Tajemnicza dziewczyna
Tajemnicza dziewczyna
Nigdy nie wierzyłem w rzeczy paranormalne, uważałem je za wytwory nudzących się ludzi itd. Po pewnej sytuacji zmieniłem zdanie i postanowiłem poczytac trochę na internecie o podobnych wydarzeniach - jednak nie znalazłem nic co tak rzeczywiście pomogło by mi.
Mianowicie wczoraj wracając ze szkoły przechodziłem leśną ścieżką wzdłuż której płynie rzeka, słuchałem mp3 playera a jakies 30m przedemną zobaczyłem dziewczynę całą ubraną na czarno z długimi ciemno - blond włosami - przechodziła ona przez ścieżkę z lewej strony na prawą po której 10m od ścieżki znajdowała się owa rzeka, pomyślałe, że to jakaś kumpela chce mnie wystraszyc zza drzewa, wyłączyłem więc muzykę idąc spokojnie, gdy doszedłem do miejsca jej pojawienia się nie widziałem kompletnie nikogo, wokoło nie było żywej duszy oraz jakiejkolwiek możliwości żeby dziewczyna przeszła przez głęboką oraz szeroką na conajmniej 10m rzekę. Siedząc w domu postanowiłem powiedziec o owym zdarzeniu rodzicom. Moja matka zaraz przytoczyła swoją historię która zdarzyła się dzień prędzej na tej samej ścieżce - mianowicie gdy spacerowała z psem na tej drodze to dwa inne kundle doczepiły się do naszego psa no i se latali we trzech jak to psy no, po chwili tamte psy zniknęły, matka zobaczyła jedynie naszego kundla wywęchującego coś, natychmiast rozejrzała się za pozostałymi ale wszędzie było pusto.
Pomóżcie mi - nie wiem co o tym myślec - czy to duchy jakies? jak tak to jakiego rodzaju? albo moze jakis tunel czasoprzestrzenny się utworzył na tej ścieżce? Jestem naprawde w kropce
Mianowicie wczoraj wracając ze szkoły przechodziłem leśną ścieżką wzdłuż której płynie rzeka, słuchałem mp3 playera a jakies 30m przedemną zobaczyłem dziewczynę całą ubraną na czarno z długimi ciemno - blond włosami - przechodziła ona przez ścieżkę z lewej strony na prawą po której 10m od ścieżki znajdowała się owa rzeka, pomyślałe, że to jakaś kumpela chce mnie wystraszyc zza drzewa, wyłączyłem więc muzykę idąc spokojnie, gdy doszedłem do miejsca jej pojawienia się nie widziałem kompletnie nikogo, wokoło nie było żywej duszy oraz jakiejkolwiek możliwości żeby dziewczyna przeszła przez głęboką oraz szeroką na conajmniej 10m rzekę. Siedząc w domu postanowiłem powiedziec o owym zdarzeniu rodzicom. Moja matka zaraz przytoczyła swoją historię która zdarzyła się dzień prędzej na tej samej ścieżce - mianowicie gdy spacerowała z psem na tej drodze to dwa inne kundle doczepiły się do naszego psa no i se latali we trzech jak to psy no, po chwili tamte psy zniknęły, matka zobaczyła jedynie naszego kundla wywęchującego coś, natychmiast rozejrzała się za pozostałymi ale wszędzie było pusto.
Pomóżcie mi - nie wiem co o tym myślec - czy to duchy jakies? jak tak to jakiego rodzaju? albo moze jakis tunel czasoprzestrzenny się utworzył na tej ścieżce? Jestem naprawde w kropce
Psy nie mogły uciec w ciągu 2 sekund spoza zasięgu wzroku. Co do dziewczyny to była ubrana jak teraźniejsze dziewczyny słuchające metalu - czarne spodnie(nie wiem z jakiego materiału bo za szybko się to stało) i zwyczajna czarna bluzka z krutkim rękawem, co do koloru skóry to była dośc blada jak to metalowcy często mają no.
Obecnie wróciłem z imprezy gdzie byłem ze znajomym i nic nie wspominając o owym wydarzeniu opowiedział mi on, że jadąc ostatnio na rowerze po drodze biegnącej całkiem blisko tej ścieżki gdzie widziałem dziewczynę - właściwie to na pierwszej drodze od tamtej ścieżki także zobaczył idącą środkiem drogi dziewczyne pasującą do mojego opisu gdy usłyszał jadące za nim auto odwrucił się do niego gdy zas spowrotem spojrzał przed siebie jej juz nie bylo. Naprawde napędziła mi już stracha ta cała sytuacja tymbardziej ż wracając teraz do domu musiałem przechodzic ową drogą no ale miałem do wyboru tę drogę lub znaną ścieżkę. Jestem bardzo zaniepokojony obecną sytuacją. Jeśli to był duch to jak można go zaklasyfikowac skoro nie próbował się skontaktowac czy coś w tym stylu - jedynie pojawia się i znika. wracając jeszcze do tych psów to rzeczywiście nie wiem co mogą miec z tym wspólnego no ale pisze to co wiem na temat tego miejsca
Obecnie wróciłem z imprezy gdzie byłem ze znajomym i nic nie wspominając o owym wydarzeniu opowiedział mi on, że jadąc ostatnio na rowerze po drodze biegnącej całkiem blisko tej ścieżki gdzie widziałem dziewczynę - właściwie to na pierwszej drodze od tamtej ścieżki także zobaczył idącą środkiem drogi dziewczyne pasującą do mojego opisu gdy usłyszał jadące za nim auto odwrucił się do niego gdy zas spowrotem spojrzał przed siebie jej juz nie bylo. Naprawde napędziła mi już stracha ta cała sytuacja tymbardziej ż wracając teraz do domu musiałem przechodzic ową drogą no ale miałem do wyboru tę drogę lub znaną ścieżkę. Jestem bardzo zaniepokojony obecną sytuacją. Jeśli to był duch to jak można go zaklasyfikowac skoro nie próbował się skontaktowac czy coś w tym stylu - jedynie pojawia się i znika. wracając jeszcze do tych psów to rzeczywiście nie wiem co mogą miec z tym wspólnego no ale pisze to co wiem na temat tego miejsca
od strony rzeki to będą ze 3 może 4 a tak to małe krzaki ale niezbyt gęste. Dziś wezmę aparat i zrobię zdjęcia tego miejsca oraz oznacze na nich miejsce pojawienia się dziewczyny itd.
Tak poczytałem jeszcze na stronie o tych duchach i pisze tam że nie wiadono czy duchy to rzeczywiście zmarłe osoby ale mimo tej teorii popytam się dziś o wszystko istotne a wieczorem napisze posta oraz załącze zdjęcia.
[ Dodano: 21-10-2006, 18:18 ]
Ok. zrobiłem fotę. niestety tylko jedną bo baterie mi siadły. Co do informacji to niestety nikt nic nie pamięta żeby coś się tam stało - jedynie jakiś facet się tam utopił kiedyś ale to na troche innym odcinku rzeki. Więc dalej jestem w kropce.
LINK DO ZDJĘCIA ------> http://img106.imagevenue.com/img.php?im ... _559lo.jpg
[ Dodano: 21-10-2006, 20:20 ]
Tak poczytałem jeszcze na stronie o tych duchach i pisze tam że nie wiadono czy duchy to rzeczywiście zmarłe osoby ale mimo tej teorii popytam się dziś o wszystko istotne a wieczorem napisze posta oraz załącze zdjęcia.
[ Dodano: 21-10-2006, 18:18 ]
Ok. zrobiłem fotę. niestety tylko jedną bo baterie mi siadły. Co do informacji to niestety nikt nic nie pamięta żeby coś się tam stało - jedynie jakiś facet się tam utopił kiedyś ale to na troche innym odcinku rzeki. Więc dalej jestem w kropce.
LINK DO ZDJĘCIA ------> http://img106.imagevenue.com/img.php?im ... _559lo.jpg
[ Dodano: 21-10-2006, 20:20 ]
A o co chodzi z tymi drzewami? bo teraz znowu tamtedy przejezdzałem( nic nie zobaczyłem) i pomyliłem się troche do tych drzew - mianowicie od strony rzeki to z 10 bedzie napewno jednak większośc z nich to takie bardzo ciękie są więc nie zostały mi tak w pamięci jak te 4 bardzo szerokieCogito pisze:
Mam jeszcze pytanko: dużo tam rośnie drzew w okolicy? Szczególnie od strony rzeki?
No byłoby to możliwe gdyby nie fakt, że gdy ją zobaczyłem to cały czas obserwowałem to drzewo myśląc, że to kumpela - było bardzo cicho więc jeśli by się za nim jeszcze przemieszczała to usłyszałbym bo tam wszędzie sporo gałęzi jest i liści, no ale doszedłem do tego miejsca i nikogo nie było - w życiu nie byłem tak przerażony - potem cały czas oglądałem się za siebie ale dalej nikogo nie było
Moim skromnym, jak zwykle, zdaniem sytuacja jest taka, że widziałeś jakąś duszę. Bardzo wątpie, czy chce Ci ona wyrządzić jakąkolwiek krzywdę. Demon to nie jest. Może być tak, że poprostu próbuje sę z Tobą skontaktować. Jak widać nie tylko z Tobą. Ale Nie bój się jej. Wierz mi, gdyby miało Ci się stać coś złego to już by się stało. Na Twoim miejscu częściej bym nawet tamtędy chodził. Ale bać się nie musisz, choc jest to najnormalniejsza reakcja. Czekamy na dalsze relacje.
Od tamtego czasu nie zobaczyłem jej ponownie, a strach mi przeszedł więc chodzę często tamtędy chociażby żeby się czegoś dowiedziec. Byłem nawet tam ostatnio w nocy ale to ze znajomymi bo sam bym się nie odwarzył no ale nic już nie widuje. Co do wypowiedzi Darnoka to gdy zobaczyłem tę dziewczynę to byłem pewien, że ona tam była, ale teraz po czasie to wydaje mi się, że mogły to byc zwidy(choc nigdy nie miałem czegoś takiego). Może to jakaś dusza powracająca do rodziny na Święto zmarłych.
Mam jeszcze jedno pytanie bo to mogłoby pasowac do tego co widziałem, mianowicie czy są jakieś udokumentowane pojawienia się Sukkuby - nimfy drzewnej czy to tylko legendy są?
Mam jeszcze jedno pytanie bo to mogłoby pasowac do tego co widziałem, mianowicie czy są jakieś udokumentowane pojawienia się Sukkuby - nimfy drzewnej czy to tylko legendy są?
-
- Senior forum
- Posty: 1142
- Rejestracja: 2006-03-20, 14:09
- Lokalizacja: Warszawa
jeśli chodzi o leśne demony antropomorficzne (o, takie Leśne na przykład ), to o ich wyglądzie wiemy zazwyczaj tyle, co nam zostawili słowianie niedługo po chrystianizacji - być może demony są dziś bardziej współczesne, i nie ma już rusałek w białych giezełkachMawerick pisze:jeśli chodzi o nimfy drzewne, to raczej one nie ubierają się po metalowemu
-
- Senior forum
- Posty: 1142
- Rejestracja: 2006-03-20, 14:09
- Lokalizacja: Warszawa
Z tego co wyczytałem to uwodzą one mężczyzn, a co jeśli każdemu objawiają się one w innej postaci - takiej jaką dany facet by chciał. Bo mimo że nie słucham metalu to mam słabośc do takich dziewczyn:). No ale jest to mniej prawdopodobna wersja niż ta, że był to poprostu duch.Mawerick pisze:jeśli chodzi o nimfy drzewne, to raczej one nie ubierają się po metalowemu, .Igrek5 pisze:nimfy drzewnej czy to tylko legendy są
Już dużo popytałem ale nic się tam nie zdarzyło. Choc wiele osób wspomniało, że tam straszy, no ale to chyba w każdym mieście jest jakaś miejska legenda dotycząca jakiegoś miejsca czy osoby