Wybierz sobie pani... dla mnie wazniejsze jest zloto... Ah... i obiecuje... jesli im się cos stanie padniesz trupem... najpierw porzadnie torturowana... mysle ze miesiac wystarczy...
[ Dodano: 2005-05-16, 23:41 ]
Zamykam oberze... Z usmiechem na ustach kieruje się w kierunku komnaty nowoprzybylej... ale... "chociaz nie... najpierw(...)" po czym skierowal się w pospiechu do swojego apartamentu...
[otwieram jutro o 16]
[ Dodano: 2005-05-17, 20:26 ]
Otwieram... Pozno bo pozno... ale pobalowalismy hehe
ehhh przywlokła się dziwna kobieta wzdychając... jeszcze niekompletnie ubrana....
-to była dobra noc.... ale chłopaków chyba wycieńczyłam
-wina proszę.....
ehh kochanieńki, właścicielu, chłopcy wycieńczeni ale trup ? o faktycznie, musiałam go wykończyć..... ehhh zabawa widać nie dla wszystkich dobra....dzięki za wino, i przyszykuj mi kogoś na dziś proszę... płacę z góry.....
Drzwi otwarły się z hukiem...przez pół sali przeleciał facet ..po czym do środka wkroczyła postac....podeszła do barmana ....widać było tylko długi skórzny płascz, wystające srebrne ostrze i zielone oczy...popatrzała na barmana i powiedziała...Wino i jakąś kolacje, prosze ...
kobieta zrzuciła z siebie płaszcz....oczą obecnych ukazały się pierw długie, cieżkie buty..potem długa spódnica z czarnej skóry..rozcieta z obu stron do połowy biodra..i czarna góra ukazujaca ramiona ...długie blond włosy opadające lużno pasmami ...oraz przypięty miecz..piekny, celtycki ze srebrnym ostrzem....twrz z przedziwnym makijażem i tatuaże..zdradzały ..ze to Zeritanka...popatrzała na kobiete...usmiechneła się ironicznie i stwierdziła....nie jestem przystojniakiem.....szukam strawy i spoczynku...kiedy wróci właściciel...?
- uuuuu wojowniczka z dalekiej zerrikanii... fakt nie przystojniak, ale nadal niczego sobie.... nie wiem kiedy wróci właściciel, ale mogę poczęstować Cię moim winem.. a może zostaniesz na noc ?
Przewiesiła płaszcz przez ramie ...popatrzała na kobiete...i delikatnie skłoniła głową..ten gest był wyrazem zgody na propozycje ...po czym dodała....jak już mówiłam szukam miejsca na spoczynek..o ile właściciel tej budy ...ma wolne miejsca ..?
Chętnie jestem po długiej podrórzy...powiec komu powinnam byc wdzieczna za tak miłe toważystwo?..kim jesteś i skad, sama podróżujesz..?..Dopiero teraz kobieta odpieła micz i delikatnie ułorzyła go na ławie.
Mael...ciekawe..ładnie...Ja nie zajmuje się niczym ..no moze po za przesiadywaniem w takich knajpach jak ta..ale nie pamietam by w tak uroczym toważystwie....Powiec czy trudno znalesć tutaj rozrywke:P>
My Zeritanki mamy duzy temperament....no tak widze ze po tym winie rozkreca mi się język....mam jeszcze jednko pytanie..nie wiesz czy mogłabym tutaj się gdzieś wykompać..i znalesć kogos kto by mi pomógł...?nie widze służby?
niestety.... wczaraj też chciałam to zrobić, ale balii tu nie uświadczysz...
myślę, że czas już skończyć kolację... i pójść na tyły.... bo apetyt mi się zaostrza....
hym...to przykre..ale mozna się było spodziewac..ze raczej kompieli w czystej wodzie nie uswiadcze tutaj...
Tak za kolacje dziekuje..była wyborna...no ma Pani racje..prosze prowadzić...
HALO - krzyknal a raczej wychrypial wlascicel oberzy - a panie gdzie się wybieraja... Interesy dzisiaj dobrze idą... stawiam wszystkim po antalku wina, pomywacz! Wtoczyc 2 barylki piwa! I przygotuj dziczyzne! - Na sali podniosla się radosna wrzawa i okrzyki na czesc oberzysty... - Usmiechniety poszedl za szynkwas, zacczyna nalewac piwo...
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę