Świadomość, Światło i Miłość to wartości, które są naturalne dla każdej istoty ludzkiej, dlatego znajdują się ponad religiami czy systemami filozoficznymi. W tym dziale podyskutujesz na tematy związane z rozwojem duchowym
Nie wiem co rozumiesz przez "trans"...Mnie to kojarzy się z wywróconymi białkami nacpanego szamana
Osobiście preferuję techniki poszerzające a nie zawężające świadomość.
Chyba, że ten 'trans" to własnie poszerzanie...
Fajne porady nt medytacji daje Osho. I w biegu...w tańcu... i w seksie... i pod niebiem...i na ziemi...
Naprawde polecam! M :556: edytacja nie musi być orką i dyskomfortem
Tak Fenikcie wlasnie o ten stan mi chodzi... znaczy się, cialo spi, ale swiadomosc jeszcze nie. bylam niescisla i uzylam slowa trans jako synonim slowa medytacja. przepraszam za niescislosc. na pewno nie chodzilo mi o stan, ktory pisal Gosc... tylko dalej nie wiem, czemu przestalo mi wychodzic... a bylo juz tak dobrze...
Medytować można wszędzie ! nie zaleznie od miejsca i tak osiągniemy takie same efekty
Lecz jesli nam chodzi o naładowanie się energią to polecam lasy ... lecz najlepszą metodą jest medytowanie wśród ludzi - lecz to już jest wampiryzm
Wlasnie ta metoda jest taka ze po prostu Cie rozpierdala i musisz te energie na cos szybko wykorzystac, na cokolwiek, jak wykorzystasz na stworzenie servitora to juz bedzie masakra jak to bedzie bojowy servitor to jak pierdolnie to z czlowieka miazga zostanie ale to juz poteeezna ingerencja w pewne sprawy, lepiej wykorzystac bardziej racjonalnie
Jak się mozna nauczyc spac z otartymi oczami? Banalnie, poloz się otworz oczy i zasnij nie ma innego sposobu jak po prostu to zrobic, mi się udaje czasem z otwartymi oczami "nic nie widziec" tzn tak odplynac myslami w nieznane ze mozg w ogole nie zwraca uwagi na zmysl widzenia
To takowego nie znam. Aha, najgorsze w tym wszystkim to jest wysuszenie spojowek, i się udalo wytrzymac najdluzej 45. minut bez mrugania ale myslalem ze mi zaraz oczy wyskocza, poza tym czasami ruszalem oczami dookola zeby troche nawilzyc, tak sobie mysle ze po takim snie rano nic bys nie widzial ale co tam;]
Aaaa jesli o to chodzi to moge sobie tak "wylaczyc" wzrok ze patrze na cos ale w sumie czuje się jakbym mial zamkniete oczy bo intensywnie o czyms mysle, ale zeby tak specjalnie robic to bezsens bo mnie tylko oczy bola strasznie potem
Medytacja daje mi spokój ducha i opanowanie umysłu. Jest też elementarną czynnością od wielu lat w moim życiu. Podstawa osiągnięcia jakiegokolwiek sukcesu, rozwija czakry i pozwala poznać siebie.
Codziennie wieczorem poświęcam około półtorej godziny na madytacje nad drzewem życia. Kontemplując jego korytarze, gałęzie prowadzące mnie przez Tiphereth do Kether, czuje się wzniośle i wzbudza to moje poczucie mocy. Pozwala mi takze opanować się dokładnie i nie oszaleć po tym co przeżyłem. Takie lekarstwo dla mej duszy.
Czasami zdarza mi się medytować w drodze gdzieś , oprzeć się czasami gdzieś o ściane zamknąć oczy i wzbudzić moce które starałem się opanować przez cały czas. Zdarza się to gdy wzbudzam energię astralną dla uzyskania jakiegoś prostego celu. np. Stwarzam okoliczności, które pozwolą mi się nei spóźnić na ważne spotkanie, odganiam złą pogodę czy po prostu starram się przesłać troche pozytywnej energi chorej osobie którą widzę.
Jeśli chodzi o tematy jakie najbardziej odpowiadają mi do medytacji to wibracje, kiedy badam wubracje otaczające mnei w konkretnych odczuciach, by potem przekształcać je i modyfikować (czysty hermetyzm i alchemia mentalna). Medytuje też nad swpomnianym drzewem życia, czasami nad kartami tarota, tattvy, czy nad cyframi. Najwięcej poświęciłem chyba ósemce, chociaż tak naprawdę nei wiem jeszcze o niej nic. Medytowałem też nad przez bardzo długi okres nad rozwojem czakr, nad pobudzeniem swojej kundalini i otwarciem trzeciego oka.