Tylko trzeba pamiętać, że ilość to nie koniecznie dobra jakość
Choć zawsze masz zabezpieczenie
jeden Cię nie wysłucha to skarżysz do Jego zwierzchnika ;p
Nie no... a tak na średnio-poważnie Crowley, to nie tylko katolicyzm ale całe chrześcijaństwo tego "nie pochwala". Jak dla mnie to skupisko wielu stereotypów niekoniecznie pozytywnych. Kult Matki Boskiej na mój rozum to nic innego jak kult bogini, której "artefaktem" są "koraliki"
No i Dżisas... też w ten deseń.
Idąc "głębiej" to można by tu przytoczyć dekalog a mianowicie przykazanie "Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną".
I tu jak ktoś chce i lubi może postawić pytania:
Czy "Bóg" sugerował, świadomie lub nie, obecność innych Bogów?
(idą w piach wszystkie bajki o Jedynym, który stworzył Wszystko)
Skoro cudzy bogowie nie mogą być przed nim w kolejności ważności to czy mogą być za nim ?
(prawie wszystko idzie w piach)
I moje ulubione
Czy "Ojciec" nie lubił innych sobie podobnych i chciał wyeliminować całą konkurencję dzięki swoim "przedstawicielom" i założyć monopol na wiarę?
(wszystko idzie w piach)
To tylko głupie i niewinne pytania ale czasem człowiekowi coś się we łbie przewraca. Jam jest tego żywym przykładem ;p I ten oto człowiek zaraz przelewa swoje myśli na "guziki".