Przepowiednie Krzysztofa Jackowskiego

[Terao]

Lato coraz bardziej gwałtowne, właśnie oglądam wiadomości na temat burzy. Wojny nie ma, no i dobrze. Ale USA okazuje się coraz większym bankrutem- dzisiaj mówili, że ok. 47 mln Amerykanów nie ma ubezpieczenia zdrowotnego.....

[Arek]

Tak te lato jest całkiem pokręcone, albo zimno , albo burze i deszcze że ludzi i ich dobytek zalewa.
Ostatnio znów rozbił się samolot, jak to posłyszałem to zaraz o naszym Jackowskim pomyślałem.
W USA bezrobocie też przyjęło nowe wymiary, już od lat jest tam gadane że wojsko lepiej gwarantuje ci przyszłość niż cywilne życie, tylko gdzie z tymi żołnierzami?, przydałaby się wojna (żartobliwie).
Faktem jest że USA to największy na świecie producent sprzętu wojskowego, a co za tym idzie, jeśli gdzieś jest wojna to amerykańcy zawsze robią biznes

[Terao]

Czyli coś o czym już wspomniano. Ameryka potrzebuje casus belli i to bardziej wiarygodny niż wojna z terroryzmem. Ale jest jeszcze tyle innych punktów zapalnych, że wojna może wybuchnąć w każdej chwili. Właściwie to od II wojny nie było na świecie dnia bez jakiegoś konfliktu. Tyle,że lokalnie a to nikogo, poza uczestnikami nie obchodzi. Ale jak awantura godzi w wielki biznes to zaczyna się się globalna chryja. Obserwujmy świat i odczytujmy sygnały, to niezła zabawa.

[Arek]

Dzisiaj znowu w Iranie podczas lądowania rozbił się samolot, około 16 ludzi zginęło. Tylko czekać gdy Jackowski na ten temat się wypowie

[Arek]

Z czerwca 2009

[Terao]

Wczoraj oglądałem promiennie uśmiechniętego Tuska jak obiecywał brak podwyżek podatków. Sytuacja jest stabilna, kryzys opanowany itd.,itp W materiale z czerwca Jackowski przewiduje korekty budżetu no i mamy korektę. Znowu kojarzy wojnę z Azją (Ujgurowie?). Kryzys może się nasilić, pisałem wcześniej, że o symptomach informuje się opinię publiczną na końcu. Po co komu panika
Swoją drogą to Jackowski nie ma łatwego życia - podgląda mecz przez szczeliny w parkanie a wszyscy szarpią go za rękaw i pytają jaki wynik?:D

[Arek]

""""""""""""Swoją drogą to Jackowski nie ma łatwego życia - podgląda mecz przez szczeliny w parkanie a wszyscy szarpią go za rękaw i pytają jaki wynik?:D"""""""""""""""""

Buhaha, to ci się udało, Ująłeś w dowcipie całą prawdę
pozdrawiam

[Terao]

Dzięki;)
Jednak sytuacja się trochę zagęszcza. Iran zagroził atakiem nuklearnym na Izrael...
Taka groźba budzi niepokój....

[Arek]

Tak , Iran już od dawna grozi. W tamtym roku Jackowski mówił że dwóch izraelskich wojskowych "po cywilu" go odwiedziło i wypytywało

[Jojo]

Wojna zacznie się 8 sierpnia.

[Sothis]

Nie, 3 września.

[Arek]

Znalazłem jako nowe


Sothis, a ty już po urlopie?

[Terao]

Wojna zacznie się 8 sierpnia.

Skąd masz takie informacje?

[Jojo]

Tak czuje, to są moje przeczucia. Jackowski ma rację, że ludzie będą uciekać, też to widziałem, tylko nie wiem dlaczego. Zobaczymy czy to się sprawdzi, ale jeśli ma to się zacząć 8 sierpnia to pojawi się to nagle, mamy teraz decydujące dni.

[Terao]

Jackowski mówił, że wojna wybuchnie nagle...Ale podawanie tak dokładnych dat jest ryzykowne. Ostatnio cicho o Iranie ale były obchody Powstania.

[Jojo]

Ma rację że to się wydarzy nagle i to że będzie to prowokacja, będzie zamach na kogoś ważnego i będzie udany, będzie to punkt zapalny.

[Terao]

Znowu kotłuje się na Kaukazie - Gruzja nie przebaczy najazdu. No nie wiem sygnały, czy ja popadam w paranoję

[|-_-|]

Gdzieś mi w radiu mignęło, że wojna może zacząć się właśnie 8 sierpnia, jak rok temu(noc z 7 na 8 sierpnia). Wiem ile warte są takie informacje podawane w środkach masowego przekazu, no ale... czas pokaże.

[Terao]

8 sierpnia za nami, nic się nie stało (no i dobrze) Ale posłuchałem jeszcze raz ostatniej wypowiedzi Jackowskiego - stwierdził, iż będzie to szok. Media twierdzą, że sytuacja gospodarcza stabilizuje się, kryzys trwa ale jest po pewną kontrolą.
Wybuch wojny byłby szokiem, większym niż wtedy gdy była panika na światowych rynkach.

[Darnok]

Terao- skoro miało być 8 sierpnia, a nic się nie stało, to po co to dalej ciągnąć? niestety, ale nie zdarzy się nic. Przykro mi, ale zdolności jasnowidzenia to bujdy i gdy ktoś wymyśli sobie milion scenariuszy, a jeden się sprawdzi choć połowicznie, w złym terminie, w innym miejscu to ludzie i tak powiedzą, "że to przewidział", a jasnowidz powie "no tak, w śnie miałem 8 sierpnia, ale dzisiaj jest 12 grudnia czyli symbolicznie blisko".