Kościół katolicki

[Nightwalker]

uduchowiony, gdybyś nie dowiedział się o istnieniu boga od innych (chrześcijańskiego, żydowkiego czy jakiegoś innego), nie wiedziałbyś czego doświadczyłeś. Wtedy to doświadczenie zinterpretowłbyś inaczej - odpowiednio do wiedzy, ideologii, przekonań.
Kolejna sprawa - doświadczanie czegokolwiek jest zależne od twojego stanu emocjonalnego, wierzeń itd. To pardzo subiektywne uczucie, Skąd wiesz, że nie jest to jakiś majak?

czy Ty naprawde uważasz że istniejemy tylko po to by się rozmnażać...

Wiesz, że wmawianie sobie, że jest się czymś więcej, jest mydleniem sobie oczu dla dowartościowania się?

[uduchowiony]

powiedzcie to ludziom po śmierci klinicznej...uzdrowionym...tym którzy prorokują...itd.

[Nightwalker]

BloodLust, w czystym buddyźmie rozwojem duchowym nazywa sięrozwój osobowości, psychiki, pewną dojrzałość. Nie potrzeba więc do tego boga.

uduchowiony, to co widzą po śmierci klinicznej to efekty min. niedotlenienia mózgu. Skąd wiesz w ogóle, że coś co zobaczysz i wyfaje ci się bogiem - jest bogiem?
Jeżeli ktoś w gorączce czy delirium zobaczy słonie, czy oznacza to, że te słonie istnieją? Tak samo jest tutaj...

[uduchowiony]

ja przeżyłem NDE i wiem co czułem...i jeżeli ktoś doświadczy tego czegoś wątpie by był w stanie kłamać...a tunele i światła to media wyolbrzymiają.

[ Dodano: 11-12-2006, 18:00 ]
a po co w buddyzmie rozwijają się duchowo...by zbliżyć się do Boga.

[Nightwalker]

uduchowiony, nie biorę tu pod uwagę kłamstwa, ale złą interpretację. To tak jak z tymi słoniami.
Pamiętaj, że twój mózg może analizować tylko sygnały odzmysłowe. Jak mogłeś zobaczyć coś co jest niewidzialne dla innych a nawet dla aparatury badawczej? Czy w ogóle rozważyłeś możliwość, że to tylko twoja wyobraźnia tak ci dopowiedziała tą historie?

Co do buddyzmu - są odłamy które uznają Boga- absolut - bezosobowy, spajający wszystko byt. Czysty buddyzm nie uznaje boga.

[uduchowiony]

a nawet dla aparatury badawczej

jakiej aparatury badawczej...nasz rozwój techniczny to...brak słów,jeszcze 1oo lat temu żyliśmy w lepiankach.

[uduchowiony]

Czysty buddyzm nie uznaje boga.

...tak, lecz uznaje dążenie do boskości...

[Nightwalker]

uduchowiony, dobrze, a teraz popatrz na ludzi którzy wymyślili boga - skąd mogli się o nim dowiedzieć? Jeżeli też tylko z odczuć, to wiara jest jednym wielkim zbiorowym delirium.

[uduchowiony]

...czyli nic nie istnieje po śmierci...???

[Assassinio]

ale to wiara przenosi góry

albo dobre piwo.. (chyba wiecie o co mi chodzi)

wiesz jak ktoś wierzy że dzieki niemu świat jest rajem i wierzy tak ze nie widzi że jednak tak nie jest no to ja bym nie powiedział że on to robi, tylko że mu się wydaje

[Gość]

Ja cie... Nie było mnie cały dzień a tu tyle postów. Powiedzmy że większość przeczytałem. Skoro uosobieniem boga w waszej religi będzie ziemniak, to uosobieniem szatana będzie stonka ziemniaczana .

uduchowiony napisał/a:
ale to wiara przenosi góry


albo dobre piwo..

jeszcze takiego nie piłem, ale może wpisz nazwe to na pewno wyprubuje

A tak na serio śmieszy mnie wypowiedzi telewizji. Mówili, że w Polsce żyje 9pare % bardzo religijnych katolików, a tu patrząc na was wnioskuje że wy nie idziecie do Kościoła w niedziele bo to zbytek Kościoła Katolickiego i spsiek kardynałów. Świąt też pewnie nie obchodzicie. Aż smutno mnie się was zrobiło.
Kościół Katolicki jest wielką mafią. To prawda. Ale ta mafia dba o potrzeby swoich wyznawców. I co w tym złego, że ktoś stara się mi pomóc osiągnąć zbawienie? I nie mówcie że można być chrześcijaninem bez Kościoła bo to jest bzdura? Jezus sam może Kościoła nie wymyślił, ale dał do zrozumienia że ludzie sami nie są w stanie zbawić siebie. Powtórze się jeszcze raz. Gdyby w Kościele nie było ani jednego dobrego kapłana, to Bóg (w trzech osobach) sam by zniszczył tą wspólnote.

[Koffee]

to uosobieniem szatana będzie stonka ziemniaczana

może placki ze śmietaną?

Mówili, że w Polsce żyje 9pare % bardzo religijnych katolików

najwyżej na pepierze... takich naprawde religijnych w życiu znam jedną dziewczynę, troche takich co do kościoła chodzą, ale doktryny religii w dupie mają i zdeklarowanych ateistów (mało), no i ja - poganka

ci bardzo religijni katolicy to w większości mohery

[Assassinio]

Black.. chcesz żeby znowu się z twojego posta śmiali?

a co mi tam... znowu wielkie LOL dla ciebie, już nawet pisał ci nic więcej nie będe to to raczej zbędne walenie w klawiature.

A tak na serio śmieszy mnie wypowiedzi telewizji. Mówili, że w Polsce żyje 9pare % bardzo religijnych katolików, a tu patrząc na was wnioskuje że wy nie idziecie do Kościoła w niedziele bo to zbytek Kościoła Katolickiego i spsiek kardynałów. Świąt też pewnie nie obchodzicie. Aż smutno mnie się was zrobiło.

to już było prześmiewcze.. no ale ok to typowe w sumie, jak się nie uznaje danej religi to niektorzy wyznawcy się mszczą hehehe ok sekciarzu mów co chcesz, to wolne forum, ale nie czepiaj się ludzi bo wedlug niektorych to ty robisz głupoty a nie odwrotnie.

[Gość]

Black.. chcesz żeby znowu się z twojego posta śmiali?

a co mi tam... znowu wielkie LOL dla ciebie, już nawet pisał ci nic więcej nie będe to to raczej zbędne walenie w klawiature.

O to super może zostane waszym nadwornym błaznem skoro was tak bawie

[ Dodano: 11-12-2006, 20:32 ]

może placki ze śmietaną?

możliwe

ci bardzo religijni katolicy to w większości mohery

ja prawie nigdy nie nosze moheru i jestem katolikiem może raczej słabym ale jestem.No czasem se założe jak ide słuchać MC Rydzyka z ziomkami z kółka różańcowego Jóżią, Marysią i innymi spox ziomalkami.

[Assassinio]

O to super może zostane waszym nadwornym błaznem skoro was tak bawie

no fajnie by było

Leśna napisał/a:
ci bardzo religijni katolicy to w większości mohery

ja prawie nigdy nie nosze moheru i jestem katolikiem może raczej słabym ale jestem.No czasem se założe jak ide słuchać MC Rydzyka z ziomkami z kółka różańcowego Jóżią, Marysią i innymi spox ziomalkami.

muahahh nice, ale przesiąknięte ziomalstwem