Wszelkie tematy związane z życiem po śmierci, duchami, przeżyciami z pogranicza śmierci, itd. Co się dzieje z nami po śmierci? Przechodzimy w inną rzeczywistość? Wchodzimy do innego ciała? Czy może tylko umieramy i przestajemy istnieć?
Obejrzałem cały, ciekawe było o poltergeistach, serio to wyglądało autentycznie, np. ten moment gdy cały stół się przesunął razem z krzesłami. NIe za bardzo chce mi się wierzyć w to, że dzieciak widział duchy (a tak nawiasem mówiąc, dlaczego on na jednym ujęciu kasiorę trzymał Gdy przedstawiali mu portret pamięciowy... dali mu w łapę zeby mówił co oni chcą czy jak? )
No niby ten rzeczoznawca się wypowiadał, ze nie wie jak możnaby podrobić to foto, ale osobiście zastanawiam się dlaczego nie było tego widać na filmie a dopiero na zdjęciach. Przecież w gruncie rzeczy film to bardzo dużo zdjęć
Tego co było pierwsze nie powiedzieli, ale gdy kręcili było widać jak ten drugi robił fotki domu więc wydaje mi się, że w tym samym czasie. A ciekawe czy teraz na tym polu kukurydzy, które stoi na miejscu zburzonego domu nadal są te duchy
no ciekawe..
na początku bardzo mnie zaciekawiło to kiedy ten koleś wszedł na strych i coś mu zabrało okulary i chciało udusić, bo to 1- albo podróba zrobiona dla programu, 2- złodziej na strychu 3- nie wiem co ..
Nie no film ze strychu wydawał się starszy od samego dokumentala, a jeszcze póxniej pokazywali jakieś foto jak ten facio był duszony przez nic na strychu, wyglądało na szarpnięcie czegoś, bo za bardzo facet by się tak sam nie wygiął.
Wszystko wyglądało dość wiarygodnie poza tymi świetlistymi kułeczkami, które wyglądały jak świetliki.Ciekawie było opowiedziane też o poltergeistach.Ale najbardziej zastanawia mnie ta "plamka" dziewczynki na czole...Co do faceta z strychu wyglądał na przerażonego.
ArturVonFornal pisze:Nie no film ze strychu wydawał się starszy od samego dokumentala, a jeszcze póxniej pokazywali jakieś foto jak ten facio był duszony przez nic na strychu, wyglądało na szarpnięcie czegoś, bo za bardzo facet by się tak sam nie wygiął.
Było powiedziane, ze niby ktos/cos mu zarzucilo ten sznurek na szyje i zaczelo skrecac, a nastepnie zaczepilo o gwozdz w jakiejs belce w dachu
film niezły, już go kiedyś widziałam. ciekawy jest, więc się z przyjemnością ogląda choć troche gęsia skórka mi się robi gdy pomyśle o tym podduszonym facecie i duchu w oknie