Radio Paranormalium - forum dyskusyjne

Ano właśnie, pogadajmy trochę-czym dla nas są dĽwięki wydobywające się z instrumentów, gardeł, głośników

Dla mnie jest to ukojenie nerwów po baaaaardzo ciężkim dniu, takim jak dzisiejszy...

Dla mnie czyms co mnie uspokaja i pozwala na chwilę relaksu. Towarzysz mi zawsze i wszędzie.

Od jakiegoś czasu muzyka to dla mnie wszystko, o czym Ty Promyczku zapewne się dzisiaj przekonałaś

Tak, tak. Dla mnie muzyka jest wszystkim, ale połączona dodatkowo z tańcem i śpiewem.

muzyka? hm , jest częscią mojego zycia , od rana do wieczora jej słucham (poza szkołą niestety ) i gram , dobra na odstresowanie , dobra na przybicie , dobra dla wkurzenia starych

Nie masz nawet walkmana

walkman'a nie mam , nigdy niestety nie miałem heh , a o discmanie nie wspomne ....cóż moze kiedyś..........

muzyka... zależy jakie zespoły. Daab i Akurat to sposób na odprężenie i luz, lady punk, system of a down i six fiit after jest czymś w rodzaju napoju energetyzującego (nie mogę usiedzieć na miejscu) a pozostałe mnie wkurzają

Dla mnie muzyka jest sposobem na wyrażenie emocji. Grasz poprostu to co Ci akurat przyjdzie na myśl. W zależności od tego jaki masz nastrój taka muzyka wychodzi spod strun. Jeżeli jesteś zdenerwowany/ana to będą to cięższe brzmienia, jeżeli masz ochotę na relax, to delikatnie sobie brzdąkasz układając jakieś balladki. To jest dla mnie muzyka!

Hmm ... rozrywka , hobby i pasja . Czasem jak wena naleci można coś ciekawego ułożyć [ kto wie może będzie to solówa wszechczasów ] ,
czasem pomaga na odstresowanie itp.

Ludzie! Pomyślcie, co by było, gdyby nie było muzyki!
Jeeny, przecież muzyka jest nieodłączną częścią życia wielu z nas.
Ja sobie gram, śpiewam w kapeli, słucham i czuję, że to jest to, czym można wyrazić wszystko, a nawet coś zrozumieć

Oj gdyby nie było muzyki to świat byłby o wiele bardziej uboższy.

Raziel pisze:Oj gdyby nie było muzyki

Gdyby nie było gitary:D Ale tak serio, to poprostu życie:D Muzyka, to prawie wszystko:D Jest jeszcze Cleric:D

Gdyby nie było fagotu...

No cóż każdy ma swoje zboczenia;) Ale niech będzie, że bez fagotu też;)

Mawerick pisze:Gdyby nie było gitary:D

Popieram

Ciekawe jakby brzmiał fagot w kapeli

...jak gitara w "Radio Gaga" Queen'ów

Szczerze mówiąc tej piosenk iQueen ja akurat nie lubie:D:D Ale coż może by tak gitara Slasha z Guns'n Roses:D To było piękne!

Wole gitare Gilmoura z Pink Floyd

Hej! A fortepian to co?