Jestem innym wcieleniem?

[Mieiu644]

Witam, jestem na tym forum dość świeży więc chciałem podzielic się z wami moją historią.
W mojej rodzinie od wielu lat zdażały się dziwne rzeczy, a to na wojnie mój dziadek z rodziną unikneli śmierci przez sen babci w którym to śniła o tym że w nocy ich dom spłonie i faktycznie dom spalii niemcy, a to ja sam wyśniłem chorobę mojej kuzynki. Ale do rzeczy, od paru już lat mam coś takiego że widzę coś i wiem że to już widzialem. Na początku myślalem że to deja vu ale to jest coś głębszego, czasem ni z tego ni z owego zaczyna mi grać w głowie piosenka z wczesnych lat mej młodości... miałem sytułację że popatrzyłem na mały lasek i odrazu w głowie zajaśniała mi jakaś z góry nieświadoma historyjka o nim (lasku). Mam takie dziwne wspomnienie z naprawde wczesnych lat (1-2 lat) nie wiem jak to zapamiętałem ale pamiętam tylko jak siedze na tylnim siedzeniu auta za kierownicą moja mama i my tam w jakimś rowie w nocy wjechalismy tata nazewnątz chodził. ale my nigdy nie mieliśmy wypadku
poza jednym w którym ja nie uczestniczyłem) dziwne prawda ?

jeśli żle trafiłem przekierujcie mnie w odpowiednie miejsce

z góry dzięki

[Anaheim]

Co znaczy innym wcieleniem? Co masz na mysli?

Takie przypadki u mnie i mojej rodziny tez wystepuja.
Ja przez lata mialem co jakis czas sen, w ktorym jade autem z kims z rodziny, auto nagle wzbija się do gory i spada przodem w dol lub wypada z drogi w przepasc. Po wypadku kuzyna, ktory wygladal podobnie (przelecieli xx metrow uderzajac przodem po czym auto koziolkowalo kilka razy) nie mialem juz ani razu takiego snu.

Wspomnieniem moze byc sen? Ja niby pamietam przeprowadzke, niby jechalem z tata na pace z tylu i wizyte w paskudnie niebieskiej kuchni, wciaz nienawidze tej odcieni niebieskiego. Watpie zeby to faktyczne wspomnienie bylo..

[Mieiu644]

ja wiem że to m się nie śniło, jest to takie wspomnienie tlko jak siedze z tyłu i w radiu jakaś piosenka leci mama (nie wiem dokładnie kto to był bo w aucie ciemno temu podejżewam że to nie moje wspomnienie) szoknięta i światła się w samochodzie świecą i deszcz chyba padał

[Dagmara]

Mnie to raczej wygląda na zlepek wspomnień z dzieciństwa podsycany wybujałą wyobraźnią

[Puma16]

Zgadzam się.Masz zbyt bójną wyobraźnie i pamiętasz najwcześniejsze lata dzieciństwa.Ja też pamiętam jak miałem chyba 3 lata i bawiłem się maskotką i pamiętam dokładnie jak ją rzucałem.Nie widzę w tym nic dziwnego.

[szwagier0s]

bójną

podejżewam szoknięta

zdażały sytułację odrazu tylnim nazewnątz

Jestem innym wcieleniem?

BOŻE ŚWIĘTY! Gdzie Wy mieszkacie?! Nie ma tam szkół?! Błagam Was nie traćcie czasu na siedzenie na forum, przynajmniej nie na paranormalnym, lepiej siedźcie na www.ortografia.fora.pl (Wybaczcie reklamę, nie mam nic wspólnego z tą stroną, to dla dobra całego forum). Jakim innym wcieleniem człowieku?! Jeśli to nie jest bardzo marna prowokacja to polecam odwiedzić dobrego lekarza. Przecież tu nic się kupy nie trzyma...

[Triinu]

miałem sytułację że popatrzyłem na mały lasek i odrazu w głowie zajaśniała mi jakaś z góry nieświadoma historyjka o nim (lasku). Mam takie dziwne wspomnienie z naprawde wczesnych lat (1-2 lat) nie wiem jak to zapamiętałem ale pamiętam tylko jak siedze na tylnim siedzeniu auta za kierownicą moja mama i my tam w jakimś rowie w nocy wjechalismy tata nazewnątz chodził. ale my nigdy nie mieliśmy wypadku

Choć to się może wydać dziwne, ale niektózy ludzie pamiętają wspomnienai ze swojego NA PRAWDE wczesnego dzieciństwa. Mój ojciec w tym roku kończy 56 lat, a pamiętapewno wydarzenie, któe może potwierdzic rodzina zjego strony. Jak mial 2,5 roku byli z rodzicami na wsi i on nie był zbyt przypilnowany i "wymknłął" się z podwórka. Cała rodizna go długo szukała- więc opowieść jest dość znana w kręgach naszej rodziny od strony ojca- jeszcze tej żyjącej i pamiętającej to. Ojciec pamieta jak szedl mwśród pół i przyszła po niego taka kobieta, którą do tej pory może dokładnie opisac- i nie byla to postać zmyślona, ani "zjawa" tylko jakas sąsiadka, którąkażdy we wsi znał, ale mnei chodzi o ten opis tej kobiety, jak bardzo ją do tej pory pamięta...I sam fakt jak tam łaził wtedy sam...

Może i to "dziedziczne' bo ja sama pamietam wydarzenia (wyrywkowe, ale pamietam szczegoly tych fragmentów) któe miały miejsce jak miałam nieco ponad 3 latka. I do tej pory- choć jestem po dwudziestce je pamietam dobrze

Także i w twoim przypadku można to tym wytłumaczyć

[Dagmara]

Zgadza się, sporo osób pamięta zdarzenia ze wczesnego dzieciństwa, ja również do takowych należę, dokładnie przypominając jak w wieku 4 lat byłam w szpitalu w Wałbrzychu, pamiętając dokładnie większość sal, a i straszne opowieści starszych dzieci na temat pobliskiego cmentarza.
Pamiętam dramatyczne wyprawy autobusem, wycieczki samochodowe z wujkiem, znęcanie nad koleżanką w wieku 5 lat i dużo, dużo innych...

Ale to wszystko w mym przypadku jest bardzo zastanawiające, ponieważ pamiętam za najmłodszych lat naprawdę dużo, nawet me dziecięce sny, ale zadaj pytanie co jadłaś na obiad w sobotę, lub wymień nazwiska osób z pracy, daty urodzin, wiek bliskich, o czym rozmawiałyśmy w poprzednim tygodniu, tytuł wczorajszego oglądanego filmu itd., to takich rzeczy za cholercię nie pamiętam

[cleric]

wydaje mi się, że chodzi tu o zdarzenia które wywarły duże wrażenie na Was w owym czasie (wypadki, szpitale itd). Przeżycia dziecka były tak silne, że wryły się w pamięć na stałe:] Przecież nie pamiętacie np jak mama zmieniała pieluchę, bo były to normalne zwyczajne sytuacje. Sama też mam takie wspomnienia i na pewno wiele innych osób też

[quar]

Mój tato (rocznik 61) pamięta dziurę w ścianie pokoju, którą zamurowano rok po jego narodzinach i jeszcze kilka innych wydarzeń, kiedy był jeszcze wożony wózkiem na spacery, to wszystko przed ukończeniem drugiego roku życia. Ja natomiast moje najstarsze wspomnienia oceniam na wiek 2 - 3 lat. Co ciekawe mam bardziej pamięć do programów telewizyjnych, nie koniecznie bajek, reklam które wtedy leciały, aniżeli do moich przeżyć, co może wydawać się dziwne.

[Arek]

Tak Mieiu644
Ludzie niekiedy pamiętają takie rzeczy że to się wydaje niemożliwe wręcz a do tego szczegóły że chce się mówić o wcieleniu i renkarnacjach. Być może reinkarnacje istnieją , są to jednak przypadki które jak zawsze bardzo kontrowersyjne, mnie osobiście przekonują historie o dzieciach które w b. młodym wieku opisują wydarzenia które jednak nie powine znać.
Człowiek już trochę starszy mógł w jakiś inny sposób wejść w posiadanie takich informacji jak w przypadku poniżej
http://www.paranormalium.pl/napisz-arty ... t7601.html

[Spooky Fox]

Panie i Panowie - jest to typowa prowokacja. Nie wiem, jakim cudem ten temat umknął mojej uwadze.

Zamykam ten żałosny temat.