Czarny wilk? Ponurak?

Jeżeli byłeś świadkiem jakiegoś zjawiska, którego nie potrafisz wyjaśnić, opowiedz nam o nim.
Prosimy o nie zakładanie w tym dziale tematów typu "Proszę o pomoc dla kolegi"!
Awatar użytkownika
Kiara
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 16
Rejestracja: 2012-12-11, 18:32

Czarny wilk? Ponurak?

Post autor: Kiara »

Nie wiem czy to dobry pomysł aby tu pisać... No ale okej. Na wstępie zaznaczę, że jestem osobą zdrową psychicznie, nikt w mojej rodzinie nie miał żadnych tego typu chorób. Ogółem jestem osobą zdrową, z moim wzrokiem jest okej bynajmniej tak było do ostatnich badań. Prowadzę zdrowy tryb życia, śpię tyle co powinnam... i to chyba tyle z ważniejszych informacji o mnie.

W zasadzie wszystko rozpoczęło się latem 2009r. w tedy też będąc z grupką osób na cmentarzu żydowskim dostrzegłam średniej wielkości siedzącego między nagrobkami psa. Był on w kolorze, który nazwałabym grafitowym, ni to szary ni to czarny. Miał szpiczaste uszy postawione do przodu, smukły pysk, ciemne oczy wręcz czarne, a do tego wszystkiego był smuklej budowy. W pewnym momencie przekręcił łeb w moją stronę i siedząc dalej po prostu się patrzał. Po wyjściu z terenu cmentarza poinformowałam o wszystkim przyjaciółkę, która bardziej siedzi w tego typu sprawach. Oznajmiła mi, że widziałam ponuraka.

Parę miesięcy wstecz wracając wieczorem do domu, odwożona przez mojego chłopaka, na drodze dostrzegłam siedzącego czarnego psa który nic sobie nie robił z jadącego w jego stronę auta. Krzyknęłam aby kierowca uważał jedna.... niczego tam nie było. Zjawa psa, który siedział rozpłynęła się. Zaznaczę, że było ciemno, świeciły lampy wzdłuż drogi i asfalt był suchy.

Od kilku tygodni tak gdzieś 4 będąc u siebie w domu odczuwam olbrzymie zmęczenie (tak jakby coś pozbawiało mnie sił), natomiast jak idę do kogoś innego czuję się normalnie. Mój pies też dziwnie się zaczął zachowywać (zmienił po 5 latach swój ulubiony fotel pod oknem na inny, unika przechodzenia pod oknem w drugim pokoju, wieczorami szczeka bez większego powodu).

Poprosiłam przyjaciółkę o przebadanie czy coś jest u mnie w domu, czy to tylko przesilenie jesienne. W momencie, kiedy zaczęła się "skupiać" poczułam coś co można porównać do... czegoś niewidzialnego napierającego na mnie. Po chwili wyszła przebadać mieszkanie i wróciła blada jak ściana szybko zamykając za sobą drzwi. "Śpi" - oznajmiła, nie załapałam od razu o co jej chodzi, dopiero wytłumaczyła mi, że w pokoju gdzie był ulubiony fotel psa COŚ jest, jednak jakby spało. Opisała mi, że owe coś znajduje się pod oknem, w takiej jakby wnęce po lewej stronie i na kształt przypomina czarnego wilka z niebieskimi oczami. Jednak udało jej się dostrzec tylko łeb i miała wrażenie, że to jest "pomiędzy". Po dłuższej chwili stwierdziła, że to co widziała nie ma wrogich zamiarów i większość czasu po prostu sobie śpi, jednak teraz nas obserwowało. Fakt faktem wchodząc do tamtego pokoju było czuć coś na zasadzie zmiany ciśnienia.
Na koniec dodała dla rozładowania mojego stresu, że to coś zapewne przyniosłam do domu razem z moim czarnym psiakiem, którego znalazłam 6lat temu pod cmentarzem.

To są historie, które najbardziej pamiętam, jednak owych psowatych przewinęło się znacznie więcej.

Takie mam teraz pytania... co o tym wszystkim myślicie?
Awatar użytkownika
Glazery
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 133
Rejestracja: 2012-10-08, 22:12

Re: Czarny wilk? Ponurak?

Post autor: Glazery »

Moim zdaniem jest to godne uwagi. Co myślę? Skoro twierdzi, że śpi, to po co budzić? Ale odczuwasz zmęczenie. Czyli ma na ciebie negatywny wpływ. Warto by sprawdzić, czy owy ponurak przypadkiem nie jest u ciebie tylko po to, żeby się podładować. Mam wręcz identyczną sytuację, jednak tego nie sprawdzam, bo wiem, że niczym złym nie grozi. Ale w pewnym sensie zmotywowałaś mnie do tego, żeby zająć się tym. Rada ode mnie. Jeśli twoja przyjaciółka jest na tyle zaawansowana, poproś ją żeby porozumiała się ze zjawą. Niech poprosi o to, żeby opuściła twój dom, albo niech dowie się dlaczego to coś jest u ciebie i jaki ma cel. Jeśli wyjdzie coś znaczącego, może będzie trzeba podjąć dalsze środki zapobiegawcze.
Awatar użytkownika
Kiara
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 16
Rejestracja: 2012-12-11, 18:32

Re: Czarny wilk? Ponurak?

Post autor: Kiara »

Spokojnie, świadomie nie mam zamiaru niepokoić czy też budzić "cosia", lepiej się czuję mając świadomość, że śpi. A co do mojej przyjaciółki to ma ona zdolność odczuwania aury (fakt ona lepiej by opisała jak to wygląda i jak to odczuwa), a czy jest coś jeszcze musiałabym się wypytać.

Poszperałam trochę w necie i wyczytałam, że ponuraki/czarne psy zwiastują śmierć, u mnie na szczęście za każdym widzeniem wszyscy pozostają żywi. Ale wyszperałam też kilka historii gdzie taki zwierzak (duży czarny pies, chudy, długonogi) był obrońcą/stróżem.

Dzisiaj w nocy podobno zacierają się granice między światami, także może uda nam się czegoś dowiedzieć jeśli owe COŚ wyrazi chęć kontaktu z nami.
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Administrator
Administrator
Posty: 1976
Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 6

Re: Czarny wilk? Ponurak?

Post autor: Spooky Fox »

Skoro owe "coś" napiera na Ciebie wysysając energię, nie ma najmniejszego powodu żeby kontaktować się z tym czymś.

Szybko znaleźć sposób i pozbyć się gościa póki wszyscy są cali.

Czarny pies rzeczywiście jest oznaką zbliżającej się śmierci. Skoro za każdym razem wszyscy w pobliżu ciebie są cali to znaczy że to nie jest to.

Ponurak? Szczerze powiedziawszy z taką nazwą spotkałem się tylko u Harry'ego Pottera. Nie mam pojęcia co to może być, ale wdzięczny bym był za jakiś odsyłacz gdzie poczytałbym o tym zjawisku.
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Nasze spotkania z nieznanym”