Kronika Akaszy

Awatar użytkownika
Ivellios
Administrator
Administrator
Posty: 4860
Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
Lokalizacja: Katowice
Imię i nazwisko: Marek Sęk
Komentarze: 946

Kronika Akaszy

Post autor: Ivellios »

Jedną z zagadek ludzkości jest tzw Kronika Akaszy. Wielu się pewnie tylko uśmiechnie bądź postuka w głowe - i powie że cos takiego nie istnieje, że to stek bzdur, lub wymysł chorego umysłu, są jednak tacy którzy - jak mniemam - zrozumieją o czym pisze.

Kronike Akaszy nazywa się też często pamięcią przyrody bądź księgą Lipików. Słowo akasza wzięło się od nazwy materii sfery menatlnej, i nie jest do końca zgodne z prawdą, bowiem mimo że akasze odczytuje się z tej strefy, to nie przynależy ona do niej.

Jeszcze mniej trafnym określeniem jest nazwa: kronika świata astralnego, gdyż kronika ta znajduje się daleko od sfery astralnej. W astralu można znależć jedynie jej zniekształcone fragmenty.

Trzeba powiedzieć że odbicia kroniki są dostępne w sferach: buddhi, mentalnej i astralnej. Jak to się dzieje że powstają owe odbicia można się dowiedzieć w literaturze na ten temat. Zacznijmy od sfery astralnej: jak już powiedziano, fragmenty kroniki i jej odbicia istnieją w tej sferze w sposób fragmentaryczny i zniekształcony . To tak jakby włożyć przedmiot do wody - też zmienia swoją długość, wielkość, załamuje się , bądź faluje (stąd nie przez przypadek symbolem astralu jest woda!). Co więcej w świecie astralnym nigdy nie możemy mieć stanu który choć odrobine byłby podobny do spokojnej powierzchni wody - tu wszystko faluje, zmienia się i porusza. Dlatego jasnowidz który dysponuje tylko jasnowidzeniem astralnym (a takich jest większość, nawet wśród sławnych proroków i wizjonerów!) nie może polegać na swoich wizjach jako na odzwierciedleniu realnych wydarzeń! Stąd tylu np Napoleonów i Klepatr - a każda ma swoją historie, hehehe

W świecie emnatlnym z kolei panują odmienne warunki i niepodobna pomylić się przy odczytywaniu. Inaczej mówiąc każdy jasnowidz który posługuje się wzorkiem mentalnym widzi to samo i to samo opisuje - nie tak jak w astralu - każdy widzi swoje i to jeszcze przez pryzmat swojej podświadomości, bądź świat symboli i archetypów..... Poza tym każdy jasnowidz widzi przedmiot jakby całą swoją istotą - nie tylko zmysłami - rozumie wszystko dokłaDNIE CO się DZIAŁO, BĄDŹ CO ZACHODZIŁO W UMYSŁACH innych ludzi. To nie tak jak w sferze fizycznej - że każdy opisuje widziany wypadek inaczej, subiektywnie...... Problem za to może stworzyć przeniesienie wizji z poziomu mentalanego na słowa........

Poza tym w sferze astralnej zazwyczaj widzi się pojedyńcze obrazy, no niekiedy obadrzone ruchem. W sferze menatlnej za to widzi się już dokładnie całe wydarzenia - w zależności jak wygodniej - albo ogląda się jakby się oglądało aktorów na scenie. Albo można się znaleźć wśród "aktorów" i oglądać wszystko jakby "od wewnątrz" (przytaczany przykład: jeśli zapragnąłby widzieć lądowanie Juliusza Cezara w Bretanii to natychmiast znalazłby się na brzegu morza wśród legionistów, a całe zdarzenie widzałby tak jak ono było w 55 roku pne). Nie ma możliwości wpływania na wydarzenia, ani też nikt z "aktorów" nie jest świadomy jego obecności. Jedyne na co ma wpływ to prędkość, z jaką dramat rozgrywa się przed jego oczami. Co więcej nie tylko widzi co się dzieje, ale też słyszy i rozumie co mówią, a nawet wie co myślą.

W pewnym szczególnym przypadku obserwator ma możność nawiązania intymniejszego kontaktu z kroniką. Gdy obserwuje scenę w której sam w przeszłości uczestniczył, otwierają się przed nim dwie drogi:

1. może odnieść się do wydarzeń w zwykły sposób - jako obserwator o doskonałym widzeniu, wrażliwości i rozumieniu.
2. może raz jeszcze utożsamić się z dawno nieżyjącą postacią (którą był) i przeżyć ponownie myśli i uczucia dawnych czasów. Odnajduje ongiś w świadomości powszechnej tę cząstkę, z którą sam był związany.

Osobiście dochodze stąd do wniosku że w prawidłowo przeprowadzonym Regresingu adept doświadcza właśnie Kroniki Akaszy - bowiem jeszcze raz przeżywa danwe wydarzenia, rozumiejąc je, przebaczając sobie i roziwązując problem, a na koniec na zawsze uwalniając się od tego co zaszło kiedyś.

Oczywiście w regresingu nie zawsze dojdzie się aż tak daleko, czasem jest to tylko astral bądź forma symboliczna.

Natomiast w sferze buddhi kronika akaszy jest czymś więcej niż tylko zwykłym zapisem pamięci! Bowiem w tej sferze nie ma już ograniczenia ani przestrzeni (to to już wogle mało kto jest w stanie pojąć - najpierw trzeba zacząć od pojęcia świata astralnego i mentalnego, żeby dojść do sfery buddhi ;) Obserwator w tej sferze nie musi przeglądać długiego łańcucha zdarzeń (tak jak w mentalnym - gdzie jakby przekłada kolejne karty kroniki, w zależności co chce odczytać). Otóż w buddhi wszystko dzieje się w wiecznym teraz! Nie ma przeszłości, nie ma przyszłości. Przeszłość i przyszłośc dzieją się równocześnie w teraz!!!! Wszystko na raz w teraz!

[opracowane na podstawie książki Artuhra Powella "Ciało menatlne"]
Źródło: niewyjasnione.pl
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
Lokalizacja: Steinach / Niemcy
Komentarze: 19

Re: Kronika Akaszy

Post autor: Arek »

Książki tej nie znam więc wiele do tematu nie wniosę, ale po przemyśleniu wyżej napisanego mogę powiedzieć że psychometria to jedna z gałęzi tej kroniki akaszy.
Gollum
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 5
Rejestracja: 2010-05-22, 14:25

Re: Kronika Akaszy

Post autor: Gollum »

A tak na chłopski rozum; jesli jest w astralu, to znaczy w jakiej postaci? I jesli nie ma jej w wersji realnej, to co trzeba wziąć, zeby się z nia zapoznać. Marycha wystarczy, czy potrzebne są środki silniejsze?
DanaS
Senior forum
Senior forum
Posty: 1009
Rejestracja: 2009-02-24, 13:49
Lokalizacja: Sopot

Re: Kronika Akaszy

Post autor: DanaS »

Albo coś jest realne - znaczy się istnieje i mogę podejść i to szturchnąć palcem, albo jest nierealne/niematerialne/stralne - znaczy się, nie ma tego.
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
Lokalizacja: Steinach / Niemcy
Komentarze: 19

Re: Kronika Akaszy

Post autor: Arek »

Marycha wystarczy, czy potrzebne są środki silniejsze?
może wystarczy, nie wiem nigdy nie brałem więc nie wiem. W mieście mówią że podobno medytacja lub modły pomagają. A w książkach jest parę przypadków że w śnie się z kroniką połączyli. Tak jak ten pan co wynalazł igłę z dziurką, ta myśl przyszła mu we śnie
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Zagadki ludzkości”