Strona 1 z 2

Re: kłótnia

: 2009-11-08, 19:45
autor: Fluxres
Teoretycznie tak, ale praktycznie to różnie może być.
Zależy ile już się ezoteryką zajmujesz i w jakim stopniu rozwoju jesteś (o ile taki można określić).

Ja bym proponował Sigille. Tylko pamiętaj, że magia za ciebie wszystkiego nie załatwi, ma ona na celu tylko pomóż w osiągnięciu celu.

Re: kłótnia

: 2009-11-08, 20:13
autor: Spock
:lol: :lol: :lol:
A jak normalnie wyciągniesz ręke na zgodę, to co się stanie - oparszywiejesz ?

Re: kłótnia

: 2009-11-08, 20:36
autor: Fluxres
Jakiego sigila użyjesz to już twoja sprawa. Ja konkretnie używam alfabetycznego.



Ja korzystałem z tego:
http://www.angelard.ostrowiec.net.pl/chaos_03b.php

Re: kłótnia

: 2009-11-08, 23:05
autor: |-_-|
Rozmowa.

Re: kłótnia

: 2009-11-09, 00:21
autor: Darnok
Stary- ja już ponad rok (albo dwa, nie pamiętam) ze swoim bratem nie rozmawiam, bo każdy jest uparty, więc dopóki nie zapomnisz, o co poszło, to lepiej się pogódźcie... i nie trać czasu na żadne abrakadabra.

Re: kłótnia

: 2009-11-09, 00:51
autor: Ruskof
Niewiele rozumiem z tego co piszesz drejko,wiecej mam smiechu niz powagi.
Po pierwsze-Zamiast jakas magia rzucac w kolesia,pomyslalbys o tym ze magia wszystkiego nie czyni,ty tez musisz dac cos z siebie.
Po drugie-Sam idz porozmawiac z nim,bo jesli magia nie zadziala to jeszcze gorzej bedzie.
Po trzecie-Sam zdecydujesz co dalej...czy chcesz porozmawiac wprost na wprost z nim,czy jednak chcesz stosowac magie. :)

Re: kłótnia

: 2009-11-09, 01:31
autor: |-_-|
Ale jaka to różnica, czy zaczniesz ją Ty, czy on? Rodzeństwo od zawsze się kłóciło i nie zgadzało, i nikt nie sięgał po jakieś magiczne sposoby.

Re: kłótnia

: 2009-11-09, 01:48
autor: Ivellios
drejko14, przestań się publicznie ośmieszać, przestań wydziwiać, idź do kuzyna i po prostu z nim pogadaj... no ludu kochany...
A ty się tak uczepiłeś tej magii, jakby była antidotum na wszystkie problemy...

Re: kłótnia

: 2009-11-09, 09:42
autor: cleric
dramatyczna historia. czlowieku, ogarnij się. takie jest zycie, trzeba ponosic konsekwencje swoich czynow i przepraszac nawet jesli uwazasz ze nie slusznie. w pracy bedziesz przepraszal szefa za wszystko, obojetnie czy ma racje czy nie, w urzedzie bedziesz przepraszal panią w okienku ze przerywasz jej kawke itd. a Ty cuda wianki wymyslasz byle by kuzyn magicznym sposobem pierwszy wyciagnal reke. ludzie, to się w pale nie miesci. a twoje tlumaczenie ze jestes uparty i to nie twoja wina bo to rodzinne, jest co najmniej idiotyczne.

Re: kłótnia

: 2009-11-09, 18:52
autor: Isen
Ja takze popre poprzednikow. Rodziny się nie wybiera wiadomo, ale nawet mimo klotni i upartosci zmuszanie kogos, aby dzialal wbrew sobie tylko dla twojej wygody jest zle. Dla mnie to zbyt blachy powod na stosowanie magii, nie powinno się jej naduzywac. Poza tym twoja prosba nie rozni się od tych w stylu "chce aby ktos się we mnie zakochal" lub "czy ktos zna klatwe aby wypadaly wlosy"...
;]

Re: kłótnia

: 2009-11-09, 19:07
autor: Fluxres
Isen pisze:Rodziny się nie wybiera wiadomo
Ja znam inną teorie. Ale to tak nawiasem mówiąc.
Isen pisze: Dla mnie to zbyt blachy powod na stosowanie magii, nie powinno się jej naduzywac. Poza tym twoja prosba nie rozni się od tych w stylu "chce aby ktos się we mnie zakochal" lub "czy ktos zna klatwe aby wypadaly wlosy"...
Co do nadużywania też mam wątpliwości, no chyba, że mówimy o działaniach kóre mogą nam namieszać w karmie. A co do włosów to to było moje pytanie czy tak to działa, a nie prośba o takową.(Jeżeli to chciałeś mi wypomnieć, a jeżeli nie to sory)


A ty Drejko pilnuj klawiatury bo strasznie nie czytelny jestes.

Re: kłótnia

: 2009-11-09, 20:18
autor: Ruskof
drejko14 pisze:sory za nieczytelność a co do nadużywania magii to moim zdaniem tego nierobie ja chciałem tylko aby mój kuzyn zaczął rozmowę ( sigil sformowałem tak : chcę żeby mój kuzyn ze mną porozmawiał . ) więc nie działał wbrew sobie tylo po prostu nakierowałem jego podświadomość :) co nie jest jakies straszne
:lol: :lol: :lol:
No wlasnie,sam sobie zaprzeczasz.Nie chcesz nim manipulowac ale chcesz zeby wbrew swojej woli z toba zaczal rozmawiac.Korona ci spadnie z glowy jak naprawde sam do niego pojdziesz i porozmawiasz z nim?