Według mnie czarna dziura to próżńia nie istnieje tam ani czas,poieszchnia,przestrzeń.Lecz nawet w próżni powstająróżńe cząsteczki i tworzy ćiśnienie .Wpróżńi(chodzi mi o zamknięty pojemnik opóżniony z substancji)jest czas,powieszchnia,i przestrzeń.W czarnych dziurach tego pewnie nie.Więć jeśli (teoretycznie)nie ma nic oprócz czasu i przestrzeni to czarne dziury to próżńie próżńi.Skoro czarna dziura to był gwiazda to musząbyćjakieśresztki tej gwiazdy.Czarne dziury mają mają ogromną gęstość,więć jeśli cośwpada do czarnej dziury to tonie.Na Ziemi gdyby wrzucić do zwykłej zabłoconej studni kamieńwtedy zatopił by się w gęstym błocie.Taksamo mogło by byćz czarnymi dziurami,planeta wpadła by dodziury i zatopiła się w czymś barzdo gęstym.
-- 2010-11-20, 12:50 --
Jak dla mnie czrana dziura to próżnia ale nawet w próżni powstająróżńe cząsteczki i tworzy się ciśnienie.Więć czarna dziura musiała by być próżnią próżni.A może czarna dziura jest jakby bardzo gęstym błotem gwiazdy wpadajądo niej i zatapiają się.Czarnej dziurze podobno niema czasu, przestrzeni.Kto wie co dzieje się z tymi rzeczami które tam wpadają,może rzeczywiście jest to portal do innego równoległego wymiaru?
Ja myślę że funkcją czarnej dziury jest utrzymanie pewnego rodzaju równowagi. Wiemy że wszechświat ciągle rośnie, więc czarne dziury spowalniają ten proces. Co robią z pochłoniętą materią ? Właściwie każda teorie jest równa sobie, bo żadnej nie można udowodnić ani podważyć. Więc teoretycznie materia jest pakowana rarem i wysyłana pocztą elektroniczną do rosjan którzy pędzą z niej bimber. A tak na serio, moim zdaniem (pomysłem ?) materia wraca do swojego pierwotnego stanu, rozbijana na atomy. W końcu w przyrodzie nic nie ginie.