Jakim cudem przegapilem ten temat? Nie mam bladego pojecia, juz nadrabiam
Ostatnio zauważyłam, że w moje życie wdarł się kompletny chaos. Nie wiem już co ze sobą zrobić, dokąd iść. Niedługo zapomne jak się nazywam Sad Zna ktoś może w miarę szybki i skuteczny sposób na poukładanie tego wszystkiego? Może jakiś sprawdzony? Proszę o pomoc Sad
A wiec Chaos... ale czy na pewno? To co opisujesz to nie jest Chaos ale pewne znudzenie zyciem (nie wiem co ze soba zrobic, dokad isc). Znajdz sobie jakies zajecie ;-) i nie zwalaj calej winy na Chaos
Owszem, Chaos jest wszechobecny. Jest jedna z niewielu rzeczy ktora nie ma przeciwienstwa (lad jest proba uporzadkowania Chaosu ktora wprowadza jeszcze wiekszy Chaos - najczystrza forma Chaosu). Ale czym w sumie jest ten Chaos?
Dla jednych Chaos to burdel w pokoju
Chaos to stan rzeczy, w ktorym decydujaca role odgrywa przypadek
Chaos to nieuporzadkowany stan pramaterii przed stworzeniem (wielki wybuch i te sprawy
a takze wierzenia greckie, cos w tym jest)
Chaos to bezlad czyli masa
Chaos to pierwotnw zrodlo, poprzedzajace wszystko inne
Chaos to NIE anarchia
Na poczatku byl TYLKO Chaos (obstaje przy teorii ze tak jest nadal
)
Chaos jest tym wszystkim... i nie tylko. Kazdy Chaota spytany o to czym jest Chaos poda inna definicje. Chaos czesto jest synonimem jakiejs odmiany, rewolucji. Jak chodzby w Magii Chaosu ktora jest Magia Eksperymentalna.
Chaos jest wszechogarniajacy. Kto w to nie wierzy: polecam pobierzne zapoznanie się z Fizyka Kwantowa, fizyczna "Teoria Chaosu", "efektem motyla", a zobaczycie, ze naszym zyciem rzadzi Chaos (jako pewna doza przypadkowosci).
Z nim nie mozna walczyc. Mozna go zaakceptowac i naginac do wlasnych potrzeb ;-)
zdania zaczynajace się od "Chaos to..." pochodza z tworczosci Phil'a Hine'a