Źródło Energii - Sen

[Energy Source]

Zgadzam się z Tobą co do snu. Dlatego według mnie podczas snu jedynie energię pobieramy z jedzenia, temperatury i powietrza. Tylko się zastanawiam czy taka dawka energii wystarczy nam by się doładować w ciągu nocy do pełna.

[Sylvester93]

Według mnie człowiek nigdy nie jest w stanie doładować się do pełna ponieważ cały czas produkuje energie i cały czas ją zużywa to takie "never ending story"

[Energy Source]

Twoje "never ending story" kończy się wraz ze śmiercią. Jeśli chodzi o zużywanie to zgadzam się z Tobą, ale jak Ty to sobie wyobrażasz, że człowiek produkuje energię?

[NightRaven]

IMHO energii nie można produkować, ona jedynie przepływa. Człowiek przyswaja energię z otoczenia przez cały czas. Różne energie w pobliżu których przebywa dany człowiek mieszają się z jego aurą, gdzie są lekko przeintencjonowywane. Później ta energia jest oczyszczana w takich małych czakrach na powierzchni skóry, zwanych czasem portami energetycznymi, a następnie przekazywana do czakr głównych i intencjonowana na konkretne funkcje jakie ma pełnić w organiźmie.
Dlaczego po śnie jesteśmy tak naładowani, skoro pobieramy ją cały czas? Ponieważ w ciąg dnia na bierząco ją zużywamy. We śnie aktywność, a zatem także zużycie energii są zredukowane, co oznacza, że "chomikujemy" pobieraną energię i rankiem mamy jej dużo.

[Sylvester93]

Night Reven zgodzę się z Tobą lecz zastanawia mnie jedna rzecz:) na wykładach miałęm coś takiego jak przetrzymywanie energii w ludzkich zasobach tłuszczu i to jest tak jakby magazyn w którym przetrzymujemy energię i wykorzystujemy ją w nagłym przypadku a w wydobyciu takiej energii pomagają nam "nadnercza" które produkują adrenalinę która ta z kolei pomaga w wydobyciu ogromnych ilości energii z naszych zasobów ale tylko na krótką metę:)

[dzidaa]

A czy długość snu i głębokość mają coś wspólnego z ilością "zachomikowanej" energii? Bo czasami jak śpię krótko i niezbyt głęboko, jestem bardziej wyspana niż po dziewięciogodzinnym śnie. Poza tym ja podobno śpię bardzo "aktywnie" ;P

[Sylvester93]

Człowiek powinien spać od 6 do 8 godzin i jak się przebudzi rano i stara się usnąć znów to się nie wyśpi ponieważ ponowne doprowadzenie się do stanu snu też wymaga odpowiedniej ilości enegrii:)

[Energy Source]

NightRaven:
-Możesz mi zdefiniować co to jest aura? Jak energia może się mieszać z aurą? Co znaczy według Ciebie "lekko przeintencjonowywać"? Sorki, że odchodzę od tematu, ale jak już zacząłeś o tym rozmawiać to się chce zapytać.
-hehe to że "chomikujemy" energią podczas snu to wiemy, ale skąd ją pobieramy?

Sylvester93:
-Całkowicie się z Tobą zgadzam co do przechowywanie energii w sobie w postaci tłuszczu. Nie tylko podczas adrenaliny tłuszcze te są wykorzystywane do energii, ale także przy głodówce, gdy organizm nie pobiera energii z jedzenia to tłuszcze są wtedy głównym źródłem energii.

dzidaa:
-Proszę was nie używajmy takich terminów jak "chomikowanie energii". Lepsze są określenia "posiadanie energii", "magazyn energii", "ilość pobranej energii".
-Oczywiście, że czas spania i głębokość snu ma wpływ na ilość pobranej energii. Trochę dziwna jest Twoja sytuacja, bo według mnie to im dłużej śpimy i im głębszy jest sen tym więcej energii powinno się pobrać. A co wy o tym myślicie?

Sylvester93:
-Z odpowiednią ilością godzin snu to każdy indywidualnie powinien dobierać. Średnio to tak jak mówisz 6-8 godzin, ale to zależne jest od tego czy, ktoś potrzebuje dużo energii czy mało.
-Na jakiej podstawie twierdzisz, że po przebudzeniu i po ponownym zaśnięciu się nie wyśpimy? Dlaczego uważasz, że doprowadzenie do stanu snu wymaga odpowiedniej ilości energii?

[Sylvester93]

Z własnych doświadczeń wiem i z przeprowadzonych mi analiz wynika że człowiek potrzebuje energii "dość znikomych ilości" aby doprowadzić wszelkie organy w stan spoczynku. A po przebudzeniu ludzki organizm działa tak jak komputer przy włączeniu " potrzebuje ogromnego kopa energi aby się całkowicie uruchomić" a ponowne wyłączenie i włączenie działa tak samo i jednorazowe dawki energi po przebudzeniu są ogromne i znów trzeba te pare godzin aby je zregenerować:)

[Energy Source]

Czy ja wiem. Według mnie to może i coś tam się traci, ale to jest praktycznie niezauważalne. Co do komputera i człowieka to człowiek podczas snu jest w takim samym stanie jak komputer w hibernacji czy w "uśpieniu". Komputer cały czas czuwa, ale na minimalnych obrotach. Przy uruchomieniu w tym trybie komputer uruchamia się szybko i wydaje mi się, że wtedy pobiera znacznie mniej energii niż włączenie komputera. Dlatego uważam, że przebudzenie i zaśnięcie nie wpływa na szybki spadek energii, a już nie mówiąc o kolejnych godzinach regeneracji podczas snu.

[Sylvester93]

Zastanów się jeszcze nad tym jeszcze raz i zrób sobie takie doświadczenie " wstań rano odrazu jak otworzysz oczy zrób pare brzuszków pompek i spróbuj ponownie usnąć"")

[Energy Source]

Czaje Cały czas myślałem o przebudzeniu się, otworzeniu oczu i zaśnięciu. No to w takim przypadku o jaki mówisz to masz racje. Potrzebujemy naprawdę dużej dawki energii, żeby rozruszać nasz organizm. W moim przypadku wystarczy, że umyje głowę ciepłą wodą i już działam na normalnych obrotach. Teraz rozumiem dlaczego tyle ludzi rano pali papierosa, albo pije kawę

Tak sobie myślę, że jeśli przyjmiemy, że podczas obudzenia się potrzebujemy dużej dawki energii do rozruchu organizmu to zróbmy tak by zminimalizować zużycie energii. Przeważnie budzę się o 6 i od razu wstaję i się ogarniam, więc jutro budzik mnie obudzi o 5:45 i te 15 minut poświęcę na leżenie i rozruch przy minimalnej dawce energii. Zobaczymy czy w ciągu dnia będę miał więcej energii. Jeśli tak to Twoja teoria jest poprawna.

[Sylvester93]

Uwierz że jest poprawna:) i pamiętaj że nie wolno od razu zrywać się z łóżka od razu raptownie ponieważ zostanie pobrana tak ogromna ilość energii że można stracić przytomność:(
Więc uważaj na Siebie:)

[Energy Source]

Sprawdziłem Twoją teorię. Zgadza się. Nie jest to jakaś straszna strata energii, chyba, że mówisz o jakiś ekstremalnych przypadkach. Np natychmiastowe zerwanie z łóżka. Co prawda lepiej się czułem rano, ale popołudniu zachciało mi się spać i przekimałem się w autobusie xD

A co z tym zasypianiem? Powiedziałeś, że potrzeba energii do zwolnienia procesów życiowych by zasnąć. Masz jakieś dowody na prawdziwość tej teorii?

[Sylvester93]

Hmmm jakby ci to wytlumaczyć:)
Daj sekundę pomyśleć;p
To jest tak że jak jesteś już w stanie przed sennym czyli usypiania czuje się zmęczony jak nigdy wcześniej i odczuwasz to co noc jakbyś zauważył.
WYciszenie i spowolnienie pracy organizmu to w pewnym sensie pewnego rodzaju strata energii powiem raczej tak czlowiek nawet produkując energie traci ją ażeby zwiększyć jej zasoby mniejszymi stratami resztek pozostałej energii.

Przykład:
Kładąc się spać tuż przed uśniecięm walcz aby twoj organizm pozostał w stanie pól przytomnym myśl wtedy najlepiej o ogromnym wysiłku bądź relaksacyjnym masażu i jak już będzie usypiał wstań a zobaczysz że odrazu położysz się na łóżko i uśniesz w przeciągu maksymalnie dwóch minut:)
A kontakt moze nam się urwać na początku czerwca ponieważ wyjeżdżam do szwecji do pracy:( ale zawsze mam coś takiego jak telefon;p

[Energy Source]

No rozumiem o co Ci chodzi. Każda próba pobrania energii jest jednocześnie małą stratą energii, ale w sumie wychodzi się na plus. Tylko powiedz mi po co nam ta wiedza? Czy można ją jakoś zastosować w życiu codziennym? Np żeby szybciej zasnąć i mniej przy tym stracić energii?

[Sylvester93]

Kładąc się spać po prostu nie myśl leż w jednej pozycji najlepiej bocznej a bardziej się wyśpisz i wypoczniesz:)

[NightRaven]

Night Reven zgodzę się z Tobą lecz zastanawia mnie jedna rzecz:) na wykładach miałęm coś takiego jak przetrzymywanie energii w ludzkich zasobach tłuszczu i to jest tak jakby magazyn w którym przetrzymujemy energię i wykorzystujemy ją w nagłym przypadku a w wydobyciu takiej energii pomagają nam "nadnercza" które produkują adrenalinę która ta z kolei pomaga w wydobyciu ogromnych ilości energii z naszych zasobów ale tylko na krótką metę:)

Myslisz zupelnie pojęcia. To o czym mówisz to energia chemiczna, która także zasila organizm, ale na najbardziej fizycznym poziomie.

A czy długość snu i głębokość mają coś wspólnego z ilością "zachomikowanej" energii? Bo czasami jak śpię krótko i niezbyt głęboko, jestem bardziej wyspana niż po dziewięciogodzinnym śnie.

Mam podobnie. Dzieje się tak, ponieważ na prędkość magazynowania energii wpływa głębokość snu, emocje z nim związane i jesze kilka czynników, których nie znam.

Możesz mi zdefiniować co to jest aura? Jak energia może się mieszać z aurą?

Aura to zewnętrzne pole energii danego człowieka. Pisałem Ci już o tym szerzej w "Wpływ energii na przyciąganie"

Co znaczy według Ciebie "lekko przeintencjonowywać"?

Zmieniać zawartość/domieszki/właściwości/atrybuty/intencje energii. O tym z kolei pisałem w "Strukturze energii".

to że "chomikujemy" energią podczas snu to wiemy, ale skąd ją pobieramy?

To natomiast opisałem Ci szczegółowo w poprzednim poście. -.-
Błagam Cię, czytaj moje wypowiedzi uważniej, bo naprawdę nie lubię się powtarzać.

[Sylvester93]

Myslisz zupelnie pojęcia. To o czym mówisz to energia chemiczna, która także zasila organizm, ale na najbardziej fizycznym poziomie.

No dobrze ale na wykładach miałem tłumaczone wszystkie zasoby energetyczne fizyczne jak i chemiczne i było tłumaczone że są one ze sobą powiązane:)

[NightRaven]

Ale my mówimy o zupełnie innej energii! O energii niefizycznej, niematerialnej! W ciele energetycznym nie ma czegoś takiego jak tkanka tłuszczowa. W ogóle nie ma tkanek, bo jest niematerialne.