Strona 1 z 2

: 2006-11-14, 14:35
autor: hanif
bo jak widać Znana Tarocistka jest do dupy
a jej sława to tylko dobry marketing

oczywiście warto pamietać że każda dywinacja pokazuje Ci tylko (albo aż) prawdopodobieństwa co jest zajebiste bo daje Ci możliwość zmiany
aczkolwiek każdy rzetelny, dobry (skuteczny) dywinator uwzględnia to w swoojej wróżbie

: 2006-11-19, 21:39
autor: Mamba
Coś chyba źle zrozumiałam :roll: sądziłaś, że to co usłyszysz od tarocistki wskaże Ci drogę jak masz żyć i co zmienić w swoim życiu? uważałaś, poprzez rozłożenie Tarota dostałaś od niej receptę wg której chciałaś żyć?

: 2006-11-22, 00:25
autor: Spock
Dobre

Taką wróżbę to każdy może wymyśleć na poczekaniu.

: 2006-11-23, 10:35
autor: Titania (usunela konto)
Hahaa tez bylam u tarocistki i NIC mi się nie sprawdzilo!Moze to dowod, ze sami mamy swoja przyszlosc w rekach?! Wybor tego co zrobimy nalezy tylko do nas?
Polecam przeczytanie "Alchemika" i przemyslenie roli cyganki, ktora wrozyla dla Santiago.

:P

: 2006-12-18, 00:45
autor: Kacha666
Witam:) ja nie wiem czemu tak jest, ale ludzie jak idą do wróżki to oczekują ze przewidzi ona nawet to o której godzinbie wstaną natepnego dna.. kurde to nie na tym polega! Wydaje mi się (no może się myle, lecz wątpie), że jeżeli idzie ktoś do wróżki to z problemem a ona powinna pokazać mu możliwe rozwiązania, wybrać musi sam wieć nie oczekujcie cudów... :wink:

: 2006-12-24, 12:01
autor: impressioner
kiedy wychodzi żle to zawsze się sprawdzi ale jak wyjdzie dobrze to znajdzie się sposub żeby
to spiepszyć. Przyszłość nie jest z góry zapisana kształtuiemy ją każdom naszą decyzją.
W kartach zawsze wychodzi najbardziej prawdopodobny wynik.Nie pytaj się kart o przyszłość
tylko o rade co robić gdy jest żle czego się wystrzegać itp...
ps: nie pozwól nikomu wyciągać kart za siebie...

: 2007-04-10, 13:06
autor: Serephinea
ja sama jestem tzw tarocistka...i moje wrozby się spelniaja :) to nie przechwalki...wroze rzadko, bo przyszlosc powinnismy sami odkrywac. ale wrozylam moim przyjaciolkom i kolegom...w wiekszosci się sprawdzalo, a co najlepsze, wrozyla osobom, ktorych prawie nie znam, nie wiem nic o ich zyciu osobistym i przychodzili pozniej do mnie mowiac, ze spelnilo się co do joty :)

: 2007-04-10, 13:41
autor: Serephinea
masz zwykle karty, ktore mozesz kupic w sklepie pewnie..to sa zabawki. ja wroze z Taroka albo z Arkan.

: 2007-04-10, 15:16
autor: Eva unit 01
W sumie, wróżenie z tarota nie jest trudne. Wróżać sobie prawie nigdy człoiwiek się nie myli, bo zna siebie, i wie jak się to może do niego odnosići jak to interpretowac. Poza tym wydaje mi się, że żeby to co się wywróży było błędne trzeba by być naprawde zdolnym inaczej, co najwyżej można to źle zinterpretować.

: 2007-04-11, 09:19
autor: Serephinea
jesli mowisz o tych zabawkach, ktore sa a la Wielkie i Male Arkana to się zgodze, ze latwo to interpretowac..poza tym te karty to naprawde zabawki, inaczej by ich nie sprzedawali..bo prawdziwy Tarot to nie zabawa, moze się takie wrozenie zle skonczyc. dlatego np ja nie daje nikomu moich kart zeby sam sobie powrozyl..bo ten kto je wezmie i poworzy to bedzie przeklety...to jedna z regul stawiania kart.
zabawkami baw się, ale za prawdziwe nie bierz się.

: 2007-04-12, 16:08
autor: Serephinea
Corvin, pojmuje, ale jesli masz jakies ciezkie dni to nie wyzlosliwiaj się na mnie, bo tylko się osmieszasz. znam się na tym co robie, jestem profesjonalistka, uczyla mnie inna wrozka, dlatego ostrzegam i informuje. kto mnie poslucha ten poslucha, kto nie ten nie. tyle.

: 2007-04-12, 18:02
autor: Eva unit 01
Masz piwo Corvin, podoba mi się twoje podejście :D

A co do ciebie Sere, to chciałbym wiedzieć, co w twoich kartach jest takiego szczególnego, to nie jest ironia, poprostu ciekawość.

Ja nie widze nic "zabawkowego" w tarocie podzielonym na wielkie, i małe arkana. Taki jest skład prawdziwego tarota. Poza tym dywinacja z kart tarota jest tylko dodatkową funkcją, tarot tak naprawde jest "księgą z której można wszystko wyczytać" (jeśli się umie). I

: 2007-04-14, 13:11
autor: Serephinea
Eva unit 01, co jest niezwyklego?jakby ci to powiedziec...<mysli> korzystam z kart takich jakimi gracie w pasjansa, remika, pokera itp. sa to zwykle karty, nie maja oznaczen jak te zabaweczki "tarotkowe", ktore kupujesz w sklepie. z nich naprawde trzeba umiec czytac, bo nie odbierasz symboliki kart jako takich, samych w sobie, a uklad jakiejs karty do innej, jakie sa obok, jakie dalej; jesli jedna osoba wrozy z jednej talii, to nikt wiecej nie moze wrozyc z niej, taki jest rygor wrozenia. Znam osobe, ktora zlamala ten rygor...juz jest slepa. Z nieznanych przyczyn stracila wzrok, a ma 30 lat i byla calkowicie zdrowa i jest nadal.
Co do tarota podzielonego na arkana itd. to jest tak: aby czytac prawidlowo trzeba "umiec" a nie tylko chciec. wiec jesli dzieci bawia się w to, to naprawde się bawia, bo korzystaja tylko z tego co im w gazecie napisali. A prawdziwa interpretacja jest zupelnie inna :) no i uklad kart tez jest wazny. to skomplikowane strasznie...