A czy do nas musi przylecieć ta sama cywilizacja, co Majów zniewoliła, ten sam gatunek? Może oni już dawno wymarli, zostali zniszczeni? Zresztą te przekazy nie muszą być w 100% prawdziwe - ta osoba, która to napisała mogła mieć do "bogów" jakiś osobisty uraz. W kosmosie z pewnością nie istnieje tylko jeden gatunek, jest ich o wiele, wiele więcej, więc prawdopodobieństwo, że przybędą tu "ci źli" jest niezwykle małe
*.
Większość obcych cywilizacji jest moim zdaniem pokojowo do ludzi nastawiona, mało jest takich "odpornych na dyplomację". Oczywiście nie można ich
mierzyć ludzką miarą - mogą wszakże przypominać istoty z naszych mitów, które są, delikatnie mówiąc niezbyt pozytywne (w tych mitach). Mogą być naprawdę wielkie w porównaniu do ludzi, lub naprawdę małe. Ale teraz jest coraz więcej obserwacji UFO, myślę, że się przygotowują do kontaktu.
Zresztą może ci "porywani" ludzie trochę (nie z własnej winy) przekręcają fakty? Następnym razem jak będziecie czytali o uprowadzeniach i "eksperymentach", zastanówcie co by czuł np. pies wzięty do weterynarza w czasie jakichś zabiegów, które są nieprzyjemne same w sobie, ale mogą przedłużyć i usprawnić temu pieskowi życie.
* A nawet jeśli ci źli przylecą na ziemię, to USA wszystkich uratuje. Jak zawsze
