Oberża pod podłym psem
...i nagle rozległ się huk niczym grzmot...
kłerfa mać, rozpierdoliło mi cały kociołek. Co ja właściwie źle zrobiłem? Może jakaś obca magia mnie rozproszyła? :evil:
No cóż...zdarza się...widzę, że wiele mnie ominęło... :arrow:
Ach, gdzie moje maniery, nawet się nie przywitałem z gośćmi. Tak więc witam was serdecznie i zapraszam do jedzenia i picia.
P.S A ja się dziwiłem, gdzie wyście nabyli tyle postów!!!
kłerfa mać, rozpierdoliło mi cały kociołek. Co ja właściwie źle zrobiłem? Może jakaś obca magia mnie rozproszyła? :evil:
No cóż...zdarza się...widzę, że wiele mnie ominęło... :arrow:
Ach, gdzie moje maniery, nawet się nie przywitałem z gośćmi. Tak więc witam was serdecznie i zapraszam do jedzenia i picia.
P.S A ja się dziwiłem, gdzie wyście nabyli tyle postów!!!
Ja to się wina w samotności napiję... :roll:
[ Dodano: 2005-06-21, 20:52 ]
Jedna z kobiet lekkich obyczajów podeszła do tymczasowego gospodarza...
"Nie musisz pić w samotności misiaczku, napiję się z Tobą dzielny rycerzu..."
Oh...dobrze, że jesteś...przyda mi się towarzystwo w ten ciepły i trochę melachonijny wieczór. :oops:
[ Dodano: 2005-06-21, 20:52 ]
Jedna z kobiet lekkich obyczajów podeszła do tymczasowego gospodarza...
"Nie musisz pić w samotności misiaczku, napiję się z Tobą dzielny rycerzu..."
Oh...dobrze, że jesteś...przyda mi się towarzystwo w ten ciepły i trochę melachonijny wieczór. :oops:
Nagle w narożniku oberży powietrze jakby zgęstniało... rozlewająca się wokoło cisza spotęgowała budzący się w trzewiach strach... narastający mrok rozchodzący się falami z rogu izby swymi mackami dosięgał już świec stojących na pobliskiej ławie... z potężnym w tej ciszy sykiem świeca zgasła... ciemność wyciągając swe macki pełzła coraz dalej i dalej, ogarniając kolejne rejony... kolejne świece gasły, niezdolne podtrzymać płomień w ogarniającym je mroku... cisza trwała... I nagle wszyscy, którzy siedzieli w oberży poczuli, że macki cienia cofają się, a w rogu izby z mroku wyłania się malutka postać ubrana w błyszczącą srebrzyście szatę...
- Cześć. To ja. Jestem jednym z braci bliźniaków parających się magią w Handii. Mój brat sprzedaje magiczne mikstury, oręż i artefakty, ja param się magią powietrza i gromu. Przepowiadam też pogodę. Ktoś mnie tu wezwał... Kto ?
- Cześć. To ja. Jestem jednym z braci bliźniaków parających się magią w Handii. Mój brat sprzedaje magiczne mikstury, oręż i artefakty, ja param się magią powietrza i gromu. Przepowiadam też pogodę. Ktoś mnie tu wezwał... Kto ?
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę