Następne fotki to naprawdę już minaturki .
W artykule mie było żadnych informacji z których szło by skorzystać , autor pisze a raczej pyta co to jest?
Może owad albo jakieś zwierze wyschnięte na "kość", ja nie znam czegoś co by tak po wyschnięciu wyglądało, może wy? (fotki mile widziane )
[ Dodano: 2007-08-20, 15:21 ]
....
[ Dodano: 2007-08-20, 15:22 ]
...................
[ Dodano: 2008-04-19, 01:16 ]
W Argentynie w mieście Guemes nagrano na telefon kom. "gnoma"w ostatnim czasie bardzo dużo ludzi widziało te "coś" przeważnie wieczorami. Mówi się że 90% z 300 000 - nego miasta Guemes wierzy w te małe stworki. Policja tak jak i prywatne firmy ochraniarskie mają za zadanie "się uważniej rozglądać".
Oto filmik: http://grenzwissenschaft-aktuell.blogsp ... g-und.html
Ti, ale tu jest takie coś jak ten pionek też. Też się pokazało, tylko inny kształt.
Szkoda, że to po niemiecku
[ Dodano: 2008-05-20, 01:27 ]
To jakiś meksyk, czy coś? Ci kolesie jakoś tak wyglądają.... ;p
Popatrzcie na stopy tego czegoś. Gnom w kapciach? Troche dziwna postać. Dziwne ma ubranko. To nie kosmita, bo by chyba miał lepszy styl, co nie? A ten wygląda, jakby miał koc na sobie, albo coś taniego ;p
[ Dodano: 2008-05-20, 01:30 ]
To na drugim filmie to raczej ufol - postanowił się przejść.
Myśle sobie, że w meksyku to norma, przecież większość dziwnych zdarzeń jest właśnie tam. Przeważnie ufo i klątwy ;p
I co się rzuca w oczy, dlaczego oni zawsze filmują z telefonów?????
Też myślę że w tamtych regionach świata to norma, tam co roku słychać o ufolach ,chupacabrach i innych cudach, ale tam to jest normalne i akceptowane a u nas wyśmiewają
Peru . Santa Rosa de Quives
Wycinek filmu znów wzbudza kontrowersje , czy na tym filmie widać idącego "człeka- patyka" czy to "chodząca żmija"?.
Film nagrano 8 lipca 2008 niedaleko wioski Santa Rosa de Quives . Człowiek w tle widocznie nie zauważył nawet tego "cosik", dopiero operator kamery wskazał że tam się coś porusza.
Film został zbadany przez eksperta Dr. Anthonio Choy który potwierdził że nie znalazł żadnych dowodów na manipulacje taśmy.
Kiedyś słyszałem o czymś podobnych tyle, że bohaterem całego zamieszania było plastikowe opakowanie nic tutaj nie sugeruję... ale jak dla mnie zbyt mało jest filmików i zdjęć "tego typu" aby zjawisko było dość popularne i wielce prawdopodobne.
Filmik bardzo ciekawy, chociaż kiepskiej jakości. Rzeczywiście to coś przypomina mi to zwierze z Argentyny. Dziwne bo mało widoczne, ale od razu mi się skojarzyło. Przypomina heterodontozaura.
Oby więcej takich filmików.
PS: Kto go nazwał "człekiem- patykiem"?
Co mnie dziwi to to że ten film się zaraz kończy oraz że nie ma żadnych komentarzy o tym zajściu.
Było ich tam conajmniej 2 dorosłych osób. Operator kamery zauważył to coś, i go to zaciekawiło, bo widać na filmie jak kamerą podąża za tym "coś". A więc: jak coś dziwnego, ciekawego widzę i w ręku mam załączoną kamerę to filmuję maksymalnie ile tylko możliwe. Nie wierzę że uciekli w popłochu, chociaż turyści pewnie by tak uczynili...
Tak go autor artykułu nazwał, może dlatego że właśnie tak wygląda
-- 06 Wrz 2009 01:12 --
Chociaż znalezisko te a już 2 lata, doiero teraz zrobiło się naprawdę głośno.
Zaczęło się od tego że pewien rolnik z miejscowości Metepec (30 km. od stolicy Meksyka) założył w swojej stodole pułapkę na szczury. Jakie było jego zdziwienie gdy zobaczył co się tam złapało. Także pracownicy jego farmy jak np. Augustin Estebar byli zdziwieni tą kreaturą"jego zachowanie było bardzo agresywne, chciał się uwolnić i atakował wszystkich co się do niego zbliżyli, "Dla mnie wyglądało to jak mieszanka małpy i szczura."
W wypowiedzi dla amerykańskiego "History Channel" wyjaśnia Matinez z grupy "MonsterQuest" że jest zdania że rozchodzi się tu o ciało pozaziemskiej istoty.
Dla podjęcia badań zwłoki przekazano grupie "History Channel"by ci znależli kompetentnych ludzi.
Jako pierwsi zabrali głos sceptycy oświadczając że to to nic innego jak obdarta ze skóry małpa. Grupa naukowców składająca się z genetyków, patologów i kryminologów zaprzeczyła jednak temu.
"Wygląda ten stwór jakby naprawdę był obdarty ze skóry" mówi patalog dr. Ocativio Morales.Póżniej odkryto że jednak ciało pokryte jest dziwną niespotykaną skórą."(określenie jakie użył naukowiec nazywa się dokładnie narząd szczątkowy , patrz wiki :http://pl.wikipedia.org/wiki/Narz%C4%85 ... C4%85tkowy ) To coś posiada własną skórę, wykluczone jest żeby było spreparowwane"
Pierwsze osądzenia naukowców są takie, że wysuszone już ciało ma wiele szczegółów podobnych do człowieka, które różnią go od małego naczelnego. Np. ma za krótkie nogi jak na naczelnego a cała anatomia przypomina raczej człowieka.Inne anatomiczne odkrycia pozwoliły naukowcom stwierdzić że mogło to coś stać na dwóch nogach, a rozstawienie oczodołów pomagało dobrej orientacji. Zafascynowani postanowili zbadać to coś za pomocą obrazowaniu rezonansu magnetycznego żeby stworzyć trójwymiarowy obraz.
Na podstawie abrazowania rezonansu magnetycznego radiolog dr. Jesus Higuera Galleja z meksykańskiego Instytutu żywności (Instituto Nacional de Ciencias Médicas y Nutrición) oświadcza że móżdżek w porównaniu do człowieka jest znacznie większy. Jakie są jego funkcje można tutaj przeczytać;http://pl.wikipedia.org/wiki/M%C3%B3%C5%BCd%C5%BCek
Także poddano to coś testowi DNA, ale i tutaj nie znaleziono odpowiedzi,przeciwnie "Pobraliśmy próbki z ogona, włosów i skóry, nie mogliśmy jednak znależć materiału który by nam pomógł zidetyfikować to coś, to nas zaskoczyło, teraz nie wiemy jak mamy dalej postępować" mówi genetyk dr. Elena Abarca.
Podsumowanie jest takie że stwór ten różni się od małp, naukowcy nie umią go dostawić do żadnej znanej rodziny zwierząt,spekulacji jest wiele, ale żadne nie są poparte dowodami.
Aktualnie zwłoki znajdują się w Hiszpani gdzie są badane przez znanego genetyka i kryminologa dr. Jose Antonio Lorente ( z Uniwerytetu Granada), także on dochodzi do wniosku że to dotychczas nie zbadany (schwytany) stwór.Interesujący szczegół to jego bezkorzenne zęby który odróżnia go i wyklucza z rodziny naczelnych. Takie zęby posiadają ryby, gady ,niektóre ssaki jak zające i króliki.
artykuł-źródło, dużo fajnych fotek:http://grenzwissenschaft-aktuell.blogsp ... se-um.html
film
a teraz notatka która ukazała się na stronie Nautilusa:
Ta dziwaczna istota cztery lata temu wpadła przypadkowo w pułapkę zastawioną przez meksykańskiego farmera. Wpaść w nią miały dzikie zwierzęta. Okazało się jednak, że w pułapce "wylądowało" coś, co wzbudziło w farmerze prawdziwe przerażenie.
Przestraszony Meksykanin wraz z sąsiadami utopił istotę. Kilka miesięcy później jej ciało przekazał naukowcom. Wkrótce sam zginął w tajemniczych okolicznościach. Wyniki badań miały okazać się szokujące, bo według Maussana nie posiada DNA.
"To może być dowód na to, że mamy do czynienia z czymś pozaziemskim" - przekonuje Jaime Maussan.
Myślę że to naprawdę prawdziwy stwór, hmm jak go nazwać? krasnal, kobold , który dał się złapać
Arek pisze:Bardzo ładne,wygląd bardzo autentyczny, oczywiście do zrobienia jest wszystko.
Nie wiem czy można gdzieś znależć więcej info. o tym?.
Na jednym blogu przeczytalam , ze to hoax na 1 kwietnia byl ale nic poza tym.
Ehh, ostatnio mam jakis kryzys 'wiary' we wszystko po kolei I juz chyba na sile szukam jakiegos malego potwierdzenia czegokolwiek co daloby mi jakas nadzieje , ze nie wszystko jest takie proste i oczywiste..
Chantelle
Takie kryzysy wiary wystąpują od czasu do czasu, niekiedy częściej, to zależy jakim tematem człowiek się interesuje, oczywiście , jest dużo feków ale to nie znaczy wcale że wszystko jest feakiem. Akurat przed godziną rozmawiałem z Ifarem na czacie i tak sobie wspomniałem historię tej grożnej kreatury która człapała po lasach opolskich. Uznano to za wielką bajkę, wyśmiewano na forach, dopiero gdy naprawdę pewien pan zrobił film temu zwierzakowi wszyscy zamarli ze zdziwienia. Bajka przestała być bajką, zoolodzy nie mieli wątpliwości, to nie pies, to nie lis, to była prawdziwa puma na wolności!.
Kto wie czy z tymi skrzatami nie będzie tak samo?, prawdopodobnie to tylko legendy a filmy fałszywkami, dopiero w tym roku odkryto kangura ( który wygląda jak miś) i ma dobrych kilka kilogramów, niekiedy pytam się sam. " jak to możliwe że naukowcy wymądrzają się na dany temat , nie znając dokładnie naszej planety?"......czas pokaże
-- 11 Gru 2010 02:47 --
Daga!!!!!!!
Wiesz coś więcej o tych "coś" na Twoim filmie?, może cosik poszukamy????????
[quote="Arek"]Chantelle
Takie kryzysy wiary wystąpują od czasu do czasu, niekiedy częściej, to zależy jakim tematem człowiek się interesuje, oczywiście , jest dużo feków ale to nie znaczy wcale że wszystko jest feakiem. Akurat przed godziną rozmawiałem z Ifarem na czacie i tak sobie wspomniałem historię tej grożnej kreatury która człapała po lasach opolskich. Uznano to za wielką bajkę, wyśmiewano na forach, dopiero gdy naprawdę pewien pan zrobił film temu zwierzakowi wszyscy zamarli ze zdziwienia. Bajka przestała być bajką, zoolodzy nie mieli wątpliwości, to nie pies, to nie lis, to była prawdziwa puma na wolności!.
Kto wie czy z tymi skrzatami nie będzie tak samo?, prawdopodobnie to tylko legendy a filmy fałszywkami, dopiero w tym roku odkryto kangura ( który wygląda jak miś) i ma dobrych kilka kilogramów, niekiedy pytam się sam. " jak to możliwe że naukowcy wymądrzają się na dany temat , nie znając dokładnie naszej planety?"......czas pokaże
Byc moze .. Wiem, zejestem jeszczemloda , ale interesuje się tym wszystkim odkad pamietam i niestety im dalej patrze , tym wieksza pustka . Te wszystkie bajki i wierzenia to wytwor naszego mozgu , naszej biednej swiadomosci , chcac usmierzyc nam bol poznania prawdy
Ostatnio zmieniony 2010-12-11, 14:31 przez Chantelle, łącznie zmieniany 1 raz.