Powiedzmy NIE! eksperymentom na zwierzętach!

[ivrystd]

http://www.peta.org/

[uduchowiony]

...jestem za a nawet przeciw...to że ludzie dumnie chodzą w futrach ze zwierząt,a nawet ich płodów to jest chore,sam z chęcią założył bym skóre z takiego człowieka,na to nie ma wytłumaczenia.Kosmetyki ze zwierząt lub na zwierzętach testowane,jestem przeciw,ale już lekarstwa no to niewiem.Przecież większość farmaceutyków,czy nawet zabiegów chirurgicznych było najpierw sprawdzane na zwierzętach,gdyby nie to,to nasz żywot kończył by się na przeziębieniu lub wyrostku.Czyli średnia życia wynosiłaby 30 lat!!!Uważam że do wszystkiego trzeba podchodzić z dystansem...np;są masarnie które zapewniają zwierzętom dobry byt zanim trafią na nasz stół,a są takie które żywcem obdzierają ze skóry...nie wszystko musi być czarne lub białe!Sam mam w domu psa i 3 koty i jak by ktoś im coś zrobił to pewnie by przeczył grawitacji,ale jeżeli by miało poświęcenie ich życia uratować życie mojej żonnie to zrobił bym to bez wachania...

[Koffee]

ludzie dumnie chodzą w futrach ze zwierząt,a nawet ich płodów

futrach płodów? rozwiń to jakoś....

Sam mam w domu psa i 3 koty i jak by ktoś im coś zrobił to pewnie by przeczył grawitacji

a w chinach na oczach właścicili, zgodnie z rozporządzeniem, wyrzyna się psy, których wysokość w kłębie przekracza 35 cm... co wy na to?

Kosmetyki ze zwierząt lub na zwierzętach testowane,jestem przeciw,

so do I

ale już lekarstwa no to niewiem

jestem za testowaniem leków na zwierzętach... na ludziach też sama bym się do tego zggłosiła

[Assassinio]

uduchowiony napisał/a:
Sam mam w domu psa i 3 koty i jak by ktoś im coś zrobił to pewnie by przeczył grawitacji


a w chinach na oczach właścicili, zgodnie z rozporządzeniem, wyrzyna się psy, których wysokość w kłębie przekracza 35 cm... co wy na to?

wiesz co ja na to? że to chyba przesada... wątpie żeby tam coś takiego się działo, pewno w Chinach się mówi że u nas morduje się kaczki wbijając im kołki w dzioby na oczach ludzi..

[uduchowiony]

futrach płodów? rozwiń to jakoś....

np;futra z karakułów,czyli azjatyckich owiec robiło się i często nadal się robi;kopiąc ciężarne owce w brzuch by roniły...a z płodów zdziera się futerko wtedy uzyskuje się najlepszy efekt.

[Usagi]

wiesz co ja na to? że to chyba przesada... wątpie żeby tam coś takiego się działo, pewno w Chinach się mówi że u nas morduje się kaczki wbijając im kołki w dzioby na oczach ludzi..

W jakim ty swiecie zyjesz kolego? http://www.peta-tv.de/video_show.php?xp=56 a jesli nie chcesz ogladac drastycznego filmu zobacz przynajmniej dwa zdjecia na http://www.peta.de/bekleidung/chinas_ku ... lerei.html Kliknij i zobacz jak Chinczycy poczynaja sobie z psami i kotami na specjalnych targach. Wiesz jak brzmi popularne Chinskie powiedzenie? "Im wiecej zwierze cierpi przed smiercia, tym lepiej smakuje jego mieso"
Tyle co do "Chinskich madrosci"...
Zaraz pewnie powiesz ze Holocaustu nie bylo i nie wierzysz w masowe mordy w Czeczeni

[ Dodano: 23-12-2006, 11:48 ]
A, i jeszcze jedno. To co pisala Lesna to tez prawda. Tyle ze ja wiem co innego. W Chinach byla epidemia wscieklizny, i policja chodzila po ulicach z palkami ktorymi zabijala KAZDEGO napotkanego psa, nawet jesli szedl z wlascicielem. Bez zadnych badan i testow, tak po prostu. Informuj się troche dziecko bo ktos cie w koncu wysmieje.

[Assassinio]

Usagi, - myślałem że to przesada.. wiesz dlaczego? dlatego że teraz jest tak że jak się jakiegoś kraju nie lubi to się mowi o nim wszystko.. ok myliłem się...
To z tym holocaustem i mordem w czeczeni pomine.. bo to co powiedziałas było wprost chamstwem..


Dalej co do tego co się dzieje w chinach.. powiem tak: Ci ludzie są po******ani! ja ...... powyżynał bym wszystkich co takie G wymyślili

[Schnappi]

Nie tylko ich trzeba by było wyrżnąć....a pamiętacie, o tym pomyśle jednego wójta czy tam burmistrza w Polsce, który w czasie epidemii wścieklizny nakazał policji zabrać siłą od właścicieli wszystkie psy i koty, szczepione czy nieszczepione, a potem spalić je żywcem na oczach dzieci, do ktorych należały??
Tego sq_iela, to ja bym obdarł ze skóry, potem posypał solą, potem wsadził jego klejnoty rodzinne (tez obdarte ze skóry, ma się rozumieć) do garnka z kwasem, a na koniec wsadziłbym mu do dupy zapałkę i dmuchnął tam gazem.....

[Raziel]

A z kąd oni mają takie prawa zabierać cudzych przyjaciół. Trzeba no tego wójta wziąść i spalic tak samo jak on te zwierzaki.

[Schnappi]

To już było dawno...bodajrze jakies 2 lata temu. Było o tym głośno....ale jakoś nie moge sobie przypomnieć, czy w ogóle tego wójta czy burmistrza ukarali, a jeśli tak - to jak.

[Raziel]

Niektórzy ludzie poprostu myślą że są najlepsi i zatracają szacunek dla innych istot.

[Assassinio]

cudze rzeczy

zwierzęta to nie rzeczy...

[Usagi]

Sorry, Assassinio, troche przesadzilam Cieszy mnie to ze tak ostro zareagowaliscie na poczynania Chinczykow, ale od kiedy bronie praw zwierzat i codziennie odrobinke bardziej przygladam się sytuacji zwierzat i ludzi na swiecie, nauczylam się jednego - Nie ma wiekszej roznicy pomiedzy prawami ludzi i prawami zwierzat, wiec traktujmy ich tak samo. Ci Chinczycy nie sa tacy zli, tylko po prostu troche tepi. Nie wiedza ze mozna inaczej, nikt im nie pokazal jak jeszcze mozna zarabiac. W Tajlandii bylo to samo. Handlowano skorami i wyrobami z kosci zagrozonych gatunkow zwierzat. Jednak kiedy porozmawiano z czescia klusownikow, zapoznano ich z ciekawymi charakterami zwierzat ktore zabijali i zaproponowano im prace strozy lesnych patrolujacych lasy i szukajacych sidel- zgodzili się. Zarabiali co prawda mniej, ale samo podkreslali ze legalna praca przez ktora nikt nie cierpi bardziej się oplaca.
Mysle ze kiedy zaproponowano by tym ludziom w Chinach inne zajecie, tez by zaprzestali tak się znecac nad zwierzetami, wierze ze kazdy moze się zmienic.

[Assassinio]

Usagi, - wejdź sobie na forum ktyptozoo, tam jest mój temat o tym jak ludzie traktują zwierzęta i skąd się to wzieło.. ale nie będe tego powtarzał tutaj, zresztą musiał bym się troche napisać i byłby to OT

[Raziel]

Assasino wtedy mówiłem ogólnie. Fakt źle to ująłem w słowa, sorry.