MAŁY PROBLEM SENNY

[precel]

tez mialem tak kilka lat temu teraz juz to się nie powtarza wlasnie jak się wybudzalem to we snie wszystko bylo realne byl moj blok i wychodilem na balkonw swoim mieszaniu a obok mojego bloku jest taki duzy row i we snie tak bylo ze skakalem z tego balkonu(3 pietro) do tego rowu i wtedy się wybudzalem... jezeli to bylo w nocy to potem nie moglem zasnac bo się wszystkiego balem w dzien tak samo jezeli wlasnie w taki sposob się wybudzilem to potem jezeli bylem sam w mieszakniu to caly czas się rozg;adelem czy nikogo nie ma albo mialem wraenie ze ktos lub cos mnie obserwuje

[Assassinio]

eh, ludzie to częste, ja to miewałem nie raz, mieszanie się snu z rzeczywistością, nie przejmujcie się... przywykniecie

[Koffee]

false awekeninig

[Oleńka]

Ej a macie coś takiego ,że jak np.jesteśmy śpiący a nie chcecie zasnąć ,gdy zamykacie oczy i je później otwieracie to czujecie ,że wasze ciało się wygina i opada chociaż nie poruszacie żadną częścią ciała.

[precel]

Ej a macie coś takiego ,że jak np.jesteśmy śpiący a nie chcecie zasnąć ,gdy zamykacie oczy i je później otwieracie to czujecie ,że wasze ciało się wygina i opada chociaż nie poruszacie żadną częścią ciała.

Ja takiego czegos jeszcze nie doswiadczylem.

[Assassinio]

ja też nie..

[Oleńka]

Ja to mam zawsze wtedy kiedy próbuje walczyć ze snem.

[Assassinio]

już o tym pisałaś...

[sasquatch89]

Ej a macie coś takiego ,że jak np.jesteśmy śpiący a nie chcecie zasnąć ,gdy zamykacie oczy i je później otwieracie to czujecie ,że wasze ciało się wygina i opada chociaż nie poruszacie żadną częścią ciała.

Ja często szuję się jakbym spadał. Potem czuję jak gdyby moja dusza wpadła do ciała z taką prędkością, że ciało wbija się w łóżko. Spadanie jest tak realne, że niemal słyszę i czuję jak gdyby ruch powietrza. Czasami wybudzają mnie też psy przed którymi uciekam w ślepy zaułek i w końcu mnie gryzą. Czy ktoś może mi wyjaśnić to spadanie?

[sasquatch89]

Ty to wogóle masz jakieś dziwne przeżycia. Idź może do psychologa, tylko takiego z prawdziwego zdarzenia, nie do pierwszego lepszego pedagoga szkolnego.

Że niby jestem chory psychicznie? Ty przecież to samo czułeś, a może to ty masz problem.

[sasquatch89]

czułeś

Sorry za wszystko ale łatwo mnie wyprowadzić z równowagi. Mam fobię na pukcie tematów demonologicznych, koszmarów itp. I wtedy po przeczytaniu dziwnych tekstów mam koszmary ale sobie sam radzę. Na kilka dni przerywam wszystkie zbędne czynności i staram się usunąć z umysłu wszystkie lęki. To pomaga i żaden psycholog mi nie potrzebny.

[Enlil]

Sorry za wszystko ale łatwo mnie wyprowadzić z równowagi. Mam fobię na pukcie tematów demonologicznych, koszmarów itp. I wtedy po przeczytaniu dziwnych tekstów mam koszmary ale sobie sam radzę. Na kilka dni przerywam wszystkie zbędne czynności i staram się usunąć z umysłu wszystkie lęki

To zdecydowanie nie jest normalne....

To pomaga i żaden psycholog mi nie potrzebny.

A może jednak?