Moja intuicja.
Moja intuicja.
Mam dziwną intuicję. O przypadkach z dzieciństwa, kiedy to "słyszałam" wołającą mnie mamę, biegłam do domu, po czym okazywała się, że mama mnie nie wołała, ale właśnie miała to zrobić, nawet nie bede wspominać. Powszechnie wiadomo, że między matką i dzieckiem istnieje bardzo silna więź emocjonalna i może się przekładać na takie sytuacje.
Ale ja np. oglądam serial, pokazuje się aktorka, której nigdy wcześniej nie widziałam i ja WIEM, że ona ma na imię Magda. Potem zaglądam na stronę internetową serialu i faktycznie-Magda Waligórska. Jak oglądamy jakiś kryminał i jestem na nim naprawdę skupiona, wiem kto zabił gdy tylko go pokażą.
Nie jestem wróżką, nie przewiduję przyszłości, po prostu czasami WIEM coś, czego wiedzieć nie mam prawa.
Ale ja np. oglądam serial, pokazuje się aktorka, której nigdy wcześniej nie widziałam i ja WIEM, że ona ma na imię Magda. Potem zaglądam na stronę internetową serialu i faktycznie-Magda Waligórska. Jak oglądamy jakiś kryminał i jestem na nim naprawdę skupiona, wiem kto zabił gdy tylko go pokażą.
Nie jestem wróżką, nie przewiduję przyszłości, po prostu czasami WIEM coś, czego wiedzieć nie mam prawa.
-
- Forumowy maniak
- Posty: 351
- Rejestracja: 2006-07-26, 14:57
*smaaark*
Wiesz? Jak na mój gust, to trochę sobie nadinterpretujesz xP
Co do kryminałów i tego, kto zabił, to od razu się wie jak go pokażą - przynajmniej jak dla mnie to nic trudnego do zgadnięcia --' A już na pewno nic nadzwyczajnego ;p
A co do tego z matką - faktycznie, jest to możliwe, bo jako jej dziecko, jesteś z nią połączona silną więzią emocjonalną. Dla kogoś 'spostrzegawczego' (chodzi mi tu raczej o postrzeganie subtelne) to coś całkiem niewykluczalnego, a powiedziałabym wręcz - powszedniego
Rozwijać to możesz na wiele sposobów, w zależności od tego, jakie chcesz mieć z tego korzyści i co konkretnie osiągnąć
Wiesz? Jak na mój gust, to trochę sobie nadinterpretujesz xP
Co do kryminałów i tego, kto zabił, to od razu się wie jak go pokażą - przynajmniej jak dla mnie to nic trudnego do zgadnięcia --' A już na pewno nic nadzwyczajnego ;p
A co do tego z matką - faktycznie, jest to możliwe, bo jako jej dziecko, jesteś z nią połączona silną więzią emocjonalną. Dla kogoś 'spostrzegawczego' (chodzi mi tu raczej o postrzeganie subtelne) to coś całkiem niewykluczalnego, a powiedziałabym wręcz - powszedniego
Rozwijać to możesz na wiele sposobów, w zależności od tego, jakie chcesz mieć z tego korzyści i co konkretnie osiągnąć
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę