Strona 1 z 5

: 2007-08-25, 04:31
autor: Arek
Nie myśle że Bóg ns za coś karze bo dał nam własną wolę, to co robimy to tylko nasza zasługa albo kara, Bóg "patrzy" tylko i osądza co my z tym robimy.
Co my robimy to tylko jest NASZE tak chciał Bóg i tak jest.
Dzieje się dobrze to na pewno jest zadowolony, jak dzieje się żle to myśle że ubolewa ale WSZYSTKO CO się DZIEJE NA ZIEMI TO ZASłUGA LUDZI, Bóg i jego wysłannicy już od dawna nie wkraczają w działania ludzi, kiedyś tak, są na to dowody w Bibli i innych księgach..
pozdrawiam Ar

: 2007-08-25, 11:31
autor: Spock
W zasadzie to masz rację, wolna wola jest tylko złudzeniem. Warunkuje nas środowisko, biologia, i tysiące innych rzeczy na co dzień.

Ale kłóci się to z elementarnym poczuciem sprawiedliwości. No bo jak to tak: jakiś drań zbiija kokosy na czyimś nieszczęściu, i ma mu to ujść na sucho - bo motyl w chinach machnął skrzydłami ? Jeśli nie masz do głowy przystawionego pistoletu - to odpowiadasz za swoje decyzje.

Ale powtarzam: teoretycznie masz racje. Bóg musi o tym wiedzieć i wziąć to pod uwagę. Ale nie wiem jak sobie z tym poradzi, bo wychodzi że co by nie zrobił, i tak wyjdzie źle

: 2007-08-25, 14:28
autor: Spock
Hmm, czyli że w niebie spotkam łotrów ? Nie wiem, czy będę miał ochote się z nimi napić ambrozji.

: 2007-08-25, 14:51
autor: Spock
Podoba mi się twoja wizja. Naprawdę.
Pójdę do nieba, znajdę tam Hitlera i spuszczę mu łomot większy niż załoga "Rudego" :twisted:

: 2007-08-26, 01:48
autor: Arek
rff,
To że piszę "osądza " to mam na myśli że rozważa nasze działania a nie że karze , mój błąd żle się wyraziłem.
Gdyby karał za wszystko to spokojny świat by był bo ludzie wtedy bali by się

: 2007-08-26, 10:46
autor: Wedrowiec00
Witam . W swiecie " fizycznym " są ściśle określone i stałe prawa ( o tym uczymy się na chemii , fizyce , itd...) . Takie same ( ale inne ) prawa rządzą swiatem " niematerialnym " ( inny stan skupienia , inny poziom energii ) . Jak naruszysz te prawa to dostaniesz zdrowo po łapach ( włóż rękę do ognia , to mnie zrozumiesz ) .Tylko nikt ich nie poznaje :)) Pozdrawiam .

[ Dodano: 2007-08-26, 09:47 ]
To pierwszy krok poznania Boga . Od tego poznawania zacznijcie swoją szkołę podstawową ( w pierwszej klasie nie uczy się fizyki atomowej ) .W00.

: 2007-08-27, 01:58
autor: Spock
rff
Twoja metafizyka jest niesprawiedliwa, bo wynika z niej, że ktoś, kto czynił zło za życia i udało mu się uniknąć kary, będzie miał w zaświatach równie błogo jak ten, kto żył przykładnie.

: 2007-08-28, 12:54
autor: Barboss
Witam...
Zacznijmy może od innego pytania...
Skąd się wzięła religia...
Człowiek(w toku ewolucji rozwijając swój intelekt) zaczął myśleć o tym, co się dzieje, kiedy umrze...Biorąc pod uwagę wszystkie złe rzeczy na świecie, oraz różne ludzkie postępowania powstało "niebo"(w różnych religiach inaczej nazywane, ale posiadające takie samo znaczenie), oraz piekło. Aby był jakiś ład i porzadek na świecie, określono zasady, którymi ma się kierowac człowiek za życia, żeby po smierci trafił do "nieba". Kolejna sprawa jest Bóg. Powstanie Boga zawdzieczamy zjawiskom "niewytłumaczalnym" dla ludzi. Istoty ludzkie, nie wiedząc, dlaczego cos jest tak, a ie inaczej, przypisywali to Bogu. Tak powstały pierwsze religie...
Nasuwa się kolejne pytanie...Czy Bó na prawdę istnieje, czy jest to tylko wymysł ludzi?
A czy to że nie widzimy naszych mózgów oznacza że ich nie mamy? Drugim pytaniem chyba odpowiedziałem na pierwsze...Ale dla rozjaśnienia...Bóg istnieje, tylko w innej postaci niz nam się wydaje.
Zbiór mitów greckich i rzymskim rozpoczynają słowa: "na początku był CHAOS..." Tłumacząc: Chaos jest pierwotna, czysta, dziewicza energia. Podłóżmy to pod wszstkie religie...W każdej z nich są zawarte słowa opisujące Boga-typu- "nieskazitelnie czysta energia..."Czy Bóg to CHAOS?Pierwotna siła władajaca światem? Załóżmy że tak jest... Kim w takim razie jest człowiek? Człowiek jest cząstką materii, a materia w świecie fizycznym zbudowana jest z energii...Każda energia, dobra, czy tez zła pochodzi od energii pierwotnej, z CHAOSU. Przekłądając na język bardziej zrozumiały...jesteśmy cząstka Boga...każdy człowiek doąży7 do doskonałości, dąży do pierwotnej energii(wg praw fizyki: każda energia dąży do równowagi)...Tak też jest z człowiekiem...Jako cząstka energii doskonałej, dążymy do swojej macierzy. Kwestia tzw. "piekła": energia, która zostanie zanieczyszcona przez nieodpowiednie fale, (chodzi o zło), zostaje skumulowana gdzieś w jednym z wymiarów. czasem przedostaje się do międywymiaru, powstają demony i inne siły nieczyste.
DO Cogito...Fajny Avatar. Doskonale wykożystałaś w nim podstawową symbolike magii:) Pozdrawiam