Uroki

Magia to praktyki wpływania na ludzi, przedmioty, zdarzenia czy zjawiska fizyczne za pomocą środków mistycznych i paranormalnych, a więc zasadniczo nie poddających się weryfikacji za pomocą metody naukowej, kolidujących z podejściem racjonalistycznym.
Awatar użytkownika
Pandemonium
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 728
Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
Lokalizacja: Suwerenne Państwo.

Re: Uroki

Post autor: Pandemonium »

Nie czynił go bezsensownie. Miał wizję podbicia uniwersum w którym się znajdował. Jedyne akty przemocy jakie stosował to duszenie konfidentów ,którzy słabo wykonywali swoją pracę. Z Obi-Wan'em zaś musiał się zmierzyć ,bo po prostu musiał ;) Nie używał moim zdaniem swoich mocy tylko po to by patrzeć jak ktoś cierpi ,albo ,żeby poczuć się lepszym.

Jego stan psychiczny w ogóle jest konieczny do interpretacji przez psychologa. Był dobry, stał się zły, by stać się dobrym pod sam koniec. Miał przez całe swoje życie wahania nastrojów jak kobieta podczas PMS'u :P Takim go wykreowali ; )

Z kolei jaki mógłby być motyw ,by rzucić klątwe/urok na dziecko? Nie lubię dzieci ? No ok , ja też za nimi nie przepadam ,ale od razu rzucać uroki ? :P I czemu na to konkretne ,a nie na wszystkie ? Czemu w ogóle ta wiedźma jak tak wkurza ją świat nie wyniesie się na wieś do domku przy lesie ? :D No tak , będę sobie mieszkała ,i uprzykrzała życie małemu bobasowi ,a niech płacze skurwiel. Jak dla mnie bezsensu , sprawy uniwersum mogę zrozumieć jeszcze ,ale tego nie ^^"
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Administrator
Administrator
Posty: 1976
Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 6

Re: Uroki

Post autor: Spooky Fox »

Pandemonium pisze:Miał wizję podbicia uniwersum w którym się znajdował.
To Lord Palpatine miał wizję podbicia Universum. Po śmierci Hrabiego Dooku znalazł sobie po prostu innego przydupasa. A że Anakin był jeszcze młody, głupi i nie miał włosów łonowych (bij, zabij, nie mam pojęcia jak spłodził Luke'a i Leię), to łatwo było nim manipulować.
Pandemonium pisze:Jedyne akty przemocy jakie stosował to duszenie konfidentów ,którzy słabo wykonywali swoją pracę. Nie używał moim zdaniem swoich mocy tylko po to by patrzeć jak ktoś cierpi ,albo ,żeby poczuć się lepszym.
Ergo? Nie był nonsensem, czyli moje na wierzchu 8) :diabel:
Pandemonium pisze:Z Obi-Wan'em zaś musiał się zmierzyć ,bo po prostu musiał ;)
Już chciałem Cię opierniczyć, że Kenobiemu się umarło w pierwszej części, ale pomylił mi się z Qui-Gonem. Więc niechaj Ci będzie :D
Pandemonium pisze:Jego stan psychiczny w ogóle jest konieczny do interpretacji przez psychologa. Był dobry, stał się zły, by stać się dobrym pod sam koniec.
On przez cały czas był dobry. Tak mu się przynajmniej zdawało. Zabił młodych Jedi, pomógł zabić Mace Windu, bo uważał, że Zakon stał się złem wcielonym chcącym podbić galaktykę. Jemu po prostu namieszano we łbie.

P.S. - czy mi się wydaje, czy luźnym krokiem przeszliśmy z uroków do uniwersum? To się nazywa rozrzutna dyskusja.

Pandemonium pisze:Z kolei jaki mógłby być motyw ,by rzucić klątwe/urok na dziecko? Nie lubię dzieci ? No ok , ja też za nimi nie przepadam ,ale od razu rzucać uroki ? :P I czemu na to konkretne ,a nie na wszystkie ?
Są głupie, nierozwinięte i śmierdzą? To tylko kilka przykładów. Niektórym to może przeszkadzać. A że akurat w rodzinie (sąsiedztwie) nie urodziło się więcej niż jedno, to akurat na to jedno sobie urok rzucę. A niech się pomęczy szczylek i wie, że całe życie będzie miał takie, jak na początku - obesrane.
Pandemonium pisze:Czemu w ogóle ta wiedźma jak tak wkurza ją świat nie wyniesie się na wieś do domku przy lesie ?
I kupi sobie ogromny kocioł i czarnego kota. I kilka mioteł. Albo mopów, żeby z duchem czasów było.
Pandemonium pisze:No tak , będę sobie mieszkała ,i uprzykrzała życie małemu bobasowi ,a niech płacze skurwiel. Jak dla mnie bezsensu
Jak to całe rzucanie uroków na niemowlaki. Jeszcze urok na taką konkretną osiemnastolatkę, to ja bym zrozumiał. Ale na dziecko? Pff...
Awatar użytkownika
Pandemonium
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 728
Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
Lokalizacja: Suwerenne Państwo.

Re: Uroki

Post autor: Pandemonium »

To Lord Palpatine miał wizję podbicia Universum. Po śmierci Hrabiego Dooku znalazł sobie po prostu innego przydupasa. A że Anakin był jeszcze młody, głupi i nie miał włosów łonowych (bij, zabij, nie mam pojęcia jak spłodził Luke'a i Leię), to łatwo było nim manipulować.
Przydupas ,czy nie swoje plany też mieć musiał. Lord Sidious się powoli starzał , nie wierzę ,że nie miał by planów przejęcia imperium i poprowadzenia go trochę bardziej po swojemu. Ale to tylko luźna interpretacja.
Ergo? Nie był nonsensem, czyli moje na wierzchu 8) :diabel:
Nie był nonsensem ,ale i nie był bezsensownie zły - czyli NASZE na wierzchu :D
Już chciałem Cię opierniczyć, że Kenobiemu się umarło w pierwszej części, ale pomylił mi się z Qui-Gonem. Więc niechaj Ci będzie :D
Heretyk :P
On przez cały czas był dobry. Tak mu się przynajmniej zdawało. Zabił młodych Jedi, pomógł zabić Mace Windu, bo uważał, że Zakon stał się złem wcielonym chcącym podbić galaktykę. Jemu po prostu namieszano we łbie.

P.S. - czy mi się wydaje, czy luźnym krokiem przeszliśmy z uroków do uniwersum? To się nazywa rozrzutna dyskusja.
Jak najbardziej mu się pomieszało w głowie. Nie zmienia to jednak faktu ,że na początku nie czynił zła , później to robił ,a na koniec zdał sobie sprawę ,że zachowywał się jak boberek ; )
Są głupie, nierozwinięte i śmierdzą? To tylko kilka przykładów. Niektórym to może przeszkadzać. A że akurat w rodzinie (sąsiedztwie) nie urodziło się więcej niż jedno, to akurat na to jedno sobie urok rzucę. A niech się pomęczy szczylek i wie, że całe życie będzie miał takie, jak na początku - obesrane.
W sumie niektóre stare baby mają niezły kisiel w głowie i w sumie nie można się doszukiwać u nich logiki. Ostatnio coraz więcej takich osób spotykam także to całkiem możliwe, że motyw mógł by być gówniany.
I kupi sobie ogromny kocioł i czarnego kota. I kilka mioteł. Albo mopów, żeby z duchem czasów było.
Przynajmniej było by jej łatwiej ukryć zwłoki małych dzieci i piesków ; )
Jak to całe rzucanie uroków na niemowlaki. Jeszcze urok na taką konkretną osiemnastolatkę, to ja bym zrozumiał. Ale na dziecko? Pff...
Chciał byś ,by osiemnastki płakały na Twój widok ? W sumie słuszne ,pytanie z jakiego powodu ?? :D No i czemu stara, pomarszczona babcia miała by rzucać na taką urok ? Że niby dziewica i te sprawy ? Lol ,takich młodych dziewic już nie ma. Że niby lesbijka ? Może i ciekawe ,aczkolwiek nieprawdopodobne ; )

EDIT: Ta cenzura mnie dobija. Co to ma niby znaczyć: "żeński narząd rozrodczy" ? : D
Awatar użytkownika
Dagmara
Senior forum
Senior forum
Posty: 1535
Rejestracja: 2008-02-29, 18:57
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 1

Re: Uroki

Post autor: Dagmara »

Spooky Fox pisze:Nie jestem może ekspertem, ale czy do rzucenia uroku nie potrzeba włożyć dość dużo ciężkiej pracy? Nie każdemu się chce. Poza tym urok działa chyba w inną stronę, prawda? Jak jest się kimś zauroczonym, to nie płacze się na sam jego widok, prawda?
Kotek do rzucenia uroku nie potrzeba wkładać dużo pracy, chyba coś Ci się pomyliło z klątwami ;)
I pamiętaj, że dzieci pewne czynniki inaczej odbierają niż dorośli, a uroki nigdy nie były czymś pozytywnym.

Dlaczego są rzucane, no cóż, przez obrazę na daną osobę, zazdrość, mściwość, lub chęć posiadania powodzenia. To zależy, a najlepiej by było w tej kwestii- dlaczego, po co- zapytać osobę która się urokami zajmuje ;)
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Administrator
Administrator
Posty: 1976
Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 6

Re: Uroki

Post autor: Spooky Fox »

Pandemonium pisze:Chciał byś ,by osiemnastki płakały na Twój widok?
Jestem między młotem, a kowadłem, bo Dagmara patrzy :D

Więc powtórzę to, co już kiedyś tu napisałem - dla mnie urok to nie jest płakanie, tylko wręcz przeciwnie. Stąd chyba powiedzenie, że jest się kimś zauroczony, prawda?
Awatar użytkownika
Pandemonium
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 728
Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
Lokalizacja: Suwerenne Państwo.

Re: Uroki

Post autor: Pandemonium »

^ No moim zdaniem uroki mogą być dobre ,albo złe. Tj. tak wnioskuję z tradycji, bo osobiście nie uważam ,by takie coś istniało. Ktoś zauroczony w kimś tj. zmanipulowany, kontrolowany przez kogoś ,zmuszany do czegoś. Przynajmniej ja tak to interpretuję. Miodek by pewnie wiedział ,bo to jest spór teraz bardziej językowy niż cokolwiek innego :P
Awatar użytkownika
Dagmara
Senior forum
Senior forum
Posty: 1535
Rejestracja: 2008-02-29, 18:57
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 1

Re: Uroki

Post autor: Dagmara »

Uroki moim zdaniem nigdy nie są dobre, ponieważ to jest ingerencja w czyjeś życie. Przykładowo dziewczynie podoba się jakiś chłopak i rzuca na niego urok, ponieważ za wszelką cenę chce z nim być, ona tylko dla siebie czyni dobrze bo chce i już w ogóle nie licząc się ze zdaniem swego ''wybranka''.
Także żaden urok nie jest pozytywny, bo to działania tylko i wyłącznie w jedną stronę.
A zauroczenie się w kimś dobrowolnie to zupełnie coś innego :)


Jeszcze co do uroków i wierzeń starszych ludzi, pamiętam jak świętej pamięci dziadek nie raz opowiadał o tym jak ktoś rzucił urok na krowy i zamiast mleka to woda leciała, albo w ogóle zwierzęta z dnia na dzień mleka przestały dawać.
Jeden z sąsiadów dziadków moich twierdził iż babcia rzuca uroki na jego króliki i krzyczał za nią czarownica, ponieważ za każdym razem kiedy przechodziła obok klatek jego króli zdychały zwierzęta ;).
Obecnie ludzie nie są już tak przesądni jak kiedyś.
Awatar użytkownika
Pandemonium
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 728
Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
Lokalizacja: Suwerenne Państwo.

Re: Uroki

Post autor: Pandemonium »

^ To może inaczej. Może być urok z dobrych ,bądź złych pobudek :D ale masz rację ,to jest ingerencja w czyjąś wolę.
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
Lokalizacja: Steinach / Niemcy
Komentarze: 19

Re: Uroki

Post autor: Arek »

Ja należę do tych ludzi którzy uważają że nie można sobie ot tak rzucić klątwę która działa na innych. Ale powiem że jestem w 100% pewny że są klątwy które działają. Hmmm, wiem że to się gryzie ale pozwólcie wytłumaczyć.
Są ludzie którzy sobie słowa innych biorą jak najbardziej do serca , i tu zaczyna działać swój umysł, niekiedy gdy człowiek za bardzo się takimi słowami przejmuje zaczyna się psychoza, człowiek zaczyna się tak tym przejmować że bierze to za pewnik, i choroba gotowa. Znacie na pewno te różne dolegliwości z tv. jak strach przed windą, strach przed pająkami i inne różne fobie, toż to nic innego jak dolegliwość na tle psychiki. Kiedyś gdy zacząłem chudnąć, nawet nie wiem dlaczego ale ale wszyscy wokół gadali mi to samo i nawet trochę się wystraszyłem, ja pamiętam że żarcie mi wtedy nie smakowało i jadłem tylko tyle "żeby coś zjeść", ale że wszyscy wokół pieprzyli takie głupoty że chyba chroba czy cosik to nawet podenerwowany byłem przez pewien czas, wiem tylko że po paru miesiącach apetyt wrócił i znów wróciłem do swojej wagi. Nawet do dzisiaj nie wiem co było przyczyną zaniku apetytu ale gadki innych bardzo działają na podświadomość i tak jest też z innymi przypadkami , chociaż nawet z tym przykładem o tej pani co się uważała nagle za upiora i nie opuszczała swojego domu, o czym napisałem parę postów wyżej.
Kolega Pande. napisał o zauroczeniu. YES, tak, i to jest także dowodem o działaniu naszej podświadomości, chyba każdy z nas był już w swoim życiu czymś (kimś) zauroczony, to działa zawsze i wszędzie , nie potrzeba się rozpisywać. , życzę jak najwięcej zauroczeń bo bez tego życie jest szare jak rolka papieru do.....toalety :grin:
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Magia”