaistnieć teraz konieczne jest wykluczenie utożsamienia się z pojęciem “ja” i poczuciem „moja racja”. Jeżeli człowiek posiada wiedzę o budowie całości, nigdy nie stworzy jakiejkolwiek ideologii, teorii, systemów wiar, wierzeń, czy boga, bo jest świadomy konsekwencji, jakie to za sobą niesie. Ludzkość ma to już w swoim doświadczeniu.

Autor: sokratek
strona: http://www.nieziemskie.eu
veganka
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 6
Rejestracja: 2009-05-04, 15:41

Re: Rzeczywistość czy fikcja

Post autor: veganka »

Prosty wniosek – człowiek nie jest więc tylko istotą fizyczną – także występuje w trzech osobach. Informacje o troistej budowie człowieka znajdziemy także w Hunie, która wymienia trzy poziomy ludzkiej świadomości: nadświadomość, świadomość i podświadomość.
---------
hmm....
ze człowiek (lub raczej osoba) nie jest istotą fizyczną to chyba wszyscy tu wiemy :)
ale żeby występował też w trzech osobach to pierwsze słyszę... wniosek taki trochę za bardzo :)

-- można prosić o oryginalne (mniemam angielskie) źródło tego artykułu?

pozdro
veganka
Wicher
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 8
Rejestracja: 2009-05-02, 21:48

Re: Rzeczywistość czy fikcja

Post autor: Wicher »

Nie ma wersji angielskiej, jest to artykuł pisany przez znajomego z forum.
Loucas
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 71
Rejestracja: 2008-12-13, 22:53
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Rzeczywistość czy fikcja

Post autor: Loucas »

Ten artykuł, a raczej manifest wzywa do tej trzeciej świadomości... Jak człowiek ma przejść do tego Nowego Etapu, skoro 99% ludzkości wierzy w to co im powiedziano i za nic w świecie nie zechce otworzyć umysłu. W świecie ludzi o "zamkniętych głowach" nie da się przeprowadzić mentalnej zmiany. Jedni wierzą w kosmitów, drudzy w anioły, a jeszcze inni w kamień leżący przy drodze... A takie nibypsychologiczne gadanie nic nie da, skoro nie ma jakiegokolwiek oparcia w rzeczywistości. Mowa w tym artykule o jakimś kluczu - najpierw o Ankhu, potem księdze Akaszy. Równie dobrze kluczem tym może być Biblia, Talmud, albo Pani Domu. Twórca artykułu neguje wierzenia, zgadzam się z tym, że człowiek tworzy sobie wiarę, nie ma na nią żadnych dowodów, a wierzy i według jej dogmatów odpowiada sobie na pytania typu: Kim jest człowiek? Dokąd zmierza? i takie tam.


Po za tym artykuł zaczyna się od jakiejś mapki, która ma nie wiele wspólnego z całością... A po za tym przejścia w jakikolwiek nowy etap trwają setki, a nawet miliony lat, i wątpię, żeby koś z nas doczekał Nowego... :P
Awatar użytkownika
UFOszaman
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 143
Rejestracja: 2012-10-06, 12:55
Lokalizacja: Warszawa
Komentarze: 1

Re: Rzeczywistość czy fikcja

Post autor: UFOszaman »

Co do mapy Antarktydy " kipiącą " życiem - to mogło tak być.... Kiedyś, kiedyś może nawet przed " Dinozaurami " Ziemie zamieszkiwali różne cywilizacje.Po wielkim zderzeniu Asteroidy z Ziemią, po wszystkich kataklizmach, za kolejne tysiące lat, następnymi cywilizacjami, które potem powstawały były: cywilizacja Gor, stworzona na Antarktydzie, na której wówczas panował tropikalny klimat. Cywilizacja Mu, powstała na kontynencie Lemuria, której szczątków do dziś poszukują przeróżni " zapaleńcy ", organizując podwodne wyprawy....
Jak widać, trochę wyobraźni i wszystko układa się po naszemu. :)
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Inne cywilizacje”