Raziel pisze:Jaki masz dowód na to że Bóg istnieje ?
Biblia była tłumaczona na różne języki (wtedy zatraciła połowę sensu, jeżeli nie cały) w dodatku jest tam zaledwie kilka ewangelii które były na ręke dla KK, jest niekompletna i zmieniona.
W takim razie jak takie coś może być przedmiotem i podstawą wiary ? Poprostu paranoja ...
Czy jeżeli brakuje dowodów na istnienie tego co nas otacza,to to nieistnieje...czy Bóg chce by ludzie udowadniali że on istnieje...czy wtedy była by to wiara,a może już tylko wiedza?Nawet biblia nie zajmuje się udowadnianiem wiadomego!Ludzie jeżeli nie są w stanie sobie czegoś wytłumaczyć,negują to-a jesteśmy tylko ludzmi ograniczonymi w czasie,przestrzeni i swoim poznaniu,przez nasz ziemski mózg.To prawda że biblia była tłumaczona na różne języki,ale zazwyczaj bezpośrednio z orginału...a te kilka ewangelii,to są ewangelie akurat z czasów życia apostołów-reszta zaś była napisana dużo pózniej.
Blackdragon...ja nie mówię że kościół jest czymś złym,czy też nie ma ludzi sprawiedliwych-owszem są ludzie sprawiedliwi.A kościół jest jak najbardziej dobrą rzeczą-tylko kościół jako ludzie wierzący,bo o takim Jezus mówi kościele...a nie o organizacji samej w sobie.I wierzę że ludzie oddani Bogu są w różnych wspólnotach...czy to katolickich,protestanckich,prawosławnych...itd.,ale gdy już uświadomią sobie że tu jest coś nie tak to nie trwają w tym.I mamy dużo takich przypadków,że ludzie łączą się w zbory,które naprawdę chcą żyć z Bogiem i występują ze skostniałych organizacji nazywanych potocznie kościołami.