Strona 1 z 1

Jasna kula nad Bochnią

: 2010-12-28, 02:06
autor: ifar15
W Lipcu 2006 roku około godz. 22:00 w okolicach Bochni człowiek o imieniu Paweł doświadczył niesamowitego zjawiska. Stał przed domem z kolegą i rozmawiał. Gdy spokojnie rozglądał się po niebie ujrzał coś jak sam to nazwał "coś anormalnego". Była to biała kula około 3-4 razy większa od widocznych gwiazd. Obiekt na początku poruszał się wolno ale nie po linii prostej. Potem zaczął się poruszać w taki sposób że jakby zaznaczyć tor lotu to uzyskalibyśmy kwadrat. Jednak największe wrażenie na Pawle zrobił moment w którym biała kula zatrzymała się i rozbłysła powiększając swój rozmiar kilkukrotnie. Po zaledwie kilku sekundach intensywnego blasku uzyskanego na skutek powiększenia obiekt zgasł i nie było go widać. Po pewnym krótkim czasie ponownie pojawił się ale już w swoim pierwotnym rozmiarze. Jednak dla Pawła absolutnie niesamowity moment był kiedy to obiekt podzielił się na 3 części które jakby z niego wyleciały. Ustawiły się w rzędzie. Poruszały się wolno, blisko siebie i nieprostolinijnie. Cała obserwacja trwała około 15-20 minut, jednak świadek podkreśla że gdy poszedł do domu to jeszcze widział 3 tajemnicze obiekty przez chwilę ale było je widać coraz słabiej, potem świadek na chwilę odszedł od okna a gdy wrócił obiektów już nie było.

Obiekty nie wydawały żadnych dźwięków a świadków w sumie było dwóch.

Świadek podczas zdawania szczegółowej relacji wydawał się być wiarygodny. Zwłaszcza jedno jego zdanie to potwierdza: "Właściwie opisałem już wszystko co pamiętam, nie chcę dopowiadać więcej, gdyż z pewnością nawet nieświadomie zacząłbym dodawać jakieś szczegóły, których nie było, które tylko mi się wydawały, że były."

Re: Jasna kula nad Bochnią

: 2010-12-28, 02:58
autor: Arek
Ciekawa obserwacja, zapytam tak: Czy masz kontakt z tym Pawłem?.
Te rozdzielanie się świateł (obiektów) oglądałem jakiś czas temu na youtubie, wygląda to superancko, to była chyba relacja z Ameryki Płd.

Re: Jasna kula nad Bochnią

: 2010-12-28, 13:44
autor: ifar15
Mam z nim kontakt. Przyznam że relacja zrobiła na mnie wrażenie