Tatry
- Ivellios
- Administrator
- Posty: 4862
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
- Lokalizacja: Katowice
- Imię i nazwisko: Marek Sęk
- Komentarze: 946
Tatry
My tez mamy swoj "Trojkat Bermudzki" Nasze piekne, polskie Tatry. Rowniez i tutaj notuje się, moze nie tyle zagadkowe znikniecia, ale bardzo duzo obserwacji UFO, glownie w rejonie Giewontu, ze nie wspomne o innych nie dajacych się wyjasnic zjawiskach.
Kilka lat temu byl taki mniej wiecej wypadek:
pod koniec 2000 roku w gory wybral się samotnie Robert B., student IV Roku Akademii Gorniczo-Hutniczej (wedlug relacji ekipy Strefy 11), ktory juz wielokrotnie przemierzal najtrudniejsze tatrzanskie szlaki. W pewnej chwili z nieznanych przyczyn Robert zboczyl troche ze szlaku, wchodzac na Giewont... i tyle go widzieli. Wiecej nie widziano ani samego Roberta, ani zadnej rzeczy do niego nalezacej. Poszukiwania prowadzono w zime, na wiosne wszczeto je ponownie. Sledztwo w tej sprawie zostalo umozone.
Powiesz pewnie-aaa... trza bylo szlaku się trzymac. Pewnie spadl w przepasc.
Ale oto mam tu historie jeszcze dziwniejsza.
Druga polowa lat 40. XX wieku, w Tatry wybiera się kilkunastoosobowa rodzina. Jak inni turysci, wchodza na Giewont. W pewnej chwili wszystkich mezczyzn zaczynaja bolec glowy, kobietom zas nic nie dolega. Faceci mdleja i umieraja jeden po drugim...
Bynajmniej nie jest to jakas wyssana z palucha bajeczka, ta historia wydarzyla się naprawde. Zostalo to udokumentowane i... utajnione. Wyszlo na swiatlo dzienne dopiero kolo roku 2001.
Tak wiec mamy tutaj do czynienia prawdopodobnie z polskim odpowiednikiem Trojkata Bermudzkiego. Sczegolna aktywnosc UFO obserwuje się w rejonie Giewontu i Masywu Czerwonych Wierchow.
Kilka lat temu byl taki mniej wiecej wypadek:
pod koniec 2000 roku w gory wybral się samotnie Robert B., student IV Roku Akademii Gorniczo-Hutniczej (wedlug relacji ekipy Strefy 11), ktory juz wielokrotnie przemierzal najtrudniejsze tatrzanskie szlaki. W pewnej chwili z nieznanych przyczyn Robert zboczyl troche ze szlaku, wchodzac na Giewont... i tyle go widzieli. Wiecej nie widziano ani samego Roberta, ani zadnej rzeczy do niego nalezacej. Poszukiwania prowadzono w zime, na wiosne wszczeto je ponownie. Sledztwo w tej sprawie zostalo umozone.
Powiesz pewnie-aaa... trza bylo szlaku się trzymac. Pewnie spadl w przepasc.
Ale oto mam tu historie jeszcze dziwniejsza.
Druga polowa lat 40. XX wieku, w Tatry wybiera się kilkunastoosobowa rodzina. Jak inni turysci, wchodza na Giewont. W pewnej chwili wszystkich mezczyzn zaczynaja bolec glowy, kobietom zas nic nie dolega. Faceci mdleja i umieraja jeden po drugim...
Bynajmniej nie jest to jakas wyssana z palucha bajeczka, ta historia wydarzyla się naprawde. Zostalo to udokumentowane i... utajnione. Wyszlo na swiatlo dzienne dopiero kolo roku 2001.
Tak wiec mamy tutaj do czynienia prawdopodobnie z polskim odpowiednikiem Trojkata Bermudzkiego. Sczegolna aktywnosc UFO obserwuje się w rejonie Giewontu i Masywu Czerwonych Wierchow.
jeszcze coś
A ja słyszałem cos podobnego. Jakaś kobieta relecjonowała , że gdy schodziła z Turowca, nad kilkoma ludżmi pojawiła się świecąca kula i ludzie zniknęli. To dopiero schiza.
-
- Forumowy maniak
- Posty: 336
- Rejestracja: 2005-04-08, 16:16
- Lokalizacja: Asylum
Re: Tatry
Zkładam, że kobiety przeżyły ?Ivellios pisze: Druga polowa lat 40. XX wieku, w Tatry wybiera się kilkunastoosobowa rodzina. Jak inni turysci, wchodza na Giewont. W pewnej chwili wszystkich mezczyzn zaczynaja bolec glowy, kobietom zas nic nie dolega. Faceci mdleja i umieraja jeden po drugim...
Może to jakaś wiedźma albo coś w tym stylu?
Jakaś wojownicza feministka
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę