Bóg

[Darnok]

To z czego ta nasza materia powstala?gazy skadz się wziely,gwoli scislosci.I napewno same nie przybyly sobie.

Tego fizjonomy nawet nie wiedzą i pewnie nigdy się nie dowiedzą. Operujemy w czasoprzestrzeni więc głębsze poznanie może nie być nam dane- i tak jest wiele do poznania tutaj, w roku 2010. Wielki wybuch to nie czas powstania słońca, a wszystkich galaktyk i ogólnie materii. Dopiero wtedy powstały te "gazy" o których piszesz- wcześniej nie było grawitacji, przestrzeni, czasu i innych takich zbędnych dodatków. Co było "przed" jest tylko w sferze fantazji.

[Leanna]

To znaczy że tak samo bóg jak i świat nie musiały zostać stworzone, a mogły istnieć od zawsze.

Jakiś tam bóg istniał zawsze w głowie ludzi. Kiedyś tam byli bogowie słońca, urodzaju i takie tam. Oni wtedy również oburzyliby się, gdyby ktoś im powiedział, ze ich świętość jest wymysłem. Dlaczego tamci bogowie nie byli prawdziwi skoro chrześcijański jest? Np. w egipskich bogów wierzono tak samo...eee...zawzięcie, jak w tego Boga teraz.

[Ruskof]

Dlaczego tamci bogowie nie byli prawdziwi skoro chrześcijański jest?

Bo powszechnie uwaza się ze jest jeden bog,ktory wszystko tworzyl,i on jest ostatecznym "wladca".Czy chcialabys miec boga np od prasowania ubran,auta ktorym do pracy jedziesz albo pieca na ktorym jedzenie sobie robisz?

[Leanna]

Właaśnie, bo powszechnie uważa się...
Gdyby powszechnie uważało się, że Bóg objawia się w postaci kaczki też byś uwierzył?

Czy chcialabys miec boga np od prasowania ubran,auta ktorym do pracy jedziesz albo pieca na ktorym jedzenie sobie robisz?

Oh, czy przysłowie "Chcieć to znaczy móc" nie jest tutaj idealne? Ktoś kiedyś strasznie chciał mieć boga, który będzie integrował ludzkość na całym świecie i da nadzieję na lepsze życie po śmierci. I proszę bardzo... Mamy wielkiego,tajemniczego Boga, którego nie możemy ogarnąć umysłem?
Dla mnie to jedna wielka bujda. Nikogo nie potępiam za jego wiarę, ale po prostu nie luię wtrącać się w sprawy religijne. Może dziecinne jest to, że nazywam to wszystko oszustwem, ale to jest po prostu to co czuję odnośnie tego tematu.

[FearTheReaper]

Bóg to projekcja psychiczna istoty, która go projektuje jako mechanizm kontrolny, superego, manifestacja wyższego ja, twór wewnętrzny (umysłu) będący poza formalną percepcją. Ale ten bóg nie istnieje sam z siebie jako byt, to świadomość tej istoty kształtuje formę, byt boski, jako przerzucenie, projektowanie urojone na coś lub na kogoś tych cech i działań, które chciało by się zwolnić z własnej odpowiedzialności i wyboru. Tak więc pojęcie boga jest personifikacja wewnętrznego systemu wiary, który dodaje byt wyższy, poza tobą samym, któremu nadajesz odpowiedzialność i opiekę za samego siebie. Trwa to dopóki taki bóg przestanie być potrzebny lub uświadomimy sobie że to co postrzegamy jako boga jesteśmy my sami i to jest w nas, tą władzą, Mocą sami jesteśmy. To że wszyscy jesteśmy bogami na swoją miarę, rozwój, obraz i podobieństwo. Dlatego też istnieje pewna cecha, która pozwala określić, zauważyć, że bóg jest tworem, któremu nadano prawa twórcy, kreacji, że jest przyczynowy, wieloelementowy, zbiorowy, złożony ze zjawisk i komponentów psychicznych, świadomości nas samych. To stan ducha i właściwość ducha.

[zblazowany]

Niektóre cywilizacje i ludy wierzyły w wielu bogów, każdy był za coś odpowiedzialny i coś chronił. I czasami następował zwrot przychodził prorok i mówił że jest jeden bóg prawdziwy. Takim kimś był np. Mojżesz on chciał nową religię z jednym bogiem.
Chrześcijaństwo zamieniło sobie bóstwa na świętych. Wypleniono pogaństwo uznając ich wyznawców za gorszych i wprowadzono swoich bogów. jak nie było ludzi to w boga nie miał kto wierzyć.

[Bakman]

Bog nigdy nie powstal,zawsze istnial i istniec bedzie. Nie jest ograniczony czasem i przestrzenia ,nie mozna Go w ten sposob rozpatrywac wedlug mnie,trzeba to czuc.

Taaa i z nudów stworzył człowieka aby mieć towarzystwo.

Odpowiedź jest prosta na to pytanie człowiek jest za głupi by odpowiedzieć na wiele pytań dlatego zasłania się religią Jezusami, Allachami itp Wszechświat istnieje miliardy lat albo i biliony nikt tego nie przeliczy.

[zblazowany]

Jakoś dziwnie wybiórcza jest ta twoja wiara. Z twoich postów wynika że wierzysz w diabła, duchy, oobe. A już w boga nie wierzysz? Czy to jest taki modny młodzieńczy i ateistyczny bunt czy efekt przemyśleń?

[Chantelle]

Nie bycie chcrzescijaninem , nie wyklucza wiary w Boga ( slle wyzsza , absolut ) .
Czemyu uwazasz ze Bog nie pozwolilby na 2 wojne i Holocaust? Rozwin to , czym wedlug Ciebie bylby taki 'teoretyczny ' Bog i dlaczego nie moglby pozwolic na zlo?

[Chantelle]

Bog powinien byc dobry? Zalezy co oznaczasz dobry? Uwazam ze zeby czlowiek mogl się rozwinac duchowo, mogl byc dobry , musi zaznac zla , musi przejsc przez cierpienie. Aby byc bogatszym duchowo musimy doswiadczyc roznych rzeczy wedlug mnie, ludzie chowani w zlotych klatkach sa ograniczeni, byliby ograniczeni . Moim zdaniem to jest wlasnie geniusz 'Boga'.

[Cydonia]

nie potrafię uwierzyć w Boga, bo jakoś nigdy nie miałam do tego powodu.

[Ruskof]

Gdy by był Bóg to by nie wyrządził piekła podczas 2 wojny i holokaustu on nie istnieje.

Bog nie moze byc tylko dobry,wszelkiemu zlu zaprzeczac,bo by się siwat nie krecil tak jak powinien.Wszystko co mozliwe to istnieje,nie wykluczajac zla.Znasz powiedzenie "My polacy nie znamy pojecia pokoju za wszelka cene"?Podobno jest i w tej sprawie,bog nie moze cudu zrobic na poczekaniu,i ze tysiace osob nagle z obozow wybiegna jako wolni ludzie.Pisalem o tym w temacie "Ostateczne przemyslenia na temat katolicyzmu" zapraszam.

[Leanna]

Ja powtórzę to co gdzieś wcześniej już pisałam:
Skoro Bóg Mojżeszowi pomógł przejść przez morze to czemu nie pomorze Afrykańskim dzieciom chorującym na AIDS?

[Chantelle]

Heh gdybym powiedział "Boże ty widzisz i nie grzmisz" to jak by piorun spadł to bym uwierzył na pewno i moja wiara by się zmieniła

Chcialbys by Bog byl na kazde zawolanie? To chyba nie bardzo Bog a sluga. Pomysl , dlaczego nie rozumiesz Boga ? Czy ktos rowny Tobie moglby byc tym ideologicznym Bogiem?

Dlaczego ma im pomoc , w naszej gestii jako ludzi jest sobie pomagac , ja mysle o Bogu jako o idei , nie Bogu biblijnym .

-- 2010-06-08, 21:21 --

Oczywiscie pisze o swojej wizji, jak ja widze Boga, bo tylko tak mozemy go rozpatrywac. Jest niepoznany , nie wiemy nawet czy istnieje , ale kazdy ma jakas idee bostwa.

[zblazowany]

Tak jak piszesz, podobno bóg jest niepoznany, nieodgadniony i niepojęty. A jakoś wszyscy chrześcijanie doskonale wiedzą czego chce bóg a czego nie. W biblii wszystko jest ładnie opisane i wyjaśnione. Muzułmanie też wiedzą czego chce bóg. Za co każe a za co nagradza, kto idzie do nieba, a kto trafi do piekła. Wierzący doskonale to wiedzą i pouczają innych.
To jest ten bóg takie wszechmogący czy nie jest. Izraelitów uratował przed goniącymi ich egipcjanami. Ale z obozami nie mógł zrobić tego samego. Bo nie chciał, nie umiał, nie mógł, nie jest wszechmogący?

Aha dodatkowo stworzył świat w 7 dni, ulepił człowieka, a z obozami miał problem.

[Arek]

Niektóre cywilizacje i ludy wierzyły w wielu bogów, każdy był za coś odpowiedzialny i coś chronił. I czasami następował zwrot przychodził prorok i mówił że jest jeden bóg prawdziwy. Takim kimś był np. Mojżesz on chciał nową religię z jednym bogiem.

Nie do końca.
Bóg Jahwe istniał już przed Mojżeszem , ten pan nie mógł sobie go wymyśleć, już Noe składał hołdy temu samemu Jahwe a przed nim jeszcze inni .

Skoro Bóg Mojżeszowi pomógł przejść przez morze to czemu nie pomorze Afrykańskim dzieciom chorującym na AIDS?

Jeżeli czytałeś Biblię to wiesz że tam w ST na każdym kroku pada hasło "lud wybrany". Jahwe wybrał sobie 12 plemień żydów i tylko im pomagał, niekiedy karcił ale często pomagał, w ten sposób jak na tamte czasy stali się może nie potężni ale uważano ich jako znaczący się lud. Trochę to niesprawiedliwe no nie ? że bóg tylko jednym pomagał a innym nie? a do tego jak się wkurzył to utopił swój ukochany lud. Coś to nie pasuje do Stwórcy Wszechświata, Wszechwiedzącego. A Jahwe nie pomaga już od dłuższego czasu, nie tylko podczas II wojny światowej, od czasu gdy różne państwa ościenne oraz rzymianie po kolei podbijali Palestynę i Jerozolimę, czyżby się obraził?, a może puścił wodze bo widział tępotę ludzką