Strona 3 z 4

: 2006-12-07, 20:26
autor: Gość
Assassinio pisze:ja jak się wkurze na jakiś rysunek to dre, gniote i niszcze..
Widze że w spokoju ducha potrafisz znieść nawet małą porażke... :)

: 2006-12-07, 20:27
autor: Koffee
Assassinio pisze:ja jak się wkurze na jakiś rysunek to dre, gniote i niszcze..
nie w moim stylu.. chociaż ten obrazek jest troche nietypowy, bo ma nieiwelką dziurę :P rzuciłam w niego ołówkiem, jak się wkurzyłam, potem wyjęłam drugi ołówek i narysowałam ją martwą ]:->

: 2006-12-07, 20:32
autor: Assassinio
jak narysuje coś martwego to mi nie daje satysfakcji :P
Blackdragon pisze:Widze że w spokoju ducha potrafisz znieść nawet małą porażke... :)
nie to, żebym się tym jakoś ekscytował, ale po prostu lubie to robić.. wtedy nie pozostaje nawet ślad po tym co nie wyszło :D wiesz jak to jest gdy się nad czyms mocno koncentrujesz, a potem sekunda złe maźniecie i wszystko wygląda do bani? :P

: 2006-12-07, 20:38
autor: Koffee
Assassinio pisze:jak narysuje coś martwego to mi nie daje satysfakcji
a mi wręcz przeciwnie ;)

: 2006-12-07, 20:41
autor: Gość
Assassinio pisze: wiesz jak to jest gdy się nad czyms mocno koncentrujesz, a potem sekunda złe maźniecie i wszystko wygląda do bani?
w pierwszej klasie jak miałem rysunek techniczny to kupiłem chyba ze 4 bloki milimetrowe, dla porównania moim znajomym wystarczyło pare kartek :)

: 2006-12-07, 20:51
autor: ArturVonFornal
No ja mam tak, że jeżeli cokolwiek mi się spieprzy w rysunku to wywalam całą kartkę. Gumki używam w przypadkach gdy nie mam siły rysować od nowa, wtedy jeszcze jakoś próbuję ratować :P

Ale jednak, najgorsze jest to jak siedzisz nad tym rysunkiem, wychodzi całkiem fajnie, wtedy wpadasz na pomysł „o, no to tu jeszcze dorysuję to, fajnie będzie wyglądało”. Jak mozna się domyślić wychodzi zupełnie inaczej jak sobie wyobrażałeś i następuje moment totalnego wkurzenia :p

: 2006-12-07, 20:57
autor: Gość
ArturVonFornal pisze:Ale jednak, najgorsze jest to jak siedzisz nad tym rysunkiem, wychodzi całkiem fajnie, wtedy wpadasz na pomysł „o, no to tu jeszcze dorysuję to, fajnie będzie wyglądało”. Jak mozna się domyślić wychodzi zupełnie inaczej jak sobie wyobrażałeś i następuje moment totalnego wkurzenia :p
miałem też takie przygody...

: 2006-12-07, 20:57
autor: Koffee
ArturVonFornal pisze:Ale jednak, najgorsze jest to jak siedzisz nad tym rysunkiem, wychodzi całkiem fajnie, wtedy wpadasz na pomysł „o, no to tu jeszcze dorysuję to, fajnie będzie wyglądało”. Jak mozna się domyślić wychodzi zupełnie inaczej jak sobie wyobrażałeś i następuje moment totalnego wkurzenia :p
ciekawe co by wyszło, gdyby leodardo davinci raczył kończyć swoje obrazy ;)

: 2006-12-07, 21:02
autor: Gość
Leśna pisze:ciekawe co by wyszło, gdyby leodardo davinci raczył kończyć swoje obrazy
Nie było by wtedy żadnego kodu :)

: 2006-12-07, 23:23
autor: Assassinio
ArturVonFornal pisze:Ale jednak, najgorsze jest to jak siedzisz nad tym rysunkiem, wychodzi całkiem fajnie, wtedy wpadasz na pomysł „o, no to tu jeszcze dorysuję to, fajnie będzie wyglądało”. Jak mozna się domyślić wychodzi zupełnie inaczej jak sobie wyobrażałeś i następuje moment totalnego wkurzenia :p
znam to uczucie..

i podobnie jak ty Rzadko operuje gumką :P

: 2006-12-07, 23:46
autor: Koffee
doczekałam się w końcu maila ze skanami:

<fanfary> tadam:

zimorodek zimorodek (wersja mniejsza)

rysowane w zeszłym roku na biologii...

kostucha kostucha (wersja mniejsza)

rysowane jakoś w tym roku...

: 2006-12-08, 01:04
autor: ArturVonFornal
Zimorodek fajny, chociaż gdybym nie przeczytał, że to zimorodek to przez jakiś czas nie byłbym w stanie zidentyfikować go ;) Podoba mi się takie cieniowanie i taki styl ala węgiel (bo domyślam się zę jednak ołówkiem robione było ;) )

Kostucha... mam mieszane uczucia, pewnie też ze wzgledu na to, ze jestem fanem stereotypowego gościotrupa. Najczęsciej tak przedstawiam w swoich rysunkach i krzywię się na jakiekolwiek inne wersje. Znów skrzydła, jakby z wyciosanego kawałka plastiku zrobione. Domyslam się, że ona w jakiś sposób siedzi ale przez to, że jest zasłonięta skrzydłem trochę wygląda jakby miała metr wzrostu i ręce ala E.T. :P

No myslę, że więcej się nie czepię :p

: 2006-12-08, 10:29
autor: Koffee
ArturVonFornal pisze:bo domyślam się zę jednak ołówkiem robione było
no tak, bo na lekcji, ale miałam wtedy taki fajny ołówek...
ArturVonFornal pisze:ręce ala E.T.
nie oglądałam e.t. to nie wiem, jakie mo to coś ręce, ale kostucha wzamierzeniu miała mieć długie ;)
ArturVonFornal pisze:jestem fanem stereotypowego gościotrupa
a ja nie ;P
ArturVonFornal pisze:Znów skrzydła, jakby z wyciosanego kawałka plastiku zrobione
a mi tam się podobają ;) w sumie to mnie najbardziej wkurzają stopy, ale stóp i dłoni chyba już nigdy nie naucze się rysować...

: 2006-12-08, 16:25
autor: Assassinio
co do zimorodka to nie mam zastrzeżeń

a kostucha, cóż.. twarz dziwna znowu :P skrzydła znowu takie same, mało szczegółowe, ręka chuda i popieram że taka ala ET.

: 2006-12-08, 20:29
autor: Gość
Assassinio pisze:a kostucha, cóż.. twarz dziwna znowu skrzydła znowu takie same, mało szczegółowe, ręka chuda i popieram że taka ala ET.
Jeśli spotkam śmierć wcześniej niż wy obiecuje wam ją opisać w śnie, albo kiedy was odwiedze jako duch. Poza tym rysunki nawet spox. Nie jestem artystą więc nie będe więcej nic mówił bo to jest tylko moje zdanie, a nie krytyka sztuki :) .

: 2006-12-08, 20:35
autor: Assassinio
pamiętaj że lepsza konstruktywna krytyka od wyrażania swojego zdania poprzez jedno słowo, ale ok jak ci się podoba to wystarczy :P

: 2006-12-09, 22:42
autor: Koffee
więcej nie będzie ;)

psiak
wodnik
babka - jeszcze żywa ;)
ta sama - już martwa :D

jakość skanów pozostawia wiele do życzenia, ale lepiej się nie da ;)

: 2006-12-09, 22:57
autor: Raziel
Najlepszy jest psiak i martwa babka ( a raczej jej głowa :D).

: 2006-12-09, 23:00
autor: Koffee
BloodLust pisze:wodnik taki smukly troche cos ala ufok
starałam się trzymać źródeł, czyli chudy, długie ręce itp. jedyne odstępstwo to brak włosów (powinny być, i to nawet z wodorostami) ale tak mi się jakoś czacha spodobała, że postanowiłam nie zasłaniać ;)

dot. tej babki, to mi się właśnie też sama głowa bardziej podoba, bo żywa mnie okropnie wkurzała ;) gapiła się na mnie :]