Strona 3 z 4

: 2007-10-27, 15:09
autor: Lauwiasz
A Ty nie bądź wredna ;] ;] ;] ;]

: 2007-10-27, 22:52
autor: Lauwiasz
Heh... Wiesz tylko ta Twoja "prawda" mnie tak szczerze nie rusza, bo mam ją gdzieś :P Tak jak pisałem wcześniej trzeba się cieszyć każdą chwilą razem, a nie przejmować się jutrem :)

: 2007-10-28, 16:49
autor: banita
Metmempsychosis, myślę, że mocno przesadzasz. Miłość dla każdego jest czymś innym.
Wiesz, to brzmi, jakbyś zawiodła się kiedyś właśnie na kimś, kto na początku tak powiedział (etc.) i teraz starasz się wszystko podporządkować pod ten światopogląd.
Metmempsychosis pisze:Proszę, nie bądźmy śmieszni :}
pozostaje tylko dopisać: i nie starajmy się z innych uczynić nas.

: 2007-11-04, 19:36
autor: Serephinea
Wiesz Metuś...wiem o co ci chodzi :)naprawde wiem, ale...zycie czasem nie jest normalne, a poza tym nic nie dzieje się bez przyczyny. Czy wielka milosc musi byc nazywana wielka miloscia? ;> bynajmniej nie uwazam ze Lauwiasz jest ostatni :D bo ja z nim nie jestem :) jestem z kims innym zupelnie niz wy sadzicie. Ma imie, ma rodzine, ma sekrety..a ja poznalam jego dusze, poczulam serce i naprawde jestem szczesliwa. Mimo, ze byl Dawid. Owszem byl. Kochalam go. ale co z tego? :) zajebiscie mi bez niego :)

[ Dodano: 2007-11-05, 18:04 ]
poza tym slowa jak wiesz o niczym nie swiadcza. dla mnie wazne sa czyny. Dlatego Lauwiasz...nie umiem tego wyrazic, nie umiem nazwac, po prostu JEST. Jest ON i niczego wiecej mi nie trzeba. Zbyt wiele uczuc we mnie siedzi abym byla w stanie kazde nazawc po imieniu. Ale wiem jedno: pragnę JEGO szczęścia.

: 2007-12-17, 20:21
autor: Komandoska-94-
No, weźmy poprawkę że już mam niesamowitego wręcz chłopaka. Jest w moim typie, bo polubil mnie taką, jaka jestem. A najlepsze jest to, że ja nie patrzyłam na niego jako na smaczny kąsek, tylko jako na zwykłego kolegę. TO Sara, moja koleżanka chciała go poderwać, tylko coś jej nie wyszło i to mną się zainteresował xD Taak, a ja nim :P

heh, to też metalowiec, tak jak ja, co mi jeszcze bardziej odpowiada- wymieniamy się mp3-kami i teledyskami :)

: 2007-12-18, 09:53
autor: cleric
nie patrzyłam na niego jako na smaczny kąsek, tylko jako na zwykłego kolegę
a no tak najczesciej bywa :P
Kolezanke pewnie jasna krew zalewa ze jej chlopaka sprzatnelas :P
btw, jaki metal?

: 2007-12-19, 00:12
autor: Komandoska-94-
heh, początkujący xD
Wcześniej głównie rocka słuchał, potem przerzucił się na soad metal

Obecnie słucha wszystkiego, co mu pożyczę, najczęściej Thalarion, Sorcerer i KellThuzzaR (co do tych dwóch ostatnich- znam Kell'Thuza! :D :D

Ale nie offtopujmy :]
Taak, Sarę faktycznie krew zalewa. No i nie wiedziałam że jest taka monotematyczna xD Teraz jak ona coś wie <np. że na ostatniej przerwie trzymaliśmy się za ręce> to wie też cała szkoła :|
No ale do Kuby to by ona nie pasowała, za dużo różowego... :P

: 2007-12-19, 10:14
autor: cleric
trzymanie się za reke sensacja w szkole? :P ah gdzie te czasy ^^
wiesz, o mnie tez mozna powiedziec ze nie pasuje na dziewczyne metalowca bo lubie rozowy i inne landrynkowe kolory. jesli ktos patrzy na to w ten sposob: o ona ma rozowe szpilki i rozowy na paznokciach, nie rozmawiam z nia - nie jest tru' to jest dla mnie niegodny mojej uwagi :P ludzie się dobieraja na podstawie charakterow a nie noszonych ciuchow^^ przynajmniej tak byc powinno

soad metal O_o ja juz chyba za stara jestem, a co to za wynalazek? :] jak poczatkujacy to niech zaczyna od klasyki a nie jakies soady metale :P czy to ma cos wspolnego z SOAD od chop suey?

: 2007-12-20, 01:06
autor: Komandoska-94-
SOAD- System Of a Down. Niektórzy twierdzili, że oni wypracowali sobie własny styl, przez co mówi się, że jest to soad metal- od nazwy

Ja tam nie przepadam za różowym, ale twierdze, że wygląd nie ma żadnego znaczenia. Gdyby osobę "normalną" określało się po tym, czy patrzy na wygląd, to Kuba byłby "nienormalny" coby chodził z dziewczyną, która ubiera się w co się nawinie i chodzi na siłownie (!)

Taak, to prawda ;P Ale to tylko dlatego, coby się na czymś wyżyć, kiedy jestem wkurzona :twisted:

: 2007-12-20, 09:34
autor: cleric
no tak tez myslalam ze to o system chodzi^^ ale zeby zaraz tworzyc im nowy gatunek.. a jakiz oni maja wklad w gatunek muzyczny, osobiscie ich tam nie lubie :P a oni przypadkiem pod nu metal nie podpadaja?

a tam nienormalny by byl, wazne ze wam sobie pasujecie na wzajem i tyle

: 2008-03-27, 00:43
autor: Komandoska-94-
różnica między nu metalem a soad metalem jest taka, że System of a Down lubie, a z nu metalu KrRna niebardzo ale bluzecznkę z koRna mam ;] )

: 2008-03-27, 09:59
autor: cleric
po co komus koszulka kapeli której nie lubi? jak się czegos nie lubi to się nie nosi ciuchów "kocham-tą-kapele".
ale moze ja juz jestem za stara, moze czasy się zmienily :]

Re: Nasze związki

: 2009-02-14, 14:53
autor: pawel911
ja odświerze temat i powiem: żałuje że życie to nie bajka popełnisz jeden mały błąd i koniec w bajkach niestety zawsze to można naprawić

Krew mnie zalewa jak wide moją byłą którą nadal kocham jak obściskuje się z innym kolesiem i mówi że jest mądry(średnia ok 2.0 w zawodówce) a o mnie mówi idiota(średnia 4.2 w Liceum) żeby chociaż pożądnego chłopaka sobie znalazła ale coż życie to nie bajka

Re: Nasze związki

: 2009-02-14, 18:37
autor: Ivellios
No faktycznie, jest mądry. Szkoda tylko, że w odwrotnym znaczeniu tego słowa :P

Mnie krew zalała, gdy się zorientowałem, jak bardzo mnie moja "ukochana" oszukała. Niby była chora na białaczkę, niby po dwóch tygodniach umarła, a niewiele później okazało się, że jednak żyje i robi w ch**a następnego faceta.
Qrna, człowiek robi wszystko, żeby było dobrze, a tu takie oszustwo.
Ostatnio jeden koleś mi się żalił, że też miał z nią do czynienia, i jego też zrobiła w jajo. Ciekawe, jak ona chce tak dalej żyć, oszukując kolejnych "misiuf"...

Re: Nasze związki

: 2009-02-14, 18:47
autor: jager3223
Współczuje, i jak tu zaufać komuś bardziej.

Re: Nasze związki

: 2009-02-14, 20:30
autor: pawel911
ciężko teraz mi komuś bedzie zaufać bo mi mówiła że tylko ja i nikt inny choć najwiekszym oszustwem było to że mnie kocha. Jak to ona powiedziała była ze mna tylko dlatego że nie chce być sama po czym powiedziała że jestem egoistą, ale to jeszcze nic mówiła że w jej szkole sami tępacy się ucza i żaden nie jest tak przystojny jak ja(ogólnie kestem taki przeciętny) a teraz chdzi z jednym z nich i jak tu zaufać kobiecie. Może moja wada było to że byłem czuły miły i wierny a gdy coś ode mnie chciała zawsze to robiłem raz coś źle i już mnie rzuciła i po co się starac?