Pomoc w wyjaśnieniu ! Duch w domu.

Wszelkie tematy związane z życiem po śmierci, duchami, przeżyciami z pogranicza śmierci, itd. Co się dzieje z nami po śmierci? Przechodzimy w inną rzeczywistość? Wchodzimy do innego ciała? Czy może tylko umieramy i przestajemy istnieć?
malinson
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 1
Rejestracja: 2014-01-31, 12:58

Pomoc w wyjaśnieniu ! Duch w domu.

Post autor: malinson »

Witam serdecznie.Już na starcie pragnę sprostować ,iż nie mam na celu żadnej prowokacji czy wymyślania bzdurnych historyjek,szukam tylko pomocy w wyjaśnieniu pewnej sprawy.Jeżeli piszę lub robię coś źle to proszę o wybaczenie ,gdyż jestem tutaj zupełnym nowicjuszem :wink:
Przechodząc do sedna sprawy:

Przez 14 lat mieszkałam w starej poniemieckiej kamienicy , to było pierwsze mieszkanie jakie pamiętam z dzieciństwa .Mieszkaniem zamieniliśmy się z pewną kobietą ,której mąż wówczas zmarł ,dlatego też szukała ona mniejszego mieszkania dla siebie . Gdy doszło do zamiany,nasza 4 osobowa rodzina dokładnie wiedziała w którym miejscu i kiedy zmarł mężczyzna aczkolwiek nie przeszkadzało nam to . Miałam wtedy 4 lata i zaczęło dziać się ze mną 'coś dziwnego'.Od początku nie spałam dobrze ale rodzicom wydawało się ,iż to kwestia nowego miejsca zamieszkania.Sprawa zaczęła ich niepokoić kiedy kilkanaście nocy z rzędu płakałam,'telepałam' się ma łóżku i co najdziwniejsze zaczęłam z kimś rozmawiać będąc sama w pokoju,tłumaczyłam rodzicom , że jest z nami pan i nie chce dać mi spokoju.Byłam tylko dzieckiem ,nie rozumiałam co się ze mną dzieje,nie pamiętam tego ale tak właśnie relacjonują to rodzice.Rodzice wystraszeni i wykończeni tym co się działo ,poszli po poradę do księdza.Ksiądz przyszedł,poględził coś na temat opętania i radził nam się wyprowadzić .Jego wizyta nic nie wniosła a bezsilni rodzice zupełnie odchodzili od zmysłów.Po krótkim czasie od wizyty księdza stało się coś dziwnego,mianowicie kiedy w sąsiednim mieszkaniu umarł mężczyzna w średnim wieku(nie znam przyczyn śmierci),wszystkie moje 'dolegliwości' ustały,od tamtej pory cieszyłam się spokojnym dzieciństwem.Jednak 4 lata temu ,kiedy moja siostra urodziła syna ,historia zatoczyła krąg i znów 'coś' zakłócało nasz spokój.Objawy jednak wyglądały troszkę inaczej.W pokoju dziecka przedmioty spadały same z półek,pozytywki grały a z kominka wydobywały się dziwne odgłosy,działo się to zawsze podczas popołudniowej drzemki dziecka , jednak najdziwniejsze działo się w nocy,malec budził się bardzo często i co jakiś czas siostra także odczuwała coś dziwnego,kiedy dziecko płakało a ona chciała wstać aby je ukołysać 'coś' nie pozwalało jej wyjść z łóżka,czuła się jakby coś ją przytrzymywało ,jak we śnie ,dopiero gdy ktoś inny wchodził do pokoju ,wszystko ustawało .W pokoju była dziwna atmosfera , przebywanie w nim wywoływało lekki niepokój,nie wiem jak to nazwać .To trwało kilka miesięcy,kiedy siostra wyprowadziła się z maluchem wszystko się skończyło.Dokładnie rok temu znów zamieniliśmy się mieszkaniem .Kiedy dowiedziałam się , że nowym najemcą 'nawiedzonego mieszkania' jest kobieta w ciąży i jej rodzina ,miałam złe przeczucia ale zbytnio się tym nie interesowałam gdyż nie utrzymujemy żadnych stosunków koleżeńskich.Kilka dni temu zaczęły się awantury ,telefony i pretensje o to ,iż podobno celowo opuściliśmy mieszkanie gdyż wg. wyżej wymienionej kobiety 'tam straszy'.Z jej opowiadań wynika , że w pokoju dziecka zabawki i ubranka same się poruszają ,znów słychać odgłosy z kominka ,pozytywki grają ,dziecko nie chce spać , kobieta twierdzi że idąc do domu zauważyła w oknie mieszkania stojącego mężczyznę a co najdziwniejsze , jej niepełnosprawny ojciec,który mieszka z nimi recytuje przez sen biblię :zdziw: Mogłabym stwierdzić, iż kobieta wpadła w paranoję wiedząc o tym co działo się w mieszkaniu kilka lat wcześniej ,jednak nie słyszała ona o niczym związanym z zaistniałymi wydarzeniami . W zasadzie nie powinno mnie to interesować ,nie mam już nic wspólnego z tym mieszkaniem i bardzo mnie to cieszy jednak pytam z ciekawości i chciałabym pomóc nowej lokatorce wyjaśnić to co się dzieje .Czy ktoś kiedykolwiek spotkał się z takim zjawiskiem ? ewidentnie w mieszkaniu jest coś/ktoś czemu/komu nie pasuje obecność małych dzieci .Nie wierze w duchy a raczej nie chce wierzyć gdyż panicznie boje się wszystkiego co związane ze śmiercią i próbowałam jakoś sobie tłumaczyć te zjawiska jednak nie potrafię ,dlatego pisze o tym tutaj .Z góry dziękuje za odpowiedzi.Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
ArekPTGH
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 55
Rejestracja: 2011-10-10, 11:05

Re: Pomoc w wyjaśnieniu ! Duch w domu.

Post autor: ArekPTGH »

Witaj serdecznie, jeżeli lokatorka tego mieszkania poszukuje jakiejś pomocy i chce wiedzieć o co dokładnie chodzi, możesz przekazać jej kontakt do nas, sprawdź prywatne wiadomości. Pozdrawiam!


Arek, Co-founder PTGH
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Życie po śmierci”