Radio Paranormalium - forum dyskusyjne

Ja powiem tak: Obama nic nie ujawni bo albo nie ma czego ujawniać albo własnie ma Moim zdaniem pewnie rząd Amerykistanu dużo wie ale Obama raczej nie zbyt wiele ma do gadania w sprawach typu "ujawnić to czy nie?"

Od czasu jak Reagan zaczął się tym interesować cały czas się mówi, że ktoś coś ujawi. I jak na razie nic co ogłoby potwierdzić jak również nic co mogłoby zaprzeczy teorii UFO. Popieram Ifara. Obama nic nie powie, bo to nie on o tym decyduje.

zgadzam się, zamieszanie byłoby gigantyczne, sami wiemy jak czasami trudno nam przyjąć coś do wiadomości

Przypuszczam, że nikt by nie uwierzył, dopuki by nie pokazali żywego kosmity.

Ufo i USA są już tak powikłane, skłamane że chyba nikt się już nie wyzna co prawda a co fałsz. Obojętnie co Obama by powiedział czy pokazał nie wiadomo czy to prawda czy następny manewr tej instytucji

czasami po prostu musimy się sami o czymś przekonać.

A czasami trzeba nam jakieś wydarzenie które przecieknie do prasy zanim zaostanie zatajone

Arek pisze:Ufo i USA są już tak powikłane, skłamane że chyba nikt się już nie wyzna co prawda a co fałsz. Obojętnie co Obama by powiedział czy pokazał nie wiadomo czy to prawda czy następny manewr tej instytucji

A no wlasnie . Samo oswiadczenie nie przekona watpiacych , a Ci co wierza nie potrzebuja tego.

Może to ujawnienie nie ograniczyło by się do samej wiadomości ale do ukazania dowodów. Gdyby pokazali dowody takie jak samych kosmitów i ich pojazdy wtedy każdy musiał by uwierzyć.

No dobrze, gdyby pokazali. Ale nigdy nie pokażą, dopóki nie dojdzie (jeśli dojdzie ;D ) do inwazji obcych na świat. Jaki mają w tym interes? Żaden. Sianie paniki, bo ukazując dowody na UFO, na 100% zasieliby ziarenko paniki w każdym, które z każdym dniem by rosło. Byłoby coraz więcej fałszywych doniesień na ten temat i ogólnie zapanowałby chaos.

Gorzej jak Obama okaże się kosmitą, i zdekonspiruje się sikając z palca. ;> <- ironia.

Dowody tez mozna spreparowac

Dowody tez mozna spreparowac

I otóż to

Tak jak to Arek powiedział za bardzo są w tym zakłamani żeby teraz to ujawniać oni sami pewnie nie wiedzą teraz co jest prawdą a co nie Dopóki Obca Cywilizacja sama się nie ujawni to na pewno USA tego nie zrobi. A co do inwazji Obcych na świat to chyba było już to omawiane

accurs, czyżby jakieś aluzje do pochodzenia Obamy? A tak poważnie to już to chyba nie nastąpi. Co do ujawnienia się kosmitów, to kiedy (jeśli?) to nastąpi, to żadne FBI, CIA, NSA, czy inne MiB-y nie będą w stanie tego zatrzymać. Jak to będzie wyglądać? Moja TEORIA jest taka: Najpierw zagłuszą sygnał telewizyjny swoim programem lecącym na wszystkich kanałach. Takie coś dla ludzi jest "raczej" trudne do wykonania, a oni mogą dysponować technologią przekraczającą wszelkie nasze wyobrażenia. Nadadzą więc ten swój "program" i opowiedzą o sobie starając się przedstawić tak, abyśmy nie popadli w panikę. Myślę bowiem, że zanim by się ujawnili, obserwowaliby nas, starając się ujawniać prawdę najpierw pojedynczym jednostkom zanim by zaryzykowali powszechne ujawnienie. Możliwe też, że w historii pozostałyby ślady tej obserwacji w postaci mitów, legend itp. Powtarzam - jeśli by zaryzykowali ujawnienie musieliby nas obserwować przez długi okres czasu, może nawet parę tysięcy lat. Dlatego też jakieś historyczne, czy też mitologiczne ślady musiałyby zostać. Z tym, że bardziej skłaniałbym się do śladów mitologicznych/legendarnych, gdyż kosmici raczej zatarliby ślady, aby nie ryzykować przedwczesnego ujawnienia, a więc i wszechobecnej paniki. Ale wróćmy do spraw ew. ujawnienia. Następnie by wysłano przedstawicieli aby spotkać się na jakimś neutralnym gruncie (księżyc? ISS?). Oczywiście, ponieważ każdy widział wcześniej "transmisję" sprawie nie udałoby się ukręcić łba i przy spotkaniu obecni byliby dziennikarze. W tym samym czasie na Ziemi zaczęliby ujawniać się osoby, które o wszystkim wiedzieli wcześniej i staraliby się opanowywać ogniska paniki. Bo panice nie dałoby się zapobiec całkowicie - ludzie NIGDY nie będą w 100% gotowi na ujawnienie.

Ale oczywiście to tylko TEORIA... Nie musi być zgodna z prawdą i rzeczywistością...

abyśmy nie popadli w panikę

Jeżeli kontakt nie będzie przebiegać tak, że przylecą swoimi gwiazdami śmierci, to ludzie nie zaczną panikować. No może w Kongo wybuchnie rewolucja, ale co do europy jestem spokojny.

Do kontaktu dojdzie zapewne tak, że to my do nich polecimy Nie inaczej bo jak teraz się ujawnią to ludzie będą chcieli od nich pomocy i wtedy nie dojdziemy do tego co oni sami. Człowiek uczy się na własnych błędach Więc jak na razie na "przylot ufo" nie liczmy.