co to było??

Wszelkie tematy związane z życiem po śmierci, duchami, przeżyciami z pogranicza śmierci, itd. Co się dzieje z nami po śmierci? Przechodzimy w inną rzeczywistość? Wchodzimy do innego ciała? Czy może tylko umieramy i przestajemy istnieć?
Awatar użytkownika
katerinajozwiak
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 56
Rejestracja: 2008-06-12, 00:01
Lokalizacja: Łódź/edynburg

co to było??

Post autor: katerinajozwiak »

Witam
mam taką sprawę, a raczej pytanie.
Pracuję w edynburgu w domu opieki, wczoraj jedna z pielęgniarek znalazła mnie siedzącą na krześle z szokiem na twarzy.
już opisuję całą sytuację.
chodziłam po domu i układałam ubrania wpokojach rezydentów, nagle z jednego z pokoi usłyszałam pukanie. wiedziałam że nikogo tam nie ma, więc pomyslałam ze to jeden z robotnikówcoś majstruje w pokoju i poszłam to sprawdzić. Pukanie się powtórzyło, więc otworzyłam drzwi. Naprzeciwko mnie stał siwobrody staruszek ubrany w błękitną szatę, ze skórzanymi sandałami i kosturem w ręce. Miał przerażająco błękitne oczy, i kiedy mówię przerażająco błękitne to właśnie mam na myśli. Poczułam wielki strach i trzasnęłm mu drzwiami przed nosem gdy otwierał usta żeby coś powiedzieć. po chwili się opamiętałam ale nikogo już za nimi nie było.
Zaznaczę od razu że pomimo tego że to jest dom opieki nie był to zaden z naszych rezydentów. Staruszek wyglądał jak pielgrzym, albo ktoś w tym rodzaju. Pielegniarka mnie znalazła w stanie szoku, nie mogłam słowa wydusić, ale w końcu się dowiedziała co się stało i oczywiście większość się ze mnie śmieje, ale rano podeszła do mnie koleżanka i powiedziałą ze też to widziałą ale bałą się przyznać. podałą mi szczegóły które świadczą ze naprawde go widziała. i teraz pytanie. co to u licha było, czego chciało i co robio starzec ze średniowiecza w nowoczesnym domu opieki?? wiem że to zamknięcie drzwi było głupie bo może nie musiałabym pisać tego posta, no ale pozostaje mi zapytać czy wie ktoś co to było i skąd się wzięło ??
Awatar użytkownika
katerinajozwiak
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 56
Rejestracja: 2008-06-12, 00:01
Lokalizacja: Łódź/edynburg

dzięki

Post autor: katerinajozwiak »

aFQ pisze:Ja Wiem Co to było.

...Twoja Wyobraźnia...
wieszbardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. nie mam skłonności do fantazjowania ,wiem co widziałam. to nie był pierwszy raz że coś zobaczyłam, ale nie będę się rozpisywać do tak mądrych i pełnych odpowiedzi.
pozdrawiam
cleric
Senior forum
Senior forum
Posty: 1875
Rejestracja: 2006-07-29, 15:41
Lokalizacja: Wrocław
Komentarze: 2

Post autor: cleric »

aFQ, uwazaj na slowa. z szacunkiem do innych.
Voozie, czytaj ze zrozumieniem, to nie boli.
Katerina, opiekunowie w domach opieki czy starosci czy pielegniarki z opieki paliatywnej widuja nawet czasem smierc w kapturze, taki urok tej pracy chyba.. a dziadek tez moze jakis tam gosc z zaswiatow ^^
cleric
Senior forum
Senior forum
Posty: 1875
Rejestracja: 2006-07-29, 15:41
Lokalizacja: Wrocław
Komentarze: 2

Post autor: cleric »

obstawiam ze kobieta zna swoich podopiecznych i jakis obcy dziadek nie lazilby po domu opieki
Awatar użytkownika
katerinajozwiak
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 56
Rejestracja: 2008-06-12, 00:01
Lokalizacja: Łódź/edynburg

Post autor: katerinajozwiak »

cleric pisze:obstawiam ze kobieta zna swoich podopiecznych i jakis obcy dziadek nie lazilby po domu opieki
No niewątpliwie znam rezydentów i ich rodziny.
+cleric dziękuję za teś ugestię na temat hospicjów i domów starców, słyszałam kiedyś o tym ale nigdy się szczególnie nie interesowałam tą tematyką.
Voozie co do tej niematerialności, twierdzę taka dlatego ze dziadek pukał z pokoju jednej z rezydentek a ja stałam przed drzwiami. gdy je otworzyłam drugi raz już go nie było, a w tych pokojach naprawde nie ma się gdzie schować.

w każdym razie dzięki za sugestię. postaram się coś jeszce sprawdzić, a jak sprawdzę to się odezwę i napiszę co znalazłam.
pozdrawiam
cleric
Senior forum
Senior forum
Posty: 1875
Rejestracja: 2006-07-29, 15:41
Lokalizacja: Wrocław
Komentarze: 2

Post autor: cleric »

sama moja ciocia wraz z kolezankami (paliatywna opieka) nie raz widywaly wysoka postac w kapturze czuwajaca przy lozku smiertelnie chorego, zazwyczaj umieral w ciagu doby
Koxman
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 68
Rejestracja: 2008-05-24, 20:58
Lokalizacja: Otwock

Post autor: Koxman »

Tak, zgadza się, kostur to laska

katerinajozwiak- nie wykluczone że jednak mógł to być mały figiel twojej wyobraźni, coś w rodzaju paraliżu sennego ale odbywającego się w porze dziennej.
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Życie po śmierci”