Strona 7 z 10

: 2005-07-25, 14:57
autor: Solmyr
Na ten temat pogadamy za dwa lata bo do tego się dochodzi.

: 2005-07-25, 14:59
autor: Watislav
Temat Run, Szatana, czy może Pentagramów?

: 2005-07-25, 15:35
autor: Skóra 66
O Szatanie można sobie podyskutować w temacie Biblia jak mi się zdaje ;). W końcu jest on wytworem tej właśnie Księgi(przynajmiej w religii chrześcijańskiej). W innych wierzeniach Szatana nazywa się chyba nieco inaczej... :roll:

: 2005-07-25, 16:10
autor: Watislav
Bardzo zeszlismy tu z tematu :D .
Nie jestem pewien czy Szatan tak bardzo pasuje do tematu Biblii, ale na pewno lepiej niż do run, więc jak ktoś chce o nim pogadać, to chodźmy tam.

: 2005-07-26, 21:31
autor: Watislav
Gore skoro wróżyłeś z run, to napisz coś o tym w dziale Wróżenie/Runy. Chętnie bym o tym coś przeczytał, a jak na razie nikt o tym nie pisał.
A może używałeś run jako ochrony, amuletu, talizmanu? Tworzyłeś kiedyś bindruny? Co wiesz o Galdrach? Opowiedz nam, bo jak na razie, to w tym dziale coraz częściej schodzimy z tematu i przydałby się jakiś powiew świeżości.

: 2005-07-27, 22:20
autor: Kura
Watislav pisze:Tworzyłeś kiedyś bindruny?
ja zawsze robie bindruny ("zawsze" - czytaj od kad wiem, co to jest :P ) symbole graficzne, kombinowanie nowych znakow, przemawia do mnie bardziej niz skrypty. tzn. moge kozystac ze skryptu, ale i tak wole z niego zrobic kombinacje i stworzyc zupelnie nowy symbol graficzny. to bardziej przemawia do mojej podswiadomosci. poza tym, kiedy mysle nad odpowiednim polaczeniem, spedzam wiecej czasu nad danym symbolem, wiaze się z nim emocjonalnie.

kolega kiedys mi powiedzial, ze najmocniejsze bindruny/runy/skrypty sa w tedy, kiedy wycina się je na skorze, ewentualnie tatuuje. ja planuje stworzyc "zywya" bindrune mojego "imienia"
zywe bindruny/runy sa ponoc tez bardzo silne, ale o tym dowiem się za jakis czas :P

: 2005-07-28, 12:39
autor: Maestro
Jako że nie zauważyłem nigdzie tematu pentagram:
http://www.teksty.gildia.pl/kormak/pentagram/pentagram

Podstawowe informacje o historii pentagramu. Nic nadzywczajnego, ale wyjaśni dlaczego ten z dwoma do góry jest 'złyyyy' a odwrotny jest 'dobry (czyt. Good, gut)'

Ogólnie pentagram to nie tylko te pięć kresek i koło - podstawowa wiedza o magicznych symbolach mówi, że: pentagram - figura magiczna składająca się z pięciu linii, często zamykana, wpisywana w okrąg.

Podobnie heksagramy - heksa - sześć ... itd. itp.

: 2005-07-28, 14:44
autor: Watislav
Robię to co ty. Skrypty znaczą dla mnie tyle co nic (może przesadzam, ale użyłem jednego tylko raz na początku), za to bindrun używam kiedy tylko tego potrzebuje.
Tatuowanie/wycinanie na skórze run? Nie, dzięki. No, chyba że chodzi o kawałek skóry zwierzęcej.

: 2005-07-29, 01:06
autor: Kura
Watislav pisze:Tatuowanie/wycinanie na skórze run? Nie, dzięki. No, chyba że chodzi o kawałek skóry zwierzęcej.
Nie Watislav... chodzilo o tat./wycinanie na naszej skorze/ciele. nie przejmuj się... ja tez podziekuje :P ale zywy bind run, jak najbardziej, tylko jeszcze teraz nie dam rady (ja, jak ja, bo to raczej nie od mnie zalezy :P )

interesuje mnie cos jeszcze...
chodzi mi tu o podzial run: aktywne/pasywne
o co w tym chodzi dokladnie i jakie to ma znaczenie, przy dobieraniu run w sigilach/bindrunach/etc.
znam podziel (tzn. ktore runy sa jakie) niestety brak mi informacji praktcznych - co to oznacza i jak powinno się to stosowac... bo rozumiem, ze nikt nie wymyslil sobie tego podzialu od tak sobie, bo mu się nudzilo! (mam przynajmniej tak nadzieje... ;) )

: 2005-07-29, 18:38
autor: Maestro
Watislav pisze:Tatuowanie/wycinanie na skórze run? Nie, dzięki. No, chyba że chodzi o kawałek skóry zwierzęcej.
Ja zbieram się od dluższego czasu żeby naprawić maszynkę do tatuażu znajomego i wytatuować jednemu z towarzyszów magyi układ runiczny na plecach.

Jest to decyzja przemyślana i dorosła, do której zbieramy się od ponad roku. Praktycznie zloży się to na kilko-dniowy rytuał (wpierw przygotowanie skóry, ciała i ducha znajomego, potem pierwsze rysy czyli robienie kontur tatuażu, następnego dnia cieniowanie run, znaków, pare dni później (3-4) wypełnienie wzoru. Na koniec ostateczna konsekracja).
Sam będe się pewnie przygotowywał do tego kilka tygodni.
Zaszczytem jest możliwość zrobienia czegoś takiego (może też dlateego że nie każdy umie tatuować).

: 2005-07-30, 23:32
autor: Kura
oj, Vill... bo ty delikatna jestes :P a tak po za tym, to ponawiam swoje pytanie... czy moze mi ktos na nie odpowiedziec...? tzn. psywnosc/aktywnosc run... szczegoly kilka postow temu...

: 2005-07-31, 00:06
autor: Fenikt
Vill po cholere runom krew?:| jakbys uprawiala magie VooDoo to jeszcze rozumiem tam to krew i nie tylko potrzebna, ale runom? :|

: 2005-07-31, 00:27
autor: Kura
Fenikt, nieraz jest napisane, zeby runy byly wykonane (narysowane) z krwi. to taki symbol mocy, wiekszego zaangarzowania i zwiazku emocjonalnego z magiem i jego dzielem....

: 2005-07-31, 02:50
autor: Fenikt
jak dla mnie bezsensu ale ok mnie runy srednio interesuja :P

: 2005-07-31, 13:41
autor: Kura
Ale to nie chodzi tylko o runy... prawie wszedzie spotkasz się z jakimis wzmiankami o krwi... nie zaleznie od tego ktora dziedzina magii cie interesuje... nie wiem... moze to taki przesad, ze co jest wyrysowane krwia, to ma wieksza moc...

: 2005-07-31, 14:35
autor: Fenikt
No przesady maja tez swoja moc jesli tylko się w nie wierzy. Pewnie ze krew ma spore znaczenie magiczne. Tylko po co się okaleczac jak sa lepsze sposoby :P

: 2005-07-31, 16:39
autor: Kura
Jak ktos lubi... :P

: 2005-07-31, 17:28
autor: Maestro
runy na swojej skórze... na stałe... na wieki, po grób?
eee dzięki... a jak się coś odmieni? jak się stwierdzi, że to jednak nie tak, nie tam nie siak
miało być?
Pracuje w branży sąsiednej do tatuażu i siedząc czasami w jakimś salonie widze jak przychodzą małolaty i każą sovbie wydziargać delfinka na łopatce czy pajączka na piersi. Jeśli jednek koleś zastanawia się nad tym kilka lat, i jest dojrzałym, prawidłowo myslącym człowiekiem, to nie widze przeszkód żeby zrobił sobie taki tatuaż.
Fenikt, nieraz jest napisane, zeby runy byly wykonane (narysowane) z krwi. to taki symbol mocy, wiekszego zaangarzowania i zwiazku emocjonalnego z magiem i jego dzielem..
Właściwioś, że krew jest lepszym czynnikiem wiąże się z kilkoma przyczynami: 1)między magiem a jego krwią istnieje tzw. nić sympatyczna, która bezpośrednio wiąże z nią maga zarówno fizycznie jak i magicznie, emocjonalnie 2)krew jest naturalnym fluidem zaopatrzonym w ogromne pokłady energi (no chyba tylko sperma posiada jej więcej) 3)samo okleczanie się już silnie oddziaływuje na psychike i występuje tu coś tak jak w przypadku sigilizacji - świadomość przy zacinaniu się odchodzi na bok, a wszystko co się dzieje głęboko zagnieżdża się w psychice 4)krew właśnie z racji przesądów i wierzeń lepiej oddziaływuje na psychike i bardziej zagnieżdża się w podświadomości.


Osobiście nie lubie okaleczania się i nie widze w tym sensu, lecz jeśli ktoś chce to robić, to nie widze przeszkód. [/quote]