Strona 2 z 2

Re: Wizyta babci?

: 2009-08-19, 09:02
autor: DanaS
Parę osób zdziwi pewnie to, co powiem. Wiesz, całkiem możliwe, że to mogła być babcia. Jesteś może bardziej wyczulona na takie zjawiska od większości luidzi. Mam jeszcze takie pytanie do Ciebie: czy tylko Ty poczułaś ten zimny podmuch? Czy może jeszcze ktoś w domu czuł coś podobnego?

Re: Wizyta babci?

: 2009-08-19, 10:07
autor: DeafCrazyWoman
DanaS, przeważnie czułam bardziej lodowaty podmuch, który mnie dotknął.Wierzę,że to babcia.
U mnie sporo zdarzyło się na tle pananormalnym i niektórzy stwierdzą,że mam jakieś zdolności.

Re: Wizyta babci?

: 2009-08-24, 11:25
autor: Sothis
Skoro jesteś Polką to nie ma potrzeby wspominać o rasizmie, to raz, a dwa, doszukiwanie się związku zimnego powiewu z babcią, czy też jej duchem to już w mojej opinii "lekka" przesada.
BTW na jakiej podstawie niektórzy stwierdzają u Ciebie owe zdolności(paranormalne, jak mniemam)?

Re: Wizyta babci?

: 2009-08-27, 17:00
autor: Monomagnum
Skoro jesteś Polką to nie ma potrzeby wspominać o rasizmie, to raz, a dwa, doszukiwanie się związku zimnego powiewu z babcią, czy też jej duchem to już w mojej opinii "lekka" przesada.
BTW na jakiej podstawie niektórzy stwierdzają u Ciebie owe zdolności(paranormalne, jak mniemam)?
Jak nigdy się z tobą zgodzę, choć nie do końca :D. Jestem ostrożny co do takich przypadków. Za mało faktów związanych ze zjawiskiem paranormalnym. Po prostu za dużo o tym myślałaś, za mocno śmierć babci na Ciebie oddziałuje. Z tego co zrozumiałem widziałaś śmierć bliskiej osoby,więc to nic dziwnego że doszukujesz się znaków od niej. To minie za jakiś czas, no chyba że podobne zjawiska powtarzały by się regularnie. Wtedy moglibyśmy to dokładniej rozpatrzeć.
Pozdrawiam!

Re: Wizyta babci?

: 2009-08-30, 11:49
autor: DeafCrazyWoman
Znaki, ale były i będą ....Moja babcia pojawiła parę razy w jawie. Jak babcia do mnie uśmiechnęła uspokojąco (była młodsza) i nic nie mówiła.Moja chrzestna matka ( jest córką mojej babci) też stwierdziła, że miała taką wizję co ja.

U mnie jest sporo by opisać przeżycia ale nie jestem mistrzynią w pisaniu :)
Mój narzeczony był u nas i poszłiśmy śpać. Obudził się, bo nie mógł śpać i poszedł się zapalić w kuchni. Zła byłam bo mnie obudził jego poruszanie w łózku i sięgałam swoją komórę, o której jest teraz.Było po 2 z minutami. Wstałam i szłam.Widzę, że moj pali papierosy odwrócony tyłe i ogłąda przez okno.No dobra poszłam do lażienki załatwić swoje sprawy.
Wyszłam z łazienki i widzę znowu, że pali.Ok.Wróciłam do pokoju by położyć.
Usnęłam przez parę min i nagle poczułam silne uderzenie czyjeś ręki w prawej łydki.Znowu otworzyłam oczy i wpatrzyłam w ciemności.Nic.
Wstałam z łożka i poszłam zła do kuchni, gdzie moj pali.Pytałam, czy to uderzył mnie.Zaprzeczył zadziwiony i mówił mi, że cały czas tutaj pali. Dziwnie i znowu do łóżka.Mój też wrócił. W końcu razem usnęliśmy.

Re: Wizyta babci?

: 2009-08-30, 19:55
autor: |-_-|
Może nie było to uderzenie, ale zwykły skurcz? Często zdarzają się podczas snu/zasypiania właśnie w łydce :)

Re: Wizyta babci?

: 2009-08-30, 22:31
autor: Monomagnum
Taaa, jak mnie raz skurcz w nocy złapał to myślałem ze nogi już nie wyprostuje :grin: Ale do rzeczy. Nie próbowałaś się kontaktować w jakiś sposób z babcią?
Pomódl się (o ile jesteś wierząca, no chyba że poczujesz taką potrzebę) i poproś Babcię o to by Cię nie odwiedzała, gdyż przez to się boisz. Jeśli to nie poskutkuje, zapytaj w podobny sposób czego od Ciebie oczekuje, niech da jakikolwiek znak. Jeśli to zawiedzie, to sam nie wiem... Możliwe że będzie potrzebny egzorcysta :?
Pozdrawiam!

Re: Wizyta babci?

: 2009-08-31, 10:35
autor: DeafCrazyWoman
|-_-| pisze:Może nie było to uderzenie, ale zwykły skurcz? Często zdarzają się podczas snu/zasypiania właśnie w łydce :)
Według mnie nie był skurcz i wiem, ponieważ byłam zupełnie świadoma, co robiłam. Nie miewam nocne skurcze.

Poczułam tyle jak człowiek uderzy drugiego człowieka.
A po drugie jestem niepraktykującą katoliczkę i nieraz spróbowałam skonktaktować się z babcią.Czasem modlitwa mi pomagła.

Re: Wizyta babci?

: 2009-08-31, 14:23
autor: Monomagnum
Czasem modlitwa mi pomagła.
W jakim sensie Ci pomagała? Czy czułaś się bezpieczniej a Babcia już Cię odwiedzała?
Pozdrawiam!

Re: Wizyta babci?

: 2009-08-31, 22:34
autor: DeafCrazyWoman
Monomagnum pisze:
Czasem modlitwa mi pomagła.
W jakim sensie Ci pomagała? Czy czułaś się bezpieczniej a Babcia już Cię odwiedzała?
Pozdrawiam!
Taka modlitwa jest jak my wszyscy modlimy się :) Ale ja nie mówię i nie migam, tylko modlę w myśli.:)
Jak babcia okazała mi się w jawie i zawsze czułam bezpieczna ..
Pozdrawiam