Tragedia w Japonii...

[IteratorZX81]

No właśnie, co o tym sądzicie? Ja osobiście uważam, że jest to straszne. Współczuję tym wszystkim ludziom, którzy stracili bliskich bądź zostali ciężko ranni w trzęsieniu i następującym tsunami. Szkoda, że nie mam nadmiaru pieniędzy/jedzenia, bo chętnie bym oddał.

[kozakkzk]

Szkoda kraju kwitnącej wiśni . No ale co zrobić .

[Spooky Fox]

No właśnie, co o tym sądzicie?

Ja pierdziele, tylko czekałem na taki temat. Jakbyśmy mieli mało problemów u siebie.

Ja osobiście uważam, że jest to straszne. Współczuję tym wszystkim ludziom, którzy stracili bliskich bądź zostali ciężko ranni w trzęsieniu i następującym tsunami.

No dobra. Straszne. Okej. Ale nie dajmy się zwariować. To są japońce. Wybaczcie, jeśli kogoś to urazi, ale dopóki nie zagrozi Naszemu krajowi wybuch eletrowni atomowej, nie mam się czym podniecać i za przeproszeniem siusiać ze współczucia. Dużo ich jest i są do tego przygotowani. Stało się - trudno. Nie rozczulajmy się nad wszystkim.

Poza tym - tak przy okazji - jak jeszcze jeden jakikolwiek agent mi powie, że człowiek panuje nad planetą, to wyślę go do Japonii, żeby zbierał zwłoki dzieci wyrzuconych na brzeg po tsunami. Zobaczymy, co wtedy mi powie i czy nadal będzie taki pewny co do tego, że człowiek opanował Ziemię.

Szkoda, że nie mam nadmiaru pieniędzy/jedzenia, bo chętnie bym oddał.

Jakbym miał nadmiar pieniędzy/jedzenia, to chętnie jeździłbym po polskich bidulach i rozdawał to potrzebującym dzieciom Z POLSKI! No błagam, na litość boską, wszyscy robią pod siebie bo coś się dzieje 10000 kilometrów dalej. A nie zauważają, że polskie dzieci również umierają z głodu. Ogarnijcie się wreszcie, bo szkoda mi słów na takie podejście.

[Quantum]

Oczywiście trzęsienie ziemi i fale tsunami, które nawiedziły Japonię są ogromną tragedią ludzką. Każda katastrofa zbierająca żniwo w postaci ludzkich istnień jest smutna i godna zadumy bez względu na to kogo dotyka. Ale Japonia to technologiczne mocarstwo, jeden z najbardziej rozwiniętych krajów świata, więc o finanse na odbudowę bym się nie martwił. Ma pecha bo znajduję się na obszarze najbardziej aktywnym sejsmicznie na Ziemi, ale z tego typu zdarzeniami miała już wiele razy do czynienia na przestrzeni dziejów i wie jak sobie radzić z ich skutkami. Mnie bardziej niepokoją skutki geologiczne tych zdarzeń, bo tak silnego trzęsienia nie było już dawno i ponadto doszło do zapadnięcia się płyt litosferycznych w głąb astenosfery o paręnaście metrów z tego co pamiętam, a każde zaburzenie izostazji tektonicznej może prowadzić do kolejnych gwałtownych zjawisk o podobnym charakterze.

Co do składania datków (już widzę oczami wyobraźni zbieranie pieniędzy na ofiary przed kościołami z których większość do Japonii pewnie nie dotrze ) to każdy ma własną wolę i zrobi co będzie chciał, ale jako niezbyt zamożny kraj to wiele takiej Japonii nie pomożemy, są bogatsi i bardziej wpływowi. Myślę, że wszystko co możemy zrobić to modlić się za ofiary oraz słać wyrazy współczucia.

[TomasikPL]

Właśnie oglądam wiadomości na TVP i mówią że Japonia oddaliła się od kontynentu o 2,4 m. A także że przesunęła się oś Ziemi, nieznacznie skracając dobę.

[Veritas]

No na pewno nikomu nie życze tego, aby jego chałupa zawaliła się pod wpływem trzęsienia ziemi. Ale tak jak pisał Spooky, w naszym kraju bezrobocie przekroczyło 15%.
Posłużę się tutaj niedawno usłyszanym dowcipem. Polska to kraj ludzi nieprzeciętnych. Bo przeciętny polak zarabia ponad 3000 złotych. To jest dopiero farsa. A Japonia to bardzo bogaty kraj, i jeszcze do wczoraj rząd tego kraju stanowczo odmawiał przyjęcia jakiejkolwiek pomocy z zewnątrz.
Iterator, przepraszam za zejście z tematu.

[Mora]

ale dopóki nie zagrozi Naszemu krajowi wybuch eletrowni atomowej, nie mam się czym podniecać i za przeproszeniem siusiać ze współczucia.

To wyobraź sobie, że jeżeli dojdzie do podobnej sytuacji jaka była w Czarnobylu, to zaczniesz się bardziej martwić niż teraz. Chmura radioaktywna jest gorsza niż sam wybuch nuklearny, może objąć całą Ziemie...

Obym się mylił i wierzę że dadzą sobie radę z kryzysem.

[Veritas]

Ja bym się tak nie nakręcał na twoim miejscu. Od zarania dziejów ziemia się trzęsie. Zwłaszcza w Japonii, która jest akurat położona w tym gorącym punkcie. I naprawdę musi coś ładnie i mocno pierdyknąć, żeby telewizja zaczęła o tym głośno mówić! Takie informacje to pożywka dla medialnej ignorancji.

Poprawiłem na "zarania", bo dziejów nie można "zalać"
Ivellios

[DanaS]

I naprawdę musi coś ładnie i mocno pierdyknąć, żeby telewizja zaczęła o tym głośno mówić! Takie informacje to pożywka dla medialnej ignorancji.

Po to jest TV. Żeby informować o kataklizmach jakie mają miejsce na świecie. Wolę słuchać doniesień z Japonii niż oglądać obrady naszego Sejmu.

A samo trzęsienie ziemi nie jest żadnym novum. Skorupa ziemska jest tak zbudowana, że płyty tektoniczne się przemieszczały i przemieszczać się będą. Dzisiaj Japonia a jutro może być Kalifornia. Ludzie tak gęsto zasiedlili glob, że straty są nieuniknione. I nic się na to nie poradzi. A nasza pomoc finansowa? Uśmiałam się. Ludzie, mamy cukier i paliwo po 5 złotych, bezrobocie idzie w górę szybciej niż Kowalczyk na podbiegach a my jeszcze chcemy im pomagać? Rząd chciał wysłać pomoc w postaci strażaków do akcji ratunkowej. Japonia nie skorzystała. Wzięli USA, Australię, Nową Zelandię i Koreę Południową. Bez nas też będą żyć. Szkoda ludzi, szkoda majątku ich życia. Ale jeśli ktoś mieszka na uskoku, jeśli co roku wszyscy obywatele przechodzą obowiązkowe ćwiczenia na wypadek trzęsienia ziemi to chyba są świadomi zagrożenia wypływającego z miejsca, w jakim mieszkają. To jest moje zdanie.

[Veritas]

[Fakt Ivellios, moja literówka, widocznie napisałem tak, bo miałem ochotę na małe piwko wtedy Ale dzięki za poprawienie.]
Cukier ładnie skoczył do góry, to fakt. A prąd jak podbili! Popierniczyło ich.
Tylko pensje jakoś nie chcą rosnąć

[Veritas]

Japonia nie potrzebuje i nie chce pomocy. Nie pchaj się na siłę tam, gdzie cię nie potrzebują.
To bardzo bogaty i nowoczesny kraj. Ja zdecydowanie wolę pomagać w naszym kraju. Bo widzę jaka jest bieda.

[Quantum]

Każdy robi to na co ma ochotę i czuje według własnego sumienia i będzie pomagał lub nie temu komu będzie chciał. Jednak prawda jest taka, że pieniądze ze zbiórek dla krajów w Afryce czy jak w tym przypadku dla Japonii nie zawsze (a raczej rzadko) trafiają w całości do celu.

[Quantum]

Dlatego moim zdaniem lepiej wspomagać społeczność lokalną, bo w takich przypadkach łatwiej kontrolować gdzie trafiają pieniądze, a jak wrzucisz te pare złotych pod kościołem do puszki na pomoc odległym krajom to ani nie wiesz gdzie one trafią ani czy w ogóle komuś naprawdę potrzebującemu pomogą...

[Quantum]

Mylisz się. W tamtym roku po powodzi w klubie sportowym u mnie na wsi zorganizowano zbiórkę artykułów dla powodzian z innej miejscowości i ludzie przynieśli tyle rzeczy, że szok. Od ciuchów poprzez łopaty, chemię, rękawice po meble i dywany. Więc można mówić, że Polacy tylko patrzą żeby komuś podwinęła się noga, ale tak naprawdę jak przyjdzie co do czego to potrafimy się zorganizować i pomóc.

[Quantum]

Nie napisałem, że łatwiej kontrolować pomoc w skali krajowej a lokalnej. Tam gdzie ludzie znają się nawzajem, wiedzą na co potrzebne są pieniądze, komu trzeba pomóc i jasne jest kto zbiera i dlaczego. Oczywiście fundusze rządowe i pomoc państwa to inna kategoria (choć nasza obecna władza takiej pomocy dostatecznie nie zapewnia).

Nie mówię, że mamy się wypiąć na resztę świata, ale efekty tego co jesteśmy w stanie zrobić najlepiej widać w naszym najbliższym środowisku.

Nie mam zamiaru Cię przekonywać, takie jest po prostu moje zdanie .