: 2006-12-20, 23:13
Właśnie takie same mam podejście.. Co z tego, żę ktoś wywołuje demona słowami, skoro to ma być tylko pomoc. Demona można wywołać i bez tego...
Forum poświęcone zjawiskom paranormalnym
https://forum.paranormalium.pl/
alemożna go osiągnąć nawet we własnym języku. Po co od razu łacina, czy greka?BloodLust pisze:jakiegokolwiek sk
No coz, zwracanie się do czegos co się calkowicie neguje jest jakims dziwnym rozdwojeniem jazni....BloodLust pisze:boze(ktory nie istniejesz)... widzisz co ja pisze? pisze o nowicjuszach, zielonych, ciemnych, ktorzy nie znaja się za bardzo. wiec nei potrafia manipulowac podswiadomoscia, potrzebuja takich pomocy... nikt z takich ludzi nie uwierzy ze bez slow, czy we wlasnym jezyku uda mu się wywolac jakiegos demona...
ja wiem, ty wiesz ze nei trzeba slow.. ale taki ktos bedzie do tego sceptyczny i nic nie osiagnie
A niech się bawią, dobór naturalny...w ogole co to za temat jeszcze jakies nieodpowiedzialne ludzie to poczytaja i się zaczna bawic
Wnioskuje z twojej wypowiedzi, że zaprawde mało miałeś do czynienia z okultystami...No coz, zwracanie się do czegos co się calkowicie neguje jest jakims dziwnym rozdwojeniem jazni....
Jest wielu mieniacych się okultystami,jednak udziwnianie czegos nie przeklada się od razu na wiedze.Eva unit 01 pisze:A niech się bawią, dobór naturalny...w ogole co to za temat jeszcze jakies nieodpowiedzialne ludzie to poczytaja i się zaczna bawic
Wnioskuje z twojej wypowiedzi, że zaprawde mało miałeś do czynienia z okultystami...No coz, zwracanie się do czegos co się calkowicie neguje jest jakims dziwnym rozdwojeniem jazni....
Udziwnianiem jest to dla ciebie. Okultysci pozbywają się ograniczeń umysłowych takich jak pojęcie absurdu. To że coś jest nie zaprzecza temu, że tego nie ma.Jest wielu mieniacych się okultystami,jednak udziwnianie czegos nie przeklada się od razu na wiedze.
To jest o tyle ciekawe, że okultyści powinni zapętlać się w swoich domniemaniach, czy skoro są, to oznacza, żemoże ich nie być? Dośc dziwne tory przybrała ta rozmowa. Proponowałbym powrócić do tematu głównego.To że coś jest nie zaprzecza temu, że tego nie ma.
To jest troche źle sformuowany...Jeśli zaś chodzi o temat główny.
Takie akcje przeprowadza się mając jako takie doświadczenie, a to pozwala na samodzielne tworzenie rytu, Rzadko zdarza się zeby ktoś kto ma o tym jakies pojęcie robił to z jakiejś gotowej formułki. Wystarczy jako tako zrozumieć mechanizmy rządzące naszą psychiką.Czy ktoś mógłby mi powiedzieć jak ma wyglądać inwokacja sprowadzająca demona?
Demony alboprzywołują pro, dla których nie ma zagrożenia, bo panują nad własnym strachem, albo ludzie którzy szukają mocnych wrażeń i tacy najczęściej lądują w psychiatryku.Chyba musi być to desperacja lub tragiczna pomyłka, bo sam rytuał jest wybitnie niebezpieczny.