Tajemniczy ogród

Jeżeli byłeś świadkiem jakiegoś zjawiska, którego nie potrafisz wyjaśnić, opowiedz nam o nim.
Prosimy o nie zakładanie w tym dziale tematów typu "Proszę o pomoc dla kolegi"!
Awatar użytkownika
Serena
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 14
Rejestracja: 2010-05-20, 21:49

Tajemniczy ogród

Post autor: Serena »

Chociaż mieszkam w wielkim mieście, w rozsypującej się kamienicy, jestem szczęśliwą posiadaczką swojego własnego ogródka, tuż po drugiej stronie domu. W centrum mojego ogrodu kiedyś znajdowała się duża, okrągła piaskownica, którą potem mój tata przerobił na oczko wodne. No i przez długi, długi czas te oczko sobie było, ale po kilku latach mój ojczym i sąsiad zniszczyli je i zasypali ziemią, a w dodatku zasadzili na środku jakieś lipne drzewko. Okej.
Ale któregoś wieczoru mój brat wyprowadził do ogródka psa i po paru minutach wrócił stamtąd przerażony. Wziął moją rękę, położył sobie na piersi i spytał: "Czujesz, jak mi wali serce?". Rzeczywiście, biło szybko i mocno. Zapytałam brata, co się stało, a on powiedział: "Widziałem zjawę. W ogródku, koło sznurów na pranie".
Z okna mojego pokoju mam widok na ogród. Patrzę więc, ale nic nie widzę, żadnej zjawy. Stwierdziłam, że chyba mu się przywidziało, ale brat się upierał przy swoim.

Całkiem niedawno sama byłam świadkiem czegoś dziwnego. Otóż zaraz obok dawnego oczka wodnego jest taka mała, kwadratowa studzienka wypełniona wodą. Jest ukryta pomiędzy drzewami.
Któregoś wieczoru wyglądam sobie przez okno i widzę właśnie w tamtym miejscu coś jasnego. Z początku pomyślałam, że to może być jakieś prześcieradło czy coś, ale to coś nagle się poruszyło i wydawało się iść w stronę mojego garażu (nie, to nie było prześcieradło poruszane przez wiatr, na pewno!). Szybko się cofnęłam, ale po chwili znów wyjrzałam, a to coś znów się poruszyło. Ruszało się za każdym razem, kiedy wyglądałam przez okno.
A kiedy wyjrzałam przez okno rano, tego czegoś tam nie było.
Czyżby mój ogród był nawiedzony? A może to znów moje chore wymysły? Co o tym sądzicie?
Awatar użytkownika
Chantelle
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 449
Rejestracja: 2010-04-11, 19:44

Re: Tajemniczy ogród

Post autor: Chantelle »

Tak naprawde myslec sobie mozemy wiele ,ale i tak na podstawie opisu w internecie nikt Ci nie powie na 100 procen co się stalo. Ja nigdy z gory niczemu nie zaprzeczam , wiec jak dla mnie moglo to byc cos nadprzyrodzonego. Jak się czulas gdy to się stalo?
Awatar użytkownika
Serena
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 14
Rejestracja: 2010-05-20, 21:49

Re: Tajemniczy ogród

Post autor: Serena »

Jak się czułam? Bałam się. Serce waliło mi jak oszalałe.
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59

Re: Tajemniczy ogród

Post autor: Arek »

Może ci się coś uda nagrać kamerą?
Awatar użytkownika
Chantelle
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 449
Rejestracja: 2010-04-11, 19:44

Re: Tajemniczy ogród

Post autor: Chantelle »

No wlasnie, nie masz moze jakis nagran , albo zdjec chociazby stamtad?
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59

Re: Tajemniczy ogród

Post autor: Arek »

Każdy dodatkowy materiał jest mile widziany, wtedy można coś więcej powiedzieć
Awatar użytkownika
IteratorZX81
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 419
Rejestracja: 2008-09-05, 18:38

Re: Tajemniczy ogród

Post autor: IteratorZX81 »

Tak w ogóle w jakim mieście mieszkasz? Nie mówię o tym, żebyś dawała zaraz dokładny adres, itp. ale może któryś z forumowiczów mieszka w tym samym mieście i mógłby przyjść i sam zbadać?
Awatar użytkownika
ifar15
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 305
Rejestracja: 2010-03-01, 20:07

Re: Tajemniczy ogród

Post autor: ifar15 »

Jeżeli masz na tyle odwagi to spróbuj zapolować na tą zjawę i cyknij jej fotę. Wtedy bedziemy bardziej pewni.
Awatar użytkownika
Bakman
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 7
Rejestracja: 2010-06-06, 20:30

Re: Tajemniczy ogród

Post autor: Bakman »

Serena pisze: Z początku pomyślałam, że to może być jakieś prześcieradło czy coś, ale to coś nagle się poruszyło i wydawało się iść w stronę mojego garażu (nie, to nie było prześcieradło poruszane przez wiatr, na pewno!).
A może to twoja rodzicielka pranie po drugiej stronie rozwieszała o.O

Wróć do „Nasze spotkania z nieznanym”