Moja teoria jest następująca:
osoby nazywające siebie wampirami mają pewną blokadę w wytwarzaniu energii. Żeby być w stanie SAMEMU wytwarzać energię, potrzebują kontaktu z cudzą. Podczas wszelkich czynności "wampirycznych" tak naprawdę wytwarzają własną energię.
Acest Forum polonez, a pisanie po rumuńsku nie doda ci wiarygodności (no chyba, że w dzisiejszych czasach udawanie rumuńskiego wampira jest modne). Kolejny post nie napisany po naszemu zakończy się warnem.
Nie wiedziałem, że w Rumunii mają neostradę
Ps. Google translate, a nie własne umiejętności
Znalazłam pewną stronę, na której opisane są rodzaje wampirów. Piszę tutaj bo
mam kilka pytań, gdyż wydaje mi się to nieco pomieszane lub ze mną jest coś nie tak...
A mianowicie:
"Kiedy żywisz się energią emocjonalną prawdopodobne jest, że będziesz odczuwać to, co ofiara. Przelewasz na siebie jej energię, przejmujesz ją. Można by w ten sposób powstrzymać kogoś od bycia zdenerwowanym czy złym. Niestety, żywienie się negatywnymi emocjami jest dla ciebie niebezpieczne i może doprowadzić do szkody emocjonalnej np. depresji." -
W szkole ciągle udzielały mi się dolegliwości i humory dwóch koleżanek. Po pół roku zaczęłam mieć stany depresyjne, jednak po roku miałam je już całkowicie (nawet z dwiema próbami samobójczymi), zmieniłam szkołę, nie widuję się z nimi, ale
często gdy mój chłopak jest zły, też zaczynam taka być, czuć to samo chociaż nie mam powodu, gdy jest smutny zaczynam odczuwać to samo.. To o czymś może świadczyć, czy jednak nie?
Inna sytuacja:
"Aby powstrzymać czyjeś negatywne emocje musisz dać energię, a nie ją brać. Depresja jest brakiem energii. To wyjaśnia dlaczego klinicznie chora osoba jest zmęczona. Jeśli będziemy żywić się od kogoś zbyt często, możemy sprowadzić na niego chorobę czy depresję." -
A może to właśnie któraś z tych koleżanek była wampirem emocjonalnym i dlatego popadłam z depresję? Z jedną z nich przebywałam cały czas. Czy może zaczęło mi brakować energii i stąd ta depresja?
Bardzo możliwe, że źle to rozumiem i
byłabym wdzięczna jeśli ktoś pofatygował by się odpisać bo widzę, że to forum jest ponadczasowe.